Błędy nie tylko zawodników.
Sztab trenerski już drugi raz nie wykorzystał przerwy do poprawy gry drużyny /taktyka i indywidualne umiejętności/.
Już skład wyjściowy budził wątpliwości bo zarówno Mak jak i Vitoria nie są...
rozwiń
Sztab trenerski już drugi raz nie wykorzystał przerwy do poprawy gry drużyny /taktyka i indywidualne umiejętności/.
Już skład wyjściowy budził wątpliwości bo zarówno Mak jak i Vitoria nie są przygotowani na grę o czym można chyba było przekonać się na treningach u pana Kalkowskiego.
Nie było gry skrzydłowymi bo Mak za każdym razem nie mógł minąć obrońcy i z gestem niemowlaka padał na pupę, Michalak walczył dzielnie ale dał o sobie znać brak umiejętności dryblingu, jedyny w ataku Paixao był osamotniony i przy 2-3 obrońcach nie miał szans.
Pomocnicy cały czas byli zajęci pomocą dla obrońców bo ci oprócz Mladenovića wyglądali na bezbronnych.
Straciliśmy bramkę i 45 minut,to był efekt złego przygotowania drużyny do meczu za co odpowiada trener.
Jak ma się plany na podium to trzeba uznać,że nie zdobyliśmy jeden punkt, tylko straciliśmy dwa punkty.
zobacz wątek