Logotyp "inspirowany" logiem marki Sergio Tacchini...nic nowego, zawsze tak samo LPP.
Cała ta firma (LPP) i jej przaśne marki, to sterta szmat do podłogi. Wolałbym kupować w lumpeksie używaną odzież, niż wydać choćby złotówkę w którymkolwiek sklepów LPP.
Tallinder, jak...
rozwiń
Cała ta firma (LPP) i jej przaśne marki, to sterta szmat do podłogi. Wolałbym kupować w lumpeksie używaną odzież, niż wydać choćby złotówkę w którymkolwiek sklepów LPP.
Tallinder, jak Massimo Dutti firmy Zara czy kolejny szmaciany hit H&M (COS), to kolejny przykład farbowanego lisa. Z wierzchu wygląda bardzo ładnie, klimatycznie, odzież pozornie wyszukana (czyli "inspirowana" cudzymi pomysłami), a gdy bliżej się przyjrzeć, to bawełna/wełna/jedwab/skóra ostatniej jakości z giełdy w Bangladeszu.
zobacz wątek