Widok
Fate
Już się sama zagubiłam w tych urodzinowych planach...Chyba wypali.A Natal idzie do Miniatury?W końcu muszę poznać"piesior mały"--->na melodię ludową:D
Wiesz gdybym cię nie znała to może nawet pomyślałabym, że potrafisz być miła.Ale z autopsji wiem jakie to trudne:)
Kolega Jacek chciał być miły, a Ty wszystko tak na poważnie...Artystyczne wizje??heh.A do tego feministycznego pisemka to ludzie z zewnątrz też mogą pisać?:)
Wiesz gdybym cię nie znała to może nawet pomyślałabym, że potrafisz być miła.Ale z autopsji wiem jakie to trudne:)
Kolega Jacek chciał być miły, a Ty wszystko tak na poważnie...Artystyczne wizje??heh.A do tego feministycznego pisemka to ludzie z zewnątrz też mogą pisać?:)
coś optymistycznego
1.świadomość istnienia osób, które są gotowe wszystko dla Ciebie poświęcić.zakochanie się
3.Trzymać za rękę osobę na której Ci zależy
4.zabawa ze szczeniakiem
5.Ulubione lody
6.Gdy obudzą Cię promienie rannego słońca w wolny dzień
7.ciepła kąpiel z bąbelkami:)
8.świadomość dobrze wykorzystanego dnia
9.Śłuchać ulubionej muzyki podczas wieczornego spaceru0.otrzymać niespodziwanie list1.obserwowanie twarzy osoby, która rozpakowuje prezent od ciebie2.rzucanie śnieżkami lub robienie bukietu z polnych kwiatów lub jesiennych liści
CDmożeN.
3.Trzymać za rękę osobę na której Ci zależy
4.zabawa ze szczeniakiem
5.Ulubione lody
6.Gdy obudzą Cię promienie rannego słońca w wolny dzień
7.ciepła kąpiel z bąbelkami:)
8.świadomość dobrze wykorzystanego dnia
9.Śłuchać ulubionej muzyki podczas wieczornego spaceru0.otrzymać niespodziwanie list1.obserwowanie twarzy osoby, która rozpakowuje prezent od ciebie2.rzucanie śnieżkami lub robienie bukietu z polnych kwiatów lub jesiennych liści
CDmożeN.
To wcale nie jest optymistyczne...
Ad1a jesli takich osob nie ma? zakochanie sie czesto bywa bolesne...
Ad3: a co jesli ta osoba nie zyje?
Ad4:o ile sie ma szczeniaka... a jesli sie juz ma to przeciez zawsze moze on pogrysc, a co jesli ma wscieklizne?
ad5:ta lody... a ile to zbednych kalorii..
ad6:a jesli akurat to jest jedyny dzien kiedy mozesz pospac dluzej?? wcale sie nie ucieszysz jesli te cholerne promienie obudza Cie kolo 6 czy7rano...
ad7: ciepla kapiel rozszeza naczynia krwionosne, co w pewne dni wclane nie jest wskazane, a bywa wrecz bolesne...
ad8: dobrze wykorzystanego?? chyba nie ma takich bo zawsze jest cos czego sie nie zrobilo...
ad9: sluchajac muzyki podczas spaceru mozesz wpasc pod samochod... no dobra to akurat bedzie optymistyczne..
otrzymac list? a co jesli w nim zawaidamiaja o smierci osoby Ci bliskiej? tez bedzie optymistycznie??
o ile sie jej prezent spodoba...
dostanie sniezka z kamieniem w srodku wcale nie jest optymistyczna perspektywa, a podczas robienia bukietu mozna zarazic sie wieloma chorobskami..
blee... tu nie ma nic optymistycznego!!
Ad3: a co jesli ta osoba nie zyje?
