Sponsorzy i kluby - to jeszcze amatorstwo??
Rzeczywiście nie pomyślałem o kwestii chęci jechania w tych samych barwach. Jest to argument, ale czy raz w roku nie można zrobić wyjątku? Poza tym, czy jeżdżenie w klubach do tego sponsorowanych...
rozwiń
Rzeczywiście nie pomyślałem o kwestii chęci jechania w tych samych barwach. Jest to argument, ale czy raz w roku nie można zrobić wyjątku? Poza tym, czy jeżdżenie w klubach do tego sponsorowanych to jeszcze amatorstwo? Jak widzę, że zwycięzcy na cyklo wyciskają prędkość średnią >40km/h... to mam wątpliwości, że to amatorzy :)... (bez złośliwości oczywiście, sam chciałbym tak jeździć)
zobacz wątek