Mieszkam w falowcu
Prawie 50 lat, wcześniej na Rzeczypospolitej teraz od ponad 20tu lat na Obrońców Wybrzeża, nigdy nie mieliśmy karaluchów i nigdy ich nie widziałem, owszem mrówki „faraona” zdarzały się, a w...
rozwiń
Prawie 50 lat, wcześniej na Rzeczypospolitej teraz od ponad 20tu lat na Obrońców Wybrzeża, nigdy nie mieliśmy karaluchów i nigdy ich nie widziałem, owszem mrówki „faraona” zdarzały się, a w piwnicy raz na kilka lat jest akcja ze szczurami, i wszystko w temacie; podstawa to czyste, pachnące mieszkanie, karaluch nie przyjdzie.
zobacz wątek