Widok
Plener ślubny za darmo
Hej. Moja kumpela z roku zajmuje się od kilku lat fotografią. Nigdy nie robiła tego w celach zarobkowych tylko dla swej przyjemności. Chciałaby spróbować swoich sił w wykonywaniu ślubnych zdjęć plenerowych, jednak ciężko jest "dotrzeć" do takich modeli :) Dlatego mam do Was pytanie: czy któraś z Was (obojętnie czy jesteś przed ślubem czy po) odważyłaby się na coś takiego? Dodam, że usługa byłaby oczywiście darmowa więc nic nie ryzykujecie. Kumpela chce stworzyć portfolio i zobaczyć czy będzie się w tym spełniała.
Z góry dzięki za Wasze opinie na ten temat :)
Z góry dzięki za Wasze opinie na ten temat :)
Zapytaj się koleżanki o jedną rzecz - Czemu jest frajerką ? Skoro robi to parę lat i ma sprzęt to czemu robi to za darmo ?!
Czy spotkała kiedyś mechanika, hydraulika, kafelkarza, lakiernika czy inny zawód, który robi za darmo?! Nie? To czemu koleżanka mając sprzęt za wiele tysięcy złotych chce pracować za darmo?
Taki obraz fotografa za darmo potem :((((
Czy spotkała kiedyś mechanika, hydraulika, kafelkarza, lakiernika czy inny zawód, który robi za darmo?! Nie? To czemu koleżanka mając sprzęt za wiele tysięcy złotych chce pracować za darmo?
Taki obraz fotografa za darmo potem :((((
A ja ją rozumiem. Po co jej szkolenie, skoro tak naprawdę może jej umiejętności wystarczą. Fotografia to sztuka, nie da się wszystkiego nauczyć. Zresztą to nie o to chodzi. Chce sobie dziewczyna poćwiczyć, zbudować portfolio do dalszej działalności. Nikt na tym nie traci - ona zyskuje zdjęcia do portfolio, a ludzie darmowe fotki. To coś w rodzaju inwestycji. Kto Cie zatrudni jak nie masz portfolio, choćbyś nie wiem jak był zdolny?
ciekawe co powiedzą nowożeńcy jak dostaną poruszoną szumiącą papkę robioną w JPGu amatorską puszką z kitowym szkłem
TAAAAA chetnie spróbujemy ......... tylko potem fot nikomu nie pokarzą a przez kolejnych XX lat będą pluć w brodę że nie zapłacili kilku drobniaków osobie mającej profesjonalne portfolio
TAAAAA chetnie spróbujemy ......... tylko potem fot nikomu nie pokarzą a przez kolejnych XX lat będą pluć w brodę że nie zapłacili kilku drobniaków osobie mającej profesjonalne portfolio
"bo nigdy nie robiłam zdjęć ślubnych :) i chcę spróbować , a nie wezmę pieniędzy za kilka pierwszych sesji, bo jeśli mi nie wyjdzie nie chcę, żeby ludzie, którzy mi poniekąd zaufali mieliby być niezadowoleni :)"
To zrób komuś w rodzinie: bratu, kuzynowi, itp. i nie za darmo tylko przysłowiowe "co łaska, zobaczycie zdjęcia i je wycenicie".
Właśnie dzięki takim ofertom dziesiątki fotografów zostaje bez pracy bo po co za coś płacić jak można mieć za darmo... żal...
To zrób komuś w rodzinie: bratu, kuzynowi, itp. i nie za darmo tylko przysłowiowe "co łaska, zobaczycie zdjęcia i je wycenicie".
Właśnie dzięki takim ofertom dziesiątki fotografów zostaje bez pracy bo po co za coś płacić jak można mieć za darmo... żal...
Takich "fachowców" nazywano Partaczami i wyganiano z miasta, dzisiaj też tak powinno być !
Fotograf to fachowiec, który ukończył przynajmniej średnią szkołę fotograficzną. Żaden kurs fotograficzny, których jest mnóstwo nie zrobi z amatora fotografa.
Często od nowożeńców dostaję zdjęcia ślubne zrobione przez "fotografów" po kursach aby coś z nich uratować. Oczywiście takie "ratowanie" kosztuje ich znacznie drożej jak stawka dla prawdziwego fotografa.
Nie rozumiem dlaczego każdy posiadacz lustrzanki cyfrowej uważa się za fotografa.
Fotograf to fachowiec, który ukończył przynajmniej średnią szkołę fotograficzną. Żaden kurs fotograficzny, których jest mnóstwo nie zrobi z amatora fotografa.
Często od nowożeńców dostaję zdjęcia ślubne zrobione przez "fotografów" po kursach aby coś z nich uratować. Oczywiście takie "ratowanie" kosztuje ich znacznie drożej jak stawka dla prawdziwego fotografa.
Nie rozumiem dlaczego każdy posiadacz lustrzanki cyfrowej uważa się za fotografa.
chyba zazdroscisz... wyobraz sobie ze wielu fotografow to samouki sama szukalam fotografa i ci z doswiadczeniem wyslali mi takie banalne fotki ze glowa boli.. a np jakis 24 latek bez szkolen mial piekne zdjecia sama znam kilku fotografow samoukow ktorzy wygrywaja konkursy ale jak jestes taki madry i jedziesz po kims kogo nie znasz jak ta dziewczyna to chetnie obejrze Twoje prace Panie fotografik..
dziewczyny 7 maja mam wolne, zapraszam do mnie http://www.melrose.pl - cena -20% w ramach last minute.
ja robie zdjecia od wielu lat i skoro nie macie fotografow to lepiej chyba zainwestowac w pamiatke na cale zycie niz oddac sie komus, kto nigdy slubnych zdjec nie robil? :)
ja zawsze bede krytykowac pracujacych za darmo. uwazam, ze za kazda usluge nalezy placic, dziewczyna powinna wziac chociaz 300zl za taka sesje.
jesli juz to taki plener u "amatora" mozna zrobic sobie dodatkowo, zeby miec wiecej zdjec :)
ja robie zdjecia od wielu lat i skoro nie macie fotografow to lepiej chyba zainwestowac w pamiatke na cale zycie niz oddac sie komus, kto nigdy slubnych zdjec nie robil? :)
ja zawsze bede krytykowac pracujacych za darmo. uwazam, ze za kazda usluge nalezy placic, dziewczyna powinna wziac chociaz 300zl za taka sesje.
jesli juz to taki plener u "amatora" mozna zrobic sobie dodatkowo, zeby miec wiecej zdjec :)
FOTOGRAFIA ŚLUBNA
www.aniagrunwald.pl
www.melrose.com.pl
www.ania1410.wordpress.com
ania.melrose@gmail.com
www.aniagrunwald.pl
www.melrose.com.pl
www.ania1410.wordpress.com
ania.melrose@gmail.com
To że jesteś jak twierdzisz profesjonalistką nie znaczy, że mi się Twoje zdjęcia spodobają, bo sztuka ma wiele twarzy. Sama jestem artystką z innej branży i śmieszy mnie Twoja osoba, że aż tak Ci zależy na tym by oceniać i krytykować kogoś tylko za to, że nie jest po ukończonym kursie jak Ty i nie jest materialistą. A zaletą tej dziewczyny może być jej świeżość spojrzenia w obiektyw, może nawet jest bardziej twórcza od Ciebie, choć jeszcze nie po płatnych kursach?... My za 4 dni bierzemy ślub i mamy fotografkę, która także nie weźmie pieniędzy za sesję, ale choć jest początkująca to widzieliśmy już jej 2 poprzednie sesje (portfolio w trakcie) i zdjęcia bardzo nam się podobają. Także dziewczyny warto korzystać z takich ofert, ale oczywiście z głową- podpytać najpierw o jakiekolwiek zdjęcia tych początkujących fotografów i najlepiej obejrzeć je przed decyzją osobiście lub na zaczętym- szczątkowych portfolio, których to autorzy/autorki są często w trakcie tworzenia:)
Mam dziwne wrażenie, że większość z Was, traktuje fotografów jak zło konieczne, które na dodatek chce wyłudzić "wielkie" pieniądze. Na prawdę, nikt Was do tego nie zmusza, nie ma ustawowego obowiązku posiadania fotografa na ślubie.. Zawsze przecież możecie poprosić przysłowiowego wujka z aparatem, żeby zrobił pamiątkowe zdjęcia. Natomiast jestem bardzo ciekawy, jak byście zareagowali, gdybym zaczął wykonywać Waszą pracę za darmo? Nieważne, że nigdy danego zawodu nie wykonywałem.. W końcu zdolny jestem.. Obawiam się, że już nie byłoby tak wesoło jak tu..
