Zamówiłam obiad przez internet i bardzo się zawiodłam. Na zupę (17 zl) składał się bulion, 3 malutkie krewetki i 1,5 pieczarki. Podobnie w daniach głównych - w jednym 3 krewetki (29 zl), w drugim 3 kawałki tofu (24 zl). Dodatkiem miały być sajgonki warzywne, a była to jedna sajgonka podzielona na trzy części. Samo jedzenie - smaczne, ale bez szału. Jestem z Trójmiasta, ale niestety w porównaniu z warszawskim Shabu Shabu Lao Thai wypada bardzo słabo. Pomijam fakt, że w środku tygodnia na zamówienie czekałam prawie dwie godziny. Szkoda, bo zapowiadało się ciekawie, a tak to było moje pierwsze i ostatnie spotkanie z tą knajpą