> Policja zanim przyjedzie...
Jako podatnik nie życzę sobie, aby policja zajmowała się ganianiem osób popełniających drobne wykroczenia. Od tego jest Straż Miejska.
>...
rozwiń
> Policja zanim przyjedzie...
Jako podatnik nie życzę sobie, aby policja zajmowała się ganianiem osób popełniających drobne wykroczenia. Od tego jest Straż Miejska.
> siedzi sobie spokojnie i chleje
Skoro siedzą _spokojnie_, to (jak rozumiem) nie rz*gają, nie drą ryjów, nie zaczepiają innych pasażerów itp.
W czym zatem problem? W samym fakcie picia?
Można mieć oczywiście różne "wyzwalacze dyskomfortu". Mnie np. znacznie bardziej drażnią w zbiorkomach niemiłosiernie drące się bombelki, ludzie (w każdym wieku niestety) gadający głosno przez telefon czy śmierdzące trole (niekoniecznie bezdomne).
Taki już niestety jest urok zbiorkomu. Na szczęście nie ma przymusu korzystania z niego.
A metodami administracyjnymi chyba jeszcze nikt nikogo kultury nie nauczył.
zobacz wątek