Widok
1. Też będziesz to wiedziała, niebawem.
2. Nie jest tak źle. Zgryźliwość Crossa równoważy Jego urodę :D
3. Drogą dedukcji. Nick na Forum pojawił się pierwszy raz (przynajmniej w tej jego części, bo na suwaczki się nie zapuszczam). Zaczyna się na "M". Adres IP potwierdził moje przypuszczenia. A to wszystko oblane sosem z intuicji :]
4. Temat do uściślenia poza Forum ;)
Są gorsze rzeczy od śmierci. Czy zdarzyło Ci się spędzić wieczór z agentem ubezpieczeniowym?
(Woody Allen)
2. Nie jest tak źle. Zgryźliwość Crossa równoważy Jego urodę :D
3. Drogą dedukcji. Nick na Forum pojawił się pierwszy raz (przynajmniej w tej jego części, bo na suwaczki się nie zapuszczam). Zaczyna się na "M". Adres IP potwierdził moje przypuszczenia. A to wszystko oblane sosem z intuicji :]
4. Temat do uściślenia poza Forum ;)
Są gorsze rzeczy od śmierci. Czy zdarzyło Ci się spędzić wieczór z agentem ubezpieczeniowym?
(Woody Allen)
> nic z niego nie wynika
Jak to nic? Obwąc***emy się z Mikronezją ;)
Milusio i Błyskawicznie Nam Panujący nie ma zwyczaju zamykania wątków. Chyba, że ewidentnie narusza Regulamin Forum - wówczas wycina część wpisów albo i cały wątek.
Ad rem: sam bym chętnie posiedział na plaży w czasie sztormu. Uwielbiam to. Ale, podobnie jak Cross, uważam, że znalezienie kobiety podzielającej tę pasję, graniczy z cudem :)
Poza tym - wiatr się uspokoił, niestety :/
Jak to nic? Obwąc***emy się z Mikronezją ;)
Milusio i Błyskawicznie Nam Panujący nie ma zwyczaju zamykania wątków. Chyba, że ewidentnie narusza Regulamin Forum - wówczas wycina część wpisów albo i cały wątek.
Ad rem: sam bym chętnie posiedział na plaży w czasie sztormu. Uwielbiam to. Ale, podobnie jak Cross, uważam, że znalezienie kobiety podzielającej tę pasję, graniczy z cudem :)
Poza tym - wiatr się uspokoił, niestety :/
A tak zupełnie BTW:
Zdarzyło mi się kiedyś umówić przez Net o bodaj 4 w nocy z przygodnie poznaną kobietą na zrobienie flaszki w parku :)
To były jeszcze czasy, kiedy korzystałem z czata. Czyli dla mnie: jakieś 6 mieszkań temu :D
Dziewczę było z drugiego końca Polski. Była "w gościach" u rodziny. Wszyscy poszli spać - ona wlazła na czat. Okazało się, że mieszkamy jakieś 300 m od siebie. Ale wymagało to przynajmniej kwadransa rozmowy wcześniej :D
Jeśli jakimś cudem to czyta: pozdrawiam, choć imienia nie pamiętam a i twarzy bym nie poznał :D
Zdarzyło mi się kiedyś umówić przez Net o bodaj 4 w nocy z przygodnie poznaną kobietą na zrobienie flaszki w parku :)
To były jeszcze czasy, kiedy korzystałem z czata. Czyli dla mnie: jakieś 6 mieszkań temu :D
Dziewczę było z drugiego końca Polski. Była "w gościach" u rodziny. Wszyscy poszli spać - ona wlazła na czat. Okazało się, że mieszkamy jakieś 300 m od siebie. Ale wymagało to przynajmniej kwadransa rozmowy wcześniej :D
Jeśli jakimś cudem to czyta: pozdrawiam, choć imienia nie pamiętam a i twarzy bym nie poznał :D