Ad4:o ile sie ma szczeniaka... a jesli sie juz ma to przeciez zawsze moze on pogrysc, a co jesli ma wscieklizne?
ad5:ta lody... a ile to zbednych kalorii..
ad6:a jesli akurat to jest jedyny dzien kiedy mozesz pospac dluzej?? wcale sie nie ucieszysz jesli te cholerne promienie obudza Cie kolo 6 czy7rano...
ad7: ciepla kapiel rozszeza naczynia krwionosne, co w pewne dni wclane nie jest wskazane, a bywa wrecz bolesne...
ad8: dobrze wykorzystanego?? chyba nie ma takich bo zawsze jest cos czego sie nie zrobilo...
ad9: sluchajac muzyki podczas spaceru mozesz wpasc pod samochod... no dobra to akurat bedzie optymistyczne..
otrzymac list? a co jesli w nim zawaidamiaja o smierci osoby Ci bliskiej? tez bedzie optymistycznie??
o ile sie jej prezent spodoba...
dostanie sniezka z kamieniem w srodku wcale nie jest optymistyczna perspektywa, a podczas robienia bukietu mozna zarazic sie wieloma chorobskami..
blee... tu nie ma nic optymistycznego!!
Hyde Park
stworzono po to, by kazdy mogl sie swobodnie wypowiedziec. Ludzie piszacy tu, anonimowi (z zalozenia, w Gratce i tutaj czesciowo ludzie sie znaja) pozbawieni nacisku otoczenia pisza co chca i nie ma zadnego powodu zeby ktos znalazl zrozumienie, szacunek i inne tam takie bo TO JESt HYDE PARK.
Jesli NAPRAWDE masz ochote poprawiac ludziom samopoczucie anonimowo i bezinteresownie , to prosze bardzo. Recze jednak, ze wiecej jest osob ktore wola psuc ludziom humor anonimowo i bezinteresownie.
W Hyde Parku maja rowne prawa.
Czy to zle?
Pewnie tak...
Jesli NAPRAWDE masz ochote poprawiac ludziom samopoczucie anonimowo i bezinteresownie , to prosze bardzo. Recze jednak, ze wiecej jest osob ktore wola psuc ludziom humor anonimowo i bezinteresownie.
W Hyde Parku maja rowne prawa.
Czy to zle?
Pewnie tak...
Stworek :( mialem nie pisac do Ciebie...ale to co przeczytalem w Twojej wypowiedzi...zmrozilo mnie :((( Zal ...ze tak
wypisuje tu takie rzeczy...Jak Ty mozesz pisac, ze w Hyde Parku nie nalezy sie innym szacunek???
Tak - zrozumienia nie wszyscy otrzymaja, ale szacunek nalezy sie KAZDEJ osobie, ktora swoimi czynami i myslami nie chce krzywdzic INNYCH, a nawet tym...ktorzy gdzies sie zagubili w tej drodze:(((...bo inaczej to nie bedzie hyde park...a netowe pieklo :(((
Pieklo, ktorego wszedzie jest pelno!!!...wiec Ty ... Ty nie otwieraj furty i tu - gdzie ta wolnosc swobodnej wypowiedzi nigdy nie powinna zezwalac NAM na mieszanie z blotem innych, tych ktorzy maja jakas tam-wieksza, czy mniejsza wrazliwosc ISTNIENIA-i czuja (powiedzmy to ogolnikowo) -INACZEJ...
Smutno czytac takie rzeczy...Ogromnie smutno...
nie bede sie rozpisywal, bo to nie ma najmniejszego sensu :(
Moze to jednak zrozumiesz...bo wiem , ze potrafisz myslec abstrakcyjnie...zreszta jak kazdy czlowiek...
