Odpowiadasz na:

Re: PiS jak NSDAP

> Co do Korwina, to faktem jest ze facet od 25 lat jest niezwykle konsekwentny w tym co mówi. Choć nie zgadzam sie z wieloma jego uproszczeniami, to przyznać muszę, ze imponuje mi jego... rozwiń

> Co do Korwina, to faktem jest ze facet od 25 lat jest niezwykle konsekwentny w tym co mówi. Choć nie zgadzam sie z wieloma jego uproszczeniami, to przyznać muszę, ze imponuje mi jego inteligencja i umiejetność syntetycznego myślenia. Miarą polityka przez wielkie P jest jednak skuteczność, a ta u Korwina jest zerowa.

Korwin jest ideowcem.
Nie zależy mu na pragmatykach, którzy idą na kompromisy. On chce pociągnąć za sobą, może niezbyt liczne, grono osób, które wyznają te same idee i są równie bezkopromisowe.

Jego skonfliktowanie w poprzednich ugrupowaniach (UPR czy KNP) wynikało własnie z tego, że otaczał się ludźmi, którzy chcieli bardziej robić polityczną karierę, niż propagować ideę.

Sam pamiętam, jak na jakimś spotkaniu, któryś z lokalnych działaczy (raczej KNP) agitował, że partia dopiero się buduje, zatem jest okazja szybko i łatwo w ramach jej struktur awansować.

Korwinowi nie zależy na strukturach. Zmienia je bez żalu. Nie chce "etatowych" partyjniaków.

Nie wiem, co Go pożarło z Dziamborem. Gościu wydawał się diabelnie sensowny. Żałuję, że nie jest "1" na Pomorzu.

Myślę, że Korwin widzi, że kropla drąży skałę. Ma coraz większe poparcie dla idei.
Nawet, jeśli politycznie jest nieskuteczny, to raz zaszczepione w mądrych mózgach idee same skiełkują dobrym myśleniem
I chyba taki jest (tak sądzę) cel jego istnienia w życiu politycznym: unaocznienie lemingom, że socjalizm to brednia, korzystna wyłącznie dla urzędników (bo mają etat) i polityków (bo się można nakraść).

zobacz wątek
9 lat temu
~sa∂yl

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry