Głosami posłów Polskiej Partii Bolszewickiej Sejm właśnie uchwalił ustawę powołującą kolejną służbę o nazwie Biuro Nadzoru Wewnętrznego.
Czym ma się zajmować zajmować nowa służba, która...
rozwiń
Głosami posłów Polskiej Partii Bolszewickiej Sejm właśnie uchwalił ustawę powołującą kolejną służbę o nazwie Biuro Nadzoru Wewnętrznego.
Czym ma się zajmować zajmować nowa służba, która będzie podlegać wprost Prototyp Błaszczakowi ?
Inspektorzy Biura będą mieli prawo do legitymowania osób, ich obserwowania, nagrywania dźwięku i obrazu zdarzeń w miejscach publicznych. Inspektorzy będą mogli się posługiwać tzw. dokumentami legalizacyjnymi, pozyskiwać dane telekomunikacyjne, pocztowe i internetowe.
Fajnie, nie ?
Ponadto ma kontrolować inne służby, np Konendantow Policji.
Gdyby ktoś nie wiedział, to w Policji istnieje Biuro Spraw Wewnętrznych, które już takie uprawnienia ma, nowa służba będzie pewnie kontrolować, czy tamta służba ich dobrze kontroluje.
Władza, która kontroluje wszystko, np. kto zapala znicze pod siedziba PiS w Zamościu albo pod Pałacem Kultury, podsłuchuje rozmowy i kontroluje kontrolowanych i kontrolujacych to właśnie model wprowadzany przez jakiegos posła z drabinki, który w swoje nienawiści do Polaków dawno podzielił ich na sorty.
Mnie to zupełnie nie dziwi.
Władza bolszewicka musi budować płoty i ze strachu wszystko kontrolować.
Tak działała PZPR w I PRL, a w II PRL jej kadrowa i programowa kontynuatorka PiS.
To model znany z przeszłości, który już raz Polacy wyrzucili na śmietnik.
zobacz wątek
