Kobieto piszesz już o jakiejś skrajnośći! Siedzenie w baraku z zimną wodą i mąż z piwami z biedry? Doświadczenia rodzinne?normalny facet nie siedzi w baraku z zimną wodą i nie chleje taniego piwska...
rozwiń
Kobieto piszesz już o jakiejś skrajnośći! Siedzenie w baraku z zimną wodą i mąż z piwami z biedry? Doświadczenia rodzinne?normalny facet nie siedzi w baraku z zimną wodą i nie chleje taniego piwska w fotelu chyba że mowisz o lumpach.Jeżeli masz takie doświadczenia to współczuje ale widocznie tez nic soba nieprzedstawiasz.
zobacz wątek