Tragiczne podejście do klienta, kąśliwe i aroganckie uwagi. Nie każdy musi mieć brwi takie jak ma Pani Dorota i nie każdemu muszą się takie podobać. Wmawianie komuś, że centymetr niżej rosną mu brwi tylko ze względu na obecność pojedyńczych włosków jest chore, jeśli komuś te brwi tam nie rosną... Dobrze jeśli kosmetyczka jest szczera, ale wszystko ma swoje granice, których Pani Dorota najwyraźniej nie zna. Stracone 15 minut mojego życia i szukanie kosmetyczki na ostatnią chwile która wyreguluje brwi (Pani Dorota stwierdziła że spać nie będzie mogła jeśli cokolwiek z moimi brwiami zrobi, które uważam za normalne jak i inne osoby, które o to pytałam, jednak Pani Dorota twierdzi że są tragiczne i zniekształcają mi twarz). Niestety Pani Doroto brwi na pół twarzy wyszły z mody. Taka postawa zniechęca klientów do Pani. Z większą beszczelnością w życiu się nie spotkałam, nigdy żadna kosmetyczka za której usługi płacę nie zdenerwowała mnie do tego stopnia a zarazem naubliżała. Tacy ludzie nie powinni mieć pracy, polegającej na kontakcie z drugim człowiekiem. Jedna osoba oleje takie uwagi, ktoś inny może sobie je bardzo wziąć do serca i się tym przejąć bądź nabawić kolejnych kompleksów...