Odpowiadasz na:

Śmieszą mnie kobiety, które ubierają się w takich butikach

i później mówią "a ja ubieram się w...". 200 zł za apaszkę, 300 zł za pasek. Ok, stać cię, to kupuj, twoje pieniądze twój wybór. Tylko czy wy poważnie myślicie, że jak idziecie ulicą, to ludzie... rozwiń

i później mówią "a ja ubieram się w...". 200 zł za apaszkę, 300 zł za pasek. Ok, stać cię, to kupuj, twoje pieniądze twój wybór. Tylko czy wy poważnie myślicie, że jak idziecie ulicą, to ludzie wiedzą, czy ten pasek był kupiony w Karen Millen czy u chińczyka na bazarze? Odpowiedz sobie szczerze.

Tak samo z ciuchami. Chodzicie z metkami na wierzchu? Przecież spodnie kupione w takim butiku nie różnią się z wyglądu niczym od spodni u chińczyka.

zobacz wątek
13 lat temu
~NN

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry