Plastry Sutricon na bliznę po cc - warto?

Kolejny wątek na ten sam temat? Chyba Ci to spędza sen z powiek ;) Nawet jeśli blizna będzie widoczna, to w najbardziej skąpym dwuczęściowym stroju i tak będzie zakryta ;))

No nie bardzo. U mnie jakoś widać

Jeśli zaczniesz stosować plastry Sutricon zaraz po wygojeniu rany na świeżo powstałą bliznę, efekty będą zadowalające. Polecam.
Ja skorzystałam z tej nowotarskie metody innym też polecam: https://www.mlekolandia.pl/sutricon-silikonowe-plastry-na-blizny-26-k-902-944-p.

Nie stosowałm nic na bliznę po cc i jest nie widoczna ,tak j.w. nawet wbardzo skąpym bikini.No chyba ,że lekarz partacz to wtedy nawet najlepsze środki nie pomogą.

Używałam przez jakieś 3 miesiące, trochę to trwało, ale efekty są. Blizna jest cieniutka, płaska, prawie nie widoczna.

Z tym o partaczu się zgodzę. Sama mam taką bliznę nieładną, że mi się płakać chce. Myślicie, że taki plaster pomoże w ogóle?

Nie wiem, ale olejek bio oil na tą bliznę stosowałam, cały brzuch smarowałam łącznie z tą blizną bo zostały mi lekkie rozstępy i teraz po 4 miesiącach powiem Wam że dramatu nie ma, prawie ich nie widać a blizna faktycznie nie widoczna nawet pod skąpą bielizną

Pomoże. Po porodzie miałam bliznę przez cały brzuch i byłam załamana. Doktor mi powiedział, żebym naklejała sutricon od razu jak mi się rana wygoi i faktycznie od razu naklejałam i pomogło. Tylko musisz pilnować tego, żeby regularnie i cały czas nosić, a na pewno będzie widać efekty.

Używam po cc plastrów conrtactubex i już widzę dużą poprawę. Plastry naklejam tylko na noc już drugi miesiąc i z każdym tygodniem blizna jest mniej widoczna.

Lepiej Sutricon. Jak plaster naklejony - działa. Jak plaster nie naklejony – nie działa. Prosta sprawa

Z tego, co przeglądam właśnie opinie w sieci to bardzo dużo osób (internautów – nie tylko pań) właśnie zwraca na to uwagę, tak więc popieram wpis. Lepiej, jak plaster działa np. przez 24h godziny z przerwą na higienę. Szybciej będzie efekt

tego nie próbowałam, ale mogę zalecić olejek bio oil. stosowałam go na blizne po wypadku i jestem pod wrażeniem działania tego olejku. jest delikatny, ładnie pachnie, nawilża i odżywia cere, ale najważniejsze to powoduje, że blizny stają się z czasem niewidzialne. oczywiście nic od razu- trzeba zaczekać, być systematycznym, a efekty same się pojawią.

Masz rację, bio oil się całkiem nieźle spisuje przy niewielkich rozstępach, bliznach i zadrapaniach, ja go już kilka razy stosowałam i też jestem zadowolona.

ja używałam i faktycznie warto się zapoznać z tymi plastrami :D ogólnie są o wiele wygodniejsze w użyciu niż maści i kremy, no ale wiadomo, że czasem blizny są róznych dziwnych miejscach... efekty po plastrach? super, skóra gładka, powróciła do dawnego staniu, blizny nie widać

To w takim razie co ja robie nie tak? Mam druga blizne po cięciu cesarskim, plaster przykleiłam po zdjęciu szwow. Zmieniam je zgodnie z zaleceniem producenta a moja blizna nadal czerwona.

Czasu i trochę cierpliwości potrzeba. Ja zaczęłam stosować dopiero pól roku po cesarce, bo w ogóle na początku nie myślałam o bliźnie i po 2 miesiącach blizna była zdecydowanie jaśniejsza i gładsza. Zmieniałam plastry co 2 dni (czyli nieco częściej niż w instrukcji), Używałam ich nieco ponad 4 miesiące, do momentu kiedy uznałam że efekt jest zadowalający ( czyli trzeba się dobrze przygladać, żeby coś zauważyć:) Ale każdy ma inną skórę i u jednych szybciej jest poprawa a inni muszą dłużej się męczyć ale efekt jest tego wart:)

Nie stosowałam jeszcze dają efekty?

Ja używałam Sikatris po cesarskim, gdy blizna przygasła zostawiłam reszte naturze :) :) pozdrawiam