Mój skromny wywód na temat treści i formy wypowiedzi, odnoszący się przecież merytorycznie do tematu wątku, odpłynął w niebyt. A szkoda, bo można było by pokazać na przykładzie wpisów dwóch...
rozwiń
Mój skromny wywód na temat treści i formy wypowiedzi, odnoszący się przecież merytorycznie do tematu wątku, odpłynął w niebyt. A szkoda, bo można było by pokazać na przykładzie wpisów dwóch użytkowników tego forum, jak forma zasłania treść i gubi jej sens, oraz jak w paru słowach wyrazić jasno cel swojej wypowiedzi, bez zbędnych odniesień do historii, ewolucji i światopoglądu. O poglądach politycznych nie wspominając. A tymczasem bęc. Jedynym śladem do gdynianinie pozostało "pierdnięcie", o czym w swoim wpisie napomyka Lukrecja. Ni z gruchy, ni z pietruchy, dla tego kto nie widział całości. Pozostał zaś tylko autorski przyczynek do tej dyskusji, przynajmniej tak sądziłem : dyskusji. Bo od tego jest forum. Tak więc, trudno mi będzie przekazać sens mojej wypowiedzi, bez analizy przekazu w wykonaniu gdynianina. Nie odnoszę się do treści , bo niczym ona się nie wyróżnia od innych wpisów obu autorów. Można ją ganić lub nie, podobnie jak treści łowcy. Chciałem tylko odnieść się do formy, w jakiej można wyrazić zwoje zdanie. Nic innego.
zobacz wątek