Czy to byla prowokacja z twojej strony?...nie wiem...ale mniejsza z tym-napisalem tak, jak chcialem ...tak , jak czulem i czuje:(((
Tak - zrozumienia nie wszyscy otrzymaja, ale szacunek nalezy sie KAZDEJ osobie, ktora swoimi czynami i myslami nie chce krzywdzic INNYCH, a nawet tym...ktorzy gdzies sie zagubili w tej drodze:(((...bo inaczej to nie bedzie hyde park...a netowe pieklo :(((
Pieklo, ktorego wszedzie jest pelno!!!...wiec Ty ... Ty nie otwieraj furty i tu - gdzie ta wolnosc swobodnej wypowiedzi nigdy nie powinna zezwalac NAM na mieszanie z blotem innych, tych ktorzy maja jakas tam-wieksza, czy mniejsza wrazliwosc ISTNIENIA-i czuja (powiedzmy to ogolnikowo) -INACZEJ...
Smutno czytac takie rzeczy...Ogromnie smutno...
nie bede sie rozpisywal, bo to nie ma najmniejszego sensu :(
Moze to jednak zrozumiesz...bo wiem , ze potrafisz myslec abstrakcyjnie...zreszta jak kazdy czlowiek...
Czy to byla prowokacja z twojej strony?...nie wiem...ale mniejsza z tym-napisalem tak, jak chcialem ...tak , jak czulem i czuje:(((
Martuniu...dziekuje za Twoja wrazliwosc...i za wrazliwosc Twojej Przyjaciolki- Fate...Oby nigdy nie zaznala lodowatej fali
zmieszanego z wrogim nastawieniem zagubionych ludzi:(((Tych -co szukajac siebie-cierpiac-krzywdza innych :(((
Trzymajcie sie siebie DOBRE DUSZE ...
Tak bedzie Wam latwiej...tak bedziecie sie wspomagac wzajemnie...
Ucalowania serdeczne i zyczenia -choc czesciowego-zrozumienia...
pa
Trzymajcie sie siebie DOBRE DUSZE ...
Tak bedzie Wam latwiej...tak bedziecie sie wspomagac wzajemnie...
Ucalowania serdeczne i zyczenia -choc czesciowego-zrozumienia...
pa
Stworek
pisze jak jest. Ubiera w slowa obserwacje.
Ty, Kiwdul, piszesz jak chcialbys zeby bylo.
To roznica.
Dodajesz moim slowom znaczen, ktorych w nich nie ma i automatycznie mnie na tej podstawie oceniasz.
Obserwacja: Stworek robi tak samo, wiekszosc ludzi robi tak samo krzywdzac tym czesto innych. Mozna probowac z tym walczyc, ale przede wszystkim NAJPIERW trzeba miec swiadomosc problemu. Ponadto automatyczna ocena umozliwia funkcjonowanie w spoleczenstwie i jest reakcja nad ktora najczesciej w ogole sie nie zastanawiamy, totez nie da sie, ani nie ma sensu probowac sie jej pozbyc w stopniu istotnym.
Czsami po prostu trzeba troche wiecej pomyslec.
Ty, Kiwdul, piszesz jak chcialbys zeby bylo.
To roznica.
Dodajesz moim slowom znaczen, ktorych w nich nie ma i automatycznie mnie na tej podstawie oceniasz.
Obserwacja: Stworek robi tak samo, wiekszosc ludzi robi tak samo krzywdzac tym czesto innych. Mozna probowac z tym walczyc, ale przede wszystkim NAJPIERW trzeba miec swiadomosc problemu. Ponadto automatyczna ocena umozliwia funkcjonowanie w spoleczenstwie i jest reakcja nad ktora najczesciej w ogole sie nie zastanawiamy, totez nie da sie, ani nie ma sensu probowac sie jej pozbyc w stopniu istotnym.
Czsami po prostu trzeba troche wiecej pomyslec.
W Hyde Parku
Mozesz przejrzec sie jak w lustrze.
Zlozonym z kolorowych i roznie uformowanych odlamkow.
Twoja twarz widziana jako odbicie w oczach roznych ludzi za kazdym razem wyglada inaczej.
Twoja maska widziana jako odbicie w oczach roznych ludzi tez za kazdym razem wyglada inaczej.
Nie jest tu latwo odroznic twarz od maski.
Pokazywanie przez kogos twarzy lub maski zalezy od jego potrzeb i wielu innych rzeczy.
Czasami twarz i maska tworza jedna calosc. I wszystko sie zmienia. BEZUSTANNIE.
Zlozonym z kolorowych i roznie uformowanych odlamkow.
Twoja twarz widziana jako odbicie w oczach roznych ludzi za kazdym razem wyglada inaczej.
Twoja maska widziana jako odbicie w oczach roznych ludzi tez za kazdym razem wyglada inaczej.
Nie jest tu latwo odroznic twarz od maski.
Pokazywanie przez kogos twarzy lub maski zalezy od jego potrzeb i wielu innych rzeczy.
Czasami twarz i maska tworza jedna calosc. I wszystko sie zmienia. BEZUSTANNIE.
Wiec mowiac jasno raz jeszcze
Szacunek w Hyde parku mozna miec jesli sie wszystkich zmusi do jego okazywania. Co jest niemozliwe. Jesli chcesz na tej drodze czegos dokonac, to powodzenia, moj ty epatujacy wrazliwoscia ulubiencu.
Mozna jeszcze kogos do tego przekonac. To juz mozliwe, choc tez nielatwe. Zwlaszcza dla "uzalaczy".
PS: Ja doskonale wiem jak to fajnie jest byc pokrzywdzonym.
Mozna jeszcze kogos do tego przekonac. To juz mozliwe, choc tez nielatwe. Zwlaszcza dla "uzalaczy".
PS: Ja doskonale wiem jak to fajnie jest byc pokrzywdzonym.
STWORKU...teraz tylko tyle : nie epatuje wrazliwoscia(a moze jednak nadwrazliwoscia-niech i tak bedzie...),jesli nie widzisz
technokratyczna postawa nie pozwala Ci dojrzec tego czegos...co kilku innych(moze) wiecej uwrazliwionych (lub , jak wolisz-empatycznych)dojrzy od razu...
Nie lubie pisac o sobie i...nie lubie i mowic...ale powiedz mi jak mam komus okreslic swa postawe(zyciową lub tylko chwilową-ulotną) do czegos lub kogos -wowczas, gdy ta osoba nie ma materialnej-bezposredniej stycznosci ze mna?!?Jak to zrobic nie uzywajac epatyzacji(jak to Ty nazwales, a ja tak do konca nie zgadzam sie z tym okresleniem...), czy tez banalnych , glupich slow-wyrazow?
Jak to zrobic, gdy ktos Cie nie zna z rzeczywistosci?
...jesli chcemy przyblizyc siebie lub swoje poglady...musismy pogodzic sie niekiedy z tym...ze ktos inny napisze, lub powie o Nas...wlasnie tak, jak Ty...i ja sie z tym pogodzilem...choc nadal mnie boli brak wiekszego zrozumienia...
Powiem Ci jeszcze jedno-uzywajac wyrazow technokratycznych-tak, jak Ty to masz w zwyczaju- odhumanizowujesz - przeksztalcasz te Nasze proste uczucia...Nas-ludzi...
Nie jestesmy automatami, ktorych czyny mozna przewidziec i ktorymi mozna tak latwo - beznadziejnie sterowac- takie cos jak spontanicznosc;pomylki- bladzenie, krzyk, placz, radosc, nagle cieplo w stosunku do kogos, lub tez zlosc-jest NORMALNYM objawem ludzkiej egzystencji, wiec pozostanmy ORDINARY HUMAN(zwyklymi ludzmi), a nie bezuczuciowymi robotami...
... i czego mam sie wstydzic?Tego, ze jestem sensitive human?czy to takie nienormalne?czy to zle?czy to az tak razi Ciebie i innych?czy mam grac , tak jak Ty...
bo to co robisz -to nie jest obserwacja...to Twoje ..gierki Stworku...nie myl obserwacji z ingerowaniem w dany uklad-to tak chyba sie okresla w Twoim fachu...Zreszta niewazne...
Ja nawet nie chce o tym pisac-o tym co napisalem powyzej...i nie zmuszaj mnie, prosze...
pa, trzymaj sie ...cieplo
瑨灴⼺眯睷栮挮浯/
Nie lubie pisac o sobie i...nie lubie i mowic...ale powiedz mi jak mam komus okreslic swa postawe(zyciową lub tylko chwilową-ulotną) do czegos lub kogos -wowczas, gdy ta osoba nie ma materialnej-bezposredniej stycznosci ze mna?!?Jak to zrobic nie uzywajac epatyzacji(jak to Ty nazwales, a ja tak do konca nie zgadzam sie z tym okresleniem...), czy tez banalnych , glupich slow-wyrazow?
Jak to zrobic, gdy ktos Cie nie zna z rzeczywistosci?
...jesli chcemy przyblizyc siebie lub swoje poglady...musismy pogodzic sie niekiedy z tym...ze ktos inny napisze, lub powie o Nas...wlasnie tak, jak Ty...i ja sie z tym pogodzilem...choc nadal mnie boli brak wiekszego zrozumienia...
Powiem Ci jeszcze jedno-uzywajac wyrazow technokratycznych-tak, jak Ty to masz w zwyczaju- odhumanizowujesz - przeksztalcasz te Nasze proste uczucia...Nas-ludzi...
Nie jestesmy automatami, ktorych czyny mozna przewidziec i ktorymi mozna tak latwo - beznadziejnie sterowac- takie cos jak spontanicznosc;pomylki- bladzenie, krzyk, placz, radosc, nagle cieplo w stosunku do kogos, lub tez zlosc-jest NORMALNYM objawem ludzkiej egzystencji, wiec pozostanmy ORDINARY HUMAN(zwyklymi ludzmi), a nie bezuczuciowymi robotami...
... i czego mam sie wstydzic?Tego, ze jestem sensitive human?czy to takie nienormalne?czy to zle?czy to az tak razi Ciebie i innych?czy mam grac , tak jak Ty...
bo to co robisz -to nie jest obserwacja...to Twoje ..gierki Stworku...nie myl obserwacji z ingerowaniem w dany uklad-to tak chyba sie okresla w Twoim fachu...Zreszta niewazne...
Ja nawet nie chce o tym pisac-o tym co napisalem powyzej...i nie zmuszaj mnie, prosze...
pa, trzymaj sie ...cieplo
瑨灴⼺眯睷栮挮浯/
Kiwdul
zapytaj sam siebie (z nami nie musisz dzielic sie tymi spostrzezeniami, to zbyt osobiste), ale stan przed lustrem i zapytaj, a potem odpowiedz sobie uczciwie: Co w zyciu daje mi moja wrazliwosc? Co mi daje moja wrazliwosc w kontaktach z ludzmi? Czym bylbym bez mojej wrazliwosci? Czy czuje sie lepszy od osob, ktore uwazam za malo wrazliwe? Dlaczego w kontaktach z ludzmi tak podkreslam moja wrazliwosc?
Stworek (sorki ze sie wtrace..)
nie wiem jak tam wrazliwosc K.NN ale ogolnie rzecz biorac mimo ze wiele sie czlowiek przez ta "przypadlosc" w zyciu nacierpi to ja uwazam ze jest to jedna z najpiekniejszych cech... oczywiscie jak wszystko na tym swiecie ma tez swoje minusy, jednak chyba raczej na pewno (hihi coz za sformumowanie mi sie napisalo;)) przewazaja plusy, to ze naprawde zyjesz, przezywasz wszystko kilkakrotnie glebiej niz pozostali, zwykli smiertelnicy...
Co do pokazywania swej wrazlowosci to zasada "przesada w zadna strone nie jest dobra.." jest chyba tu jak najbardziej odpowiednia:)
Pozdrawiam:)
Co do pokazywania swej wrazlowosci to zasada "przesada w zadna strone nie jest dobra.." jest chyba tu jak najbardziej odpowiednia:)
Pozdrawiam:)
Stworku...i z tego co piszesz...to rozumiesz moze zycie..ale te bez inteligencji emocjonalnej...niestety caly czas wlasnie to
wlasnie przykre doznanie z mojej strony... I mysle, ze nie tylko z mojej...
:(((
ja juz dawno przestalem sie -jak to okresliles-"emocjonalnie motac" hmmm zabawne, ze to wlasnie Ty napisales...
I bardzo zle formulujesz problem-pytanie(!!!)...
Wrazliwosc sie ma...albo tez sie jej nie ma...
I nie musze sie pytac siebie lub kogokolwiek co o n a daje -czy mnie , czy tez innym...
to bezsensowne pytania ludzi byc moze zagubionych , lub z innymi powazniejszymi problemami...lub tylko glupcow :(
Kierujesz mysli na materialnosc...cos za cos...a to juz z zalozenia jest zle!A przynajmniej -bledne!
I nie czuje sie lepszy od innych...chyba to normalne?!?-ale na pewno gorzej na tym "wspolnym przebywaniu w jednej przestrzeni " wychodza ludzie wrazliwi...a to juz nie jest normalne i moralne...Takie czasy niestety, a wiec nie chrzan mi o tym, ze ja sie wywyzszam...Sam stawiasz sie w opozycji do mnie i mnie podobnych-ja wlasnie traktuje ludzi jak rownych sobie(to tez uwazam za normalne!)-a CI dopiero zmieniaja to w trakcje poznawania siebie...lub nawet nie poznawania...
Nie jestes psychologiem i ja nim nie jestem, wiec nie bede zaglebial sie w ten temat-to naprawde bezsensowne:(((
Tak, jak juz pisalem-wrazliwosci sie nie kupuje, nie udaje, nie sprzedaje i nie tak latwo sie nawet jej mozna pozbyc...
Wrazliwosci nie podkresla sie specjalnie-ona sama wychodzi...
Wiec nie prowokuj mnie i zajmij sie swoimi zwierzatkami;ewolucja itp....
Nie bede dyskutowal o czyms, co jest dla mnie tak oczywiste jak to, ze Ty jestes...STWORKIEM...lub ze ja mam niebieskie oczy...
Zmien temat...ale nie kieruj go do mnie specjalnie...ja juz przeszedlem czasy takich dyskusji...wiec dobrej nocy i nie mysl o mnie...bo to zle zapewne robi Tobie i mnie...
Naprawde.
A ja mam inne wazniejsze rzeczy do roboty...
i wole porozmawiac o czyms , co nie dotyczy mnie , czy Ciebie bezposrednio...
Uszanuj to, prosze...
ale z tego co piszesz...Ty zaaprobowales nie szanowanie innych nawet tu...Choc napisales, ze to raczej zle...ale te Twoje"raczej" bylo znamienne, wiec nie bede pisal z kims-kto nie szanuje innych i dziwi sie -jak to mozna byc wrazliwym...
A moze szanujesz jednak?
Jesli tak-to skoncz juz ten temat...
Zajmij sie szpitalem, ktory tu stworzyliscie...ja tez czasem potrzebuje paru pigulek...i mysle, ze to jest normalne w tych czasach...
Wiec teraz biore jedna z tych fioletow-rozowych i zapomne o wszystkim na parenascie godzin...a pozniej -mam nadzieje-juz nie bedziesz mi przypominal o czym to ja zapomnialem...
pa, trzymaj sie Stworku
:(((
ja juz dawno przestalem sie -jak to okresliles-"emocjonalnie motac" hmmm zabawne, ze to wlasnie Ty napisales...
I bardzo zle formulujesz problem-pytanie(!!!)...
Wrazliwosc sie ma...albo tez sie jej nie ma...
I nie musze sie pytac siebie lub kogokolwiek co o n a daje -czy mnie , czy tez innym...
to bezsensowne pytania ludzi byc moze zagubionych , lub z innymi powazniejszymi problemami...lub tylko glupcow :(
Kierujesz mysli na materialnosc...cos za cos...a to juz z zalozenia jest zle!A przynajmniej -bledne!
I nie czuje sie lepszy od innych...chyba to normalne?!?-ale na pewno gorzej na tym "wspolnym przebywaniu w jednej przestrzeni " wychodza ludzie wrazliwi...a to juz nie jest normalne i moralne...Takie czasy niestety, a wiec nie chrzan mi o tym, ze ja sie wywyzszam...Sam stawiasz sie w opozycji do mnie i mnie podobnych-ja wlasnie traktuje ludzi jak rownych sobie(to tez uwazam za normalne!)-a CI dopiero zmieniaja to w trakcje poznawania siebie...lub nawet nie poznawania...
Nie jestes psychologiem i ja nim nie jestem, wiec nie bede zaglebial sie w ten temat-to naprawde bezsensowne:(((
Tak, jak juz pisalem-wrazliwosci sie nie kupuje, nie udaje, nie sprzedaje i nie tak latwo sie nawet jej mozna pozbyc...
Wrazliwosci nie podkresla sie specjalnie-ona sama wychodzi...
Wiec nie prowokuj mnie i zajmij sie swoimi zwierzatkami;ewolucja itp....
Nie bede dyskutowal o czyms, co jest dla mnie tak oczywiste jak to, ze Ty jestes...STWORKIEM...lub ze ja mam niebieskie oczy...
Zmien temat...ale nie kieruj go do mnie specjalnie...ja juz przeszedlem czasy takich dyskusji...wiec dobrej nocy i nie mysl o mnie...bo to zle zapewne robi Tobie i mnie...
Naprawde.
A ja mam inne wazniejsze rzeczy do roboty...
i wole porozmawiac o czyms , co nie dotyczy mnie , czy Ciebie bezposrednio...
Uszanuj to, prosze...
ale z tego co piszesz...Ty zaaprobowales nie szanowanie innych nawet tu...Choc napisales, ze to raczej zle...ale te Twoje"raczej" bylo znamienne, wiec nie bede pisal z kims-kto nie szanuje innych i dziwi sie -jak to mozna byc wrazliwym...
A moze szanujesz jednak?
Jesli tak-to skoncz juz ten temat...
Zajmij sie szpitalem, ktory tu stworzyliscie...ja tez czasem potrzebuje paru pigulek...i mysle, ze to jest normalne w tych czasach...
Wiec teraz biore jedna z tych fioletow-rozowych i zapomne o wszystkim na parenascie godzin...a pozniej -mam nadzieje-juz nie bedziesz mi przypominal o czym to ja zapomnialem...
pa, trzymaj sie Stworku
O!
...zadne blue nie jest gora... o co to to nie... zwyciezyc chce Cisza rozdzierajaca moje serce... przeciez nie tak mialo byc!!! nie potrafie przestac o Tobie myslec... Tesknota, Smutek, Bol... czyzby nie bylo innego sposobu aby dac mi znak? czyzby nie bylo doprawdy zadnej mozliwosci? mialo byc juz tak blisko a jest tak daleko... eeeeech... ja wciaz BKC...
W&P
Zaraz wychodzę na deski życia....
Wolę ciepło mego domku, mozna się ukryć przed wszystkim i nie musieć miec przytłaczającego uczucia, że trzeba panowac nad tym wszystkim! Tak bardzo tęsknię za czasami, gdy przytulano mnie i nie kazano niczym się przejmować... Móc zrzucić to wszystko na inne barki :( Ale mam dzis doła...
Wolę ciepło mego domku, mozna się ukryć przed wszystkim i nie musieć miec przytłaczającego uczucia, że trzeba panowac nad tym wszystkim! Tak bardzo tęsknię za czasami, gdy przytulano mnie i nie kazano niczym się przejmować... Móc zrzucić to wszystko na inne barki :( Ale mam dzis doła...
"O"
tu nie chodzi o pozbieranie sie... tu nie chodzi o usmiech przez lzy... tu chodzi o Nas... znam Ciebie... znasz mnie... lecz nie wmawiaj mi czegos czego nie ma miejsca... i odezwij sie w koncu tak jak bylo to kiedys i byc wciaz moze ...a moze tez byc calkiem inaczej... pytanie tylko czy jeszcze tego chcesz tak jak chce ja...
Ludziska...RADY!!!
Jak JĄ Odzyskać!!!
Wyjechałem....zostawiłem....ale dała powody....
....teraz siedze tu 3 rok.....i tęsknię.....
....czekam, na chwilę, kiedy będe mógł wrócić.....
....ale nie wiem, czy będe miał do kogo....
....mam ciągłego doła......
....co robić??????
....czy ta zagadka ma rozwiązanie....
Wyjechałem....zostawiłem....ale dała powody....
....teraz siedze tu 3 rok.....i tęsknię.....
....czekam, na chwilę, kiedy będe mógł wrócić.....
....ale nie wiem, czy będe miał do kogo....
....mam ciągłego doła......
....co robić??????
....czy ta zagadka ma rozwiązanie....
Zegnajacy cisze
Nie wszystko mozna w sobie zrozumiec, nie do wszystkiego tak latwo jest dotrzec. Niektore rzeczy sa ukryte gleboko, wiekszosc ludzi nie zdaje sobie sprawyz pobudek, ktore nimi kieruja. Nie mozesz tego (swiadomosci siebie) zadac w zwiazku, ale mozesz probowac pomoc. Zeby dobrze pomagac trzeba tez choc elementarnie znac siebie, zeby np. wiedziec "co i dlaczego moze mnie zranic"
Glos w nie swojej ciszy
byc moze jest i tak jak mowisz... ale jesli sie tylko chce to mozna bardzo wiele... mozna dotrzec do ukrytego czyjegos wnetrza (serca) a co sie z tym wiaze tym bardziej do swojego... nie ma rzeczy niemozliwych... najwazniejsza jest szczerosc... zaufanie... prawdziwe uczucie... gdy zabraknie czegokolwiek zatraca sie czlowiek sam w sobie i mozna stracic najblizsza osobe... czasem wydaje komus ze swiat stoi przed nim... ze nalezy do niego... ze mozna wszystko... bo Razem mozna wiele.. samemu juz duzo mniej... lecz zawsze nalezy probowac... nie nalezy sie nigdy poddawac... popelniajac po drodze nawet i bledy... ale popelniajac je nalezy probowac owe bledy naprawic... by moc popelniac nowe...
Neah
1) Odpowiedz SOBIE czy naprawdę chcesz z nią być, jeśli tak ) Zapoznaj ją jak najszybciej z wynikami swoich przemyśleń. Kobiety lubią widzieć że komuś na nich zależy.
W tej sytuacji żeby poczuć się lepiej musisz wyklarować sytuację. Albo tak albo nie. W wyniku takiego wyklarowania możesz też poczuć się gorzej jeśli odpowiedź będzie odmowna. Masz więc do wyboru trwać w zawieszeniu bez większych szans na zmianę samopoczucia, chociaż w tym przypadku "na razie gorzej nie będzie" lub zdecydować się i przyjąć prawdę na klatę.
W tej sytuacji żeby poczuć się lepiej musisz wyklarować sytuację. Albo tak albo nie. W wyniku takiego wyklarowania możesz też poczuć się gorzej jeśli odpowiedź będzie odmowna. Masz więc do wyboru trwać w zawieszeniu bez większych szans na zmianę samopoczucia, chociaż w tym przypadku "na razie gorzej nie będzie" lub zdecydować się i przyjąć prawdę na klatę.