Re: [ ' ] Pijany kierowca zabija rowerzystę!
Akurat dziś pierwszy raz wybrałem się na szosową trasę (zazwyczaj trzymam się z dala od asfaltu). W okolicy Kartuz zostałem zepchnięty przez PKSa na piaszczyste pobocze (ledwo mi się udało opanować...
rozwiń
Akurat dziś pierwszy raz wybrałem się na szosową trasę (zazwyczaj trzymam się z dala od asfaltu). W okolicy Kartuz zostałem zepchnięty przez PKSa na piaszczyste pobocze (ledwo mi się udało opanować rower), za mną jechał kolega wiec mogło dojść do wypadku. Wracając, na skrzyżowaniu na Karwinach widziałem jak kierowca jeepa przejechał na czerwonym świetle po pasach pomimo że na sąsiednim pasie samochody już przepuszczały grupkę pieszych. Prawdopodobnie kierowca chciał się "podczepić" pod karetkę jadącą na sygnale (nie komentuję tego). Na szczęście z naprzeciwka był patrol policji, który zatrzymał wariata. Mam nadzieję, że dobrze podliczyli punkty kierowcy za to "wykroczenie".
Po tym co dziś widziałem na szosie wolę wrócić do jeżdżenia po TPK.
Sam straciłem bardzo dla mnie ważną osobę w wypadku na ulicy.
Uważajcie na siebie - nawet najlepsze wasze umiejętności i zabezpieczenia są bezsilne wobec ignorancji "współużytkownika drogi".
zobacz wątek