Coś w tym jest. Mam pracę, dzieci i stały związek. W kazdej chwili mogę odejść z dziećmi i bez problemu je wychowam. Biżuterię kupuję sobie sama. Jak mi facet zafundował zaręczynowy pierścionek, to...
rozwiń
Coś w tym jest. Mam pracę, dzieci i stały związek. W kazdej chwili mogę odejść z dziećmi i bez problemu je wychowam. Biżuterię kupuję sobie sama. Jak mi facet zafundował zaręczynowy pierścionek, to do dziś chowam go głęboko w szufladzie. Po prostu jest sknera i do tego nie zna się na biżuterii.
zobacz wątek