ja nie powiedziałam nigdzie, że mam zamiar robić zdjęcia za darmo całe życie. ale chciałabym zbudować portfolio, a trudno o coś takiego wołając na starcie kasę. najpierw muszę mieć co pokazać i co zaproponować. przepraszam wszystkich, których uraziłam tym, że nie chcę na razie pieniędzy za coś co sprawia mi przyjemność :)
Spa
Skoro jest to coś co lubisz to na pewno posiadasz jakiekolwiek zdjęcia (artystyczne lub nie). Nieważne jest to o jakiej będą tematyce. Ważne jest to co co na nich pokażesz! Nie przejmuj się krytyką innych pseudo-fotografów, którzy z wielką dumą unoszą nosek do góry! Sami kiedyś tak zaczynaliście, tylko niektórzy z tą różnicą, że nie ogłaszali tego tak publicznie. Już zapomnieliście?
SPA! Działaj wg własnego uznania i kompletnie nie zauważaj tych durnych komentarzy powyżej. Jeśli jesteś dobra to i tak się przebijesz nie tylko ceną.
Pozdrawiam i życzę szczęścia!
Skoro jest to coś co lubisz to na pewno posiadasz jakiekolwiek zdjęcia (artystyczne lub nie). Nieważne jest to o jakiej będą tematyce. Ważne jest to co co na nich pokażesz! Nie przejmuj się krytyką innych pseudo-fotografów, którzy z wielką dumą unoszą nosek do góry! Sami kiedyś tak zaczynaliście, tylko niektórzy z tą różnicą, że nie ogłaszali tego tak publicznie. Już zapomnieliście?
SPA! Działaj wg własnego uznania i kompletnie nie zauważaj tych durnych komentarzy powyżej. Jeśli jesteś dobra to i tak się przebijesz nie tylko ceną.
Pozdrawiam i życzę szczęścia!
Panie Marku i Pani Melrose, co w tym zlego, ze ktos chce "wykonywac wasza prace" za darmo? Kazdy ma chyba prawo robic zdjecia komu chce i za ile chce, a tutaj pani uczciwie mowi, ze dopiero sie uczy, wiec chetni wiedza, na co sie pisza. Nie jest to zawod lekarza czy prawnika, w ktorych to wypadkach prawo okresla, kto i z jakim doswiadczeniem moze wykonywac ten zawod. Az tak boli, ze byc moze dzieki takim ofertom stracicie jakiegos klienta? Zaden lekarz czy prawnik nie szykanuje kolegow, ktorzy swiadcza swoje uslugi za darmo.
A poczatkujacej fotografce zycze powodzenia :) Sama bym skorzystala, ale juz pewnie nie wbije sie w suknie slubna ;)
A poczatkujacej fotografce zycze powodzenia :) Sama bym skorzystala, ale juz pewnie nie wbije sie w suknie slubna ;)
"Zaden lekarz czy prawnik nie szykanuje kolegow, ktorzy swiadcza swoje uslugi za darmo"
bo takich co robią za darmo po prostu nie ma :D
"az tak boli, ze byc moze dzieki takim ofertom stracicie jakiegos klienta?"
nie boli w ogóle... klient, który chce coś za darmo to nie mój target :D
"A poczatkujacej fotografce zycze powodzenia :)"
ja również życzę powodzenia, szczególnie w momencie, gdy będzie chciała podnieść cenę usług z 0 zł do jakiegoś ludzkiego poziomu... ;)
bo takich co robią za darmo po prostu nie ma :D
"az tak boli, ze byc moze dzieki takim ofertom stracicie jakiegos klienta?"
nie boli w ogóle... klient, który chce coś za darmo to nie mój target :D
"A poczatkujacej fotografce zycze powodzenia :)"
ja również życzę powodzenia, szczególnie w momencie, gdy będzie chciała podnieść cenę usług z 0 zł do jakiegoś ludzkiego poziomu... ;)
"Żaden lekarz czy prawnik nie szykanuje kolegów którzy świadczą usługi za darmo" No to jest akurat oczywiste.
Ciekawi mnie tylko czy wiesz, że prawników, notariuszy obowiązuje ustawowo określony cennik zwany taksą notarialną, a Zawód lekarza czy prawnika są jedynymi zawodami bez kas fiskalnych i całe rodziny siedzą w zawodzie. Pracujący w tych zawodach ludzie działają prawie ze skutecznością mafii, kryją jeden drugiego, rządzą się swoimi prawami i jak coś im się nie podoba robią strajk paraliżujący pół Polski.
Np tacy lekarze po studiach idą na normalny PŁATNY staż. Nie sądzę, by ktokolwiek się chciał z tego wyłamywać i pracować za darmo...
Początkującej fotografce życzę więcej szacunku dla innych fotografów i też samej siebie bo pracą za darmo na ten szacunek nie zasługujesz.
Ciekawi mnie tylko czy wiesz, że prawników, notariuszy obowiązuje ustawowo określony cennik zwany taksą notarialną, a Zawód lekarza czy prawnika są jedynymi zawodami bez kas fiskalnych i całe rodziny siedzą w zawodzie. Pracujący w tych zawodach ludzie działają prawie ze skutecznością mafii, kryją jeden drugiego, rządzą się swoimi prawami i jak coś im się nie podoba robią strajk paraliżujący pół Polski.
Np tacy lekarze po studiach idą na normalny PŁATNY staż. Nie sądzę, by ktokolwiek się chciał z tego wyłamywać i pracować za darmo...
Początkującej fotografce życzę więcej szacunku dla innych fotografów i też samej siebie bo pracą za darmo na ten szacunek nie zasługujesz.
Nie wiem czy wiesz, ze moze lekarski staz po studiach jest platny, ale pozniej wielu pracuje za darmo podczas robienia specjalizacji! Gdyby platnych miejsc stazowych bylo za malo, rowniez ten pierwszy rok po studiach wielu pracowaloby za darmo. Za studenckie praktyki tez nikt nie placi. Sa tez rozne instytucje charytatywne itp, gdzie leczy sie za darmo.
Jest tez cos takiego, jak darmowe porady prawne.
W pewnych sytuacjach praca za darmo jest jak najbardziej oczywista i sie koledzy nie powinni wkurzac, ze ktos niby "psuje rynek".
Zreszta nie wyobrazam sobie takiej sytuacji, ze ktos komus zabrania pracowania bez wynagrodzenia!
Jest tez cos takiego, jak darmowe porady prawne.
W pewnych sytuacjach praca za darmo jest jak najbardziej oczywista i sie koledzy nie powinni wkurzac, ze ktos niby "psuje rynek".
Zreszta nie wyobrazam sobie takiej sytuacji, ze ktos komus zabrania pracowania bez wynagrodzenia!
heh, Megi, spodziewalam sie takiego odzewu... otoz ja kursow specjalistych nie konczylam, po prostu uczylam sie, czytalam, praktykowalam, siedzialam godzinami w ciemni i sama rzezbilam i nigdy slubnych zdjec nie robilam za darmo, mimo, ze "budowalam portfolio". wkurzam sie jedynie, ze ktos nie szanuje pracy fotografow, ze ktos psuje rynek, bo darmowy fotograf to cos normalnego, to czemu do cholery pobierasz kase za swoja prace, nawet jak zaczynalas ja, i "budowalas swoje portfolio" to ktos Ci placil... uwazam, ze to jest po prostu glupie, a nazywanie fotografow materialistami jest smieszne.
mam 7 maja wolny to napisalam.
sporo terminow nie mam zajetych slubami, bo nie pracuje tylko przy slubach, a glownie z agencjami eventowymi, na trasach koncertowych, przy sesjach reklamowych itd...
aa tak btw to nigdy nie nazwalam sie artystka - bo nia nie jestem.. poza tym ja nie ocenilam tej dziewczyny - bo nie widzialam jej zdjec, skrytykowalam owszