Towarzysz Kaczyński, który dokonał podziału Polaków na sorty, wie co jest poza kościołem katolickim. Jest nihilizm.
Tyle tow. Kaczyński. Trudno oczekiwać więcej od człowieka, którego...
rozwiń
Towarzysz Kaczyński, który dokonał podziału Polaków na sorty, wie co jest poza kościołem katolickim. Jest nihilizm.
Tyle tow. Kaczyński. Trudno oczekiwać więcej od człowieka, którego intelekt i wizja świata sa tak bardzo ograniczone.
Ale zostawmy na boku tego, z bożej łaski teologa.
Zobaczmy co mówi na ten temat sam Kościół.
A tu mamy Deklarację Soboru Watykańskiego II Nostra aetate.
Mówi ona o poszukiwaniu Boga także przez inne, niechrześcijańskie religie.
Punkt pierwszy Deklaracji przedstawia współczesną sytuację świata
Punkt drugi został poświęcony hinduizmowi, buddyzmowi oraz innym, istniejącym na świecie niewskazanym z nazwy. Stwierdza się w nim, że Kościół darzy je szacunkiem i nic nie odrzuca z tego, co w religiach tych prawdziwe jest i święte.
Kościół wzywa chrześcijan do współpracy i dialogu z wyznawcami innych religii i wspierania znajdujących się w nich wartości.
Punkt trzeci mówi o stosunku do islamu.
Punkt czwarty mówi o stosunku do judaizmu
Punkt piąty wzywa do braterstwa między ludźmi.
Towarzysz Kaczyński prezentując swoją prymitywną wizje świata nawet nie jest w zgodzie z oficjalnymi dokumentami Kosciola, którego członkiem się przedstawia.
Mamy tu do czynienia z prymitywna nagonka na tych, którzy mogliby myśleć inaczej.
Świat i Kościół dawno już poszedł do przodu, ale bolszewicki przywódca został intelektualnie na etapie Inkwizycji.
Kaczyński tworzy para-kościelne doktryny na potrzeby kolejnych linii podziału między Polakami.
Byli uchodźcy, sędziowie, lgbt.
Teraz są nie-katolicy, czyli wg bolszewickiego przywódcy, nihiliści.
#pis to obciach
zobacz wątek