Re: Pierwsze weto Dudy
@Sadyl
"praktycznie cały budżet Państwa powinien opierać się na VAT-cie, akcyzie + podatku od gruntu czy eksploatowanych kopalin." - gdzieś na forum (lub na portalu, chyba w komentarzach do...
rozwiń
@Sadyl
"praktycznie cały budżet Państwa powinien opierać się na VAT-cie, akcyzie + podatku od gruntu czy eksploatowanych kopalin." - gdzieś na forum (lub na portalu, chyba w komentarzach do jakiegoś artykułu) pisałem dokładnie to samo :) ograniczyłem się w wypowiedzi do VATu, ale sprawa jest oczywista...
"Świadczenia minimalne powinny wynikać z faktu, że żyjesz." - fakt, jeśli by zlikwidować zupełnie składki, to to jak najbardziej ma sens... to nawet lepsze rozwiązanie niż takie o którym myślałem...
co do kasy w budżecie...
piękne jest to, że można matematycznie udowodnić, (w... bo ja wiem... 5 minut z marszu?) że efekt końcowy jest taki, że hajc w budżecie jest taki jak teraz, a obywatele mają więcej w portfelach - część osób powie, że to niemożliwe ;) niewiarygodne... i nie mówię tylko o lewakach... po prostu niektórzy mają problemy z logiką i analizą otaczającego ich świata ;) do dowodu wystarczy tylko wiedza, czym jest VAT, i kto go płaci ;) stawka vatu również jest bez znaczenia... czy będzie to 2-10 czy 20% w ciągu roku - czy, dla uproszczenia: dekady - do budżetu trafi tyle samo pieniędzy...
@chmurka
"Np. zasiłkami chorobowymi, czy macierzyńskimi" - nie rozumiem pytania... bo Ty nie zrozumiałaś nie mówimy tylko o emeryturach... wspomniałem w moim poście, że podział 'składki' na: rentową, emerytalną, chorobową, wypadkową jest GŁUPI, bezzasadny, i tylko wprowadza zamieszanie...
poza tym, ja byłbym za tym, żeby opieka medyczna była prywatna - wyłącznie prywatna + z państwowej kasy można 'oddawać' prywatnym ubezpieczalniom koszty ratowania WYŁĄCZNIE życia ludzkiego osobom nieubezpieczonym...
rodzi to wiele pytań, na każde mogę chętnie odpowiedzieć - ale nie na forum, bo nie chce mi się tyle pisać...
powiem tylko, że w świecie w którym ja żyję, od paru ładnych lat nie spotkałem się z pracodawcą, który w pakiecie razem z pensją i np. karta multi-sport co już powoli jest standardem nie oferował prywatnej opieki medycznej... świat idzie do przodu, póki co tylko duże i średnie firmy tak mają, ale jeszcze paręnaście lat temu nie miały :) niedługo wszyscy będą to oferowali... po cóż więc mam płacić 'chorobowe i grzybowe' do ZUSu? skoro kolejki w NFZ trwają latami ;) i - mało tego - składki państwowe są dużo wyższe, niż w ubezpieczalni prywatnej ;)
"Nie żyję w świecie socjalistycznym" - wszystko co Cie otacza to socjalizm, a raczej post komunizm ;) bo socjalizm to jest (był) w Szwecji...
"Mój pracodawca pewnie będzie wolał zatrudnić kogoś innego, jeżeli zatrudnienie mnie będzie oznaczało dodatkowe koszty." - zatrudni kogoś innego na np. 2 tygodnie Twojej choroby? no nie wydaje mi się... urlop macierzyński to 18 lub 20-28 tygodni - liczmy pół roku - myślisz, że pracodawcy opłaca się szukać, zatrudniać, uczyć, szkolić, testować nowego pracownika? może jak ktoś robi na kasie albo infolinii to tak... ale i tak wątpię, bo urlop macierzyński przysługuje tylko osobom mającym umowę o pracę, i pracodawca nie może Cie zwolnić w tym czasie... więc zwolnienie takiej osoby po urlopie to debilizm... a pracodawcy głupi nie są :)
"człowiek, który stara się i pracuje miał poczucie, że mu się z dnia na dzień świat nie zawali na głowę" - ja się staram, i pracuję, i nie mam takiego poczucia... bynajmniej NIE przez wiarę w to, że państwo mi cokolwiek da... mam rodzinę... jak każdy... mi państwo do niczego nie jest potrzebne jako instytucja socjalna... ALE... ponieważ państwo oferuje takie usługi jak różne zasiłki i inne g*wna, to GDYBY mi się coś stało, to z pewnością próbował bym jak najbardziej wydoić skarbówkę... tak jak oni doją mnie... nie dlatego, że potrzebuję, tylko dlatego, że skoro płacę podatki, to mi się należy... bo czuje się comiesięcznie okradany... a 'sępienie' w przypadku choroby/wypadku to niestety jedyny sposób, żeby odzyskać część wpłaconych środków...
zobacz wątek