Widok

Pies bez smyczy w lesie

Dzisaj jadac na rowerze bylem swiadkiem jak jelen ucieka przed psem. Nie byl to widok mily i przez moment odruchowo chcialem powstrzymac psa sredniej wielkosci. Ostatecznie tego nie zrobilem. Poniewaz czesto korzystam z dobroci lasu i tak samo czesto widuje rozne zwierzeta (w szczegolnosci w godzinnach porannych lub wieczornych wtedy z tego co sie orientuja jest ich czas spożywania pokarmu) postanowilem zapytac sie o rade co w takiej sytuacji zrobic lesnika z trojmiejskiego parku krajobrazowego i o to odpowiedz (odpowiedz otrzymalem bardzo szybko po 20 min):

" .....
Szanowny Panie,
zgodnie z przepisami psy w lesie należy trzymać na smyczy. Właściciel psa spuszczonego ze smyczy może otrzymać pouczenie lub mandat. Upoważniona do karania jest Straż Leśna Nadleśnictwa Gdańsk. Niestety, co roku notowanych jest bardzo dużo przypadków zagryzień zwierząt leśnych przez psy. Kilka dni temu zagryzione zostały małe dziki. Problemem jest często namierzenie właściciela czworonoga.

Nie radzę podejmowania prób zatrzymania psa. Każdy inaczej reaguje, nie które w amoku polowania mogą być agresywne. Pies jest tu najmniej winny. To instynkt. To właściciel spuszczając go ze smyczy stwarza zagrożenie dla dzikich zwierząt i własnego psa.
Jeżeli chciałby Pan otrzymać więcej informacji to proponuję kontakt ze Strażą Leśną Nadleśnictwa Gdańsk ewentualnie łowczym Nadleśnictwa.
..."

Sam mialem wiele psow i rozumiem ze musza sie wybiegac ale tak dla przestrogi zamieszczam ten post skierowany do wlascicieli psow aby uswiadomic ich ze nie sa sami w lesie.

Pozdrawiam
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 10
Jelenia tu w miejskich lasach raczej nie spotkamy, za to saren jest dużo. Fakt, psy stanowią dla nich zagrożenie, jeśli mają żyłkę myśliwską. Mój sąsiad puszcza codziennie luzem do lasu myśliwskiego psa. Kiedys się zgubił, szukając go stwierdził, że jego pies "bawi się z dzikami" :/. Bez komentarza.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 6
Hahahahahaha...
Dobre. Zacznij bajki dla dzieci pisać.
Ja dostałem inną odpowiedź od Nadleśnictwa Gdańsk :
Drogi panie, w TPK rowery trzymamy na smyczy - bezwzględnie! Gdyż straszą zwierzynę leśną, a rowerzyści budzą wstręt obcisłymi gaciami po babciach!
Podpisano. Gajowy Havranek.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 4
Obrzydliwy jesteś
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5
Nadleśnictwo Gdańsk :
"Oczywiście, że zmorą TPK są biegające bez smyczy psy, ale dla zwierząt leśnych to zwykły trening biegania i napewno mniejsza trauma, niż zobaczenie faceta w obcisłych barchanach po babci. Dzikie zwierzęta leśne po spotkaniu takiego delikwenta masowo umierają ze śmiechu! Do tego dochodzi dewastacja terenu Parku poprzez rozjeżdżanie runa leśnego rowerami z kerfura i wyrzucanie zużytych pieluch przez terrowerzystów."
Gajowy Havranek.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2
do góry