Re: Pierwsze weto Dudy
DOKŁADNIE ! z głową w chmurach, uderzyłaś w sedno...
"mają takie same prawa jak reszta obywateli"
przecież właśnie MAJĄ takie same prawa jak reszta obywateli, oni krzyczą,...
rozwiń
DOKŁADNIE ! z głową w chmurach, uderzyłaś w sedno...
"mają takie same prawa jak reszta obywateli"
przecież właśnie MAJĄ takie same prawa jak reszta obywateli, oni krzyczą, że - z uwagi na swoją ułomność - żądają innych/więcej praw! przez co sejm, zamiast zajmować się sprawami ważnymi i poważnymi - WYŁĄCZNIE żeby zachować poprawność polityczną - zajmuje się sprawami geji (jak się odmienia tych odmieńców?!) muzułmanów, transów i innych mniej lub bardziej żałosnych 'mniejszości' .... (żeby mnie ktoś źle nie zrozumiał... katole są akurat 'większością' - ale są równie upośledzeni jeśli chodzi o mentalność... w większośći... a na starość to wszyscy ;) )
"Nie możemy patrzeć na to z perspektywy obywateli, uważających, że są ważniejsze problemy do rozwiązania." - dlaczego nie?! przecież SĄ ważniejsze problemy do rozwiązania, dotyczące WSZYSTKICH polaków... a nie 0.005%....
na tym polega demokracja, że robi się to, czego chce (żąda) większość...
"że prawa mniejszości są naruszane" - ?!?!?! nawet nie wiem jak się do tego odnieść ;D wiesz co oznacza 'demokracja'? ponad to mniejszość ma te same PRAWA co cała reszta... Tobie chodzi o PRZYWILEJE, nie o prawa... żadne prawa naruszane nie są...
jakieś permutacje tego ustroju, które obecnie mają miejsce, to chory wymysł obecnych czasów, i to się NIGDY nie sprawdzi...
a permutacje powstają, bo demokracja to ustrój w którym rządzą średnio inteligentni Janusze... którzy nie widzą nic poza czubkiem swojego nosa... więc jest ŹLE...
to moment, w którym ktoś wspomina o podaniu przykładu lepszego ustroju...
odpowiadam, że monarchia, albo rządy ludzi wykształconych, profesorów i ekspertów dziedzin którymi mają zarządzać, umiejący wyciągać wnioski również z porażek innych państw i historii...
pada riposta z prośbą o podanie przykładu takiego państwa...
padają przykłady...
w odpowiedzi słyszę coś o misce ryżu lub wylewaniu odchodów z wiadra przez okno...
frustruje się, że znów przyszło mi dyskutować z idiotą, który nie ma żadnej wiedzy o otaczającym go świecie poza czubkiem własnego nosa, i myli postęp techniczny z ustrojem politycznym...
więc jak ktoś chce podyskutować, to zacznijmy od tego momentu :)
zobacz wątek