Ja mam Amstafa i nie jestem z żadnych wymienionych. Pies jest spokojny do ludzi (mam dwoje dzieci i on dzieci bardzo lubi). Natomiast nie lubi innych psów i właśnie po to jest przepis, żeby pies...
rozwiń
Ja mam Amstafa i nie jestem z żadnych wymienionych. Pies jest spokojny do ludzi (mam dwoje dzieci i on dzieci bardzo lubi). Natomiast nie lubi innych psów i właśnie po to jest przepis, żeby pies chodził na smyczy i w kagańcu. Niestety Polacy jak istnieje jakiś przepis, za punkt honoru stawiają sobie, żeby ten przepis obejść lub złamać. Bardzo często muszę się użerać z właścicielami psów, bo ich psy podbiegają sobie do mojego, nie mają kagańca ani smyczy, bo przecież są małe, kundelkowate i takie milutkie, nikomu nigdy nic nie zrobiły. Mój pies się denerwuje bo ma świadomość że jest bezbronny - ma nałożony kaganiec i smycz, a drugi pies lata luzem i stwarza zagrożenie dla mojego (podobno groźnego), kto mi da gwarancję, że taki kundelek mojego nie capnie.
zobacz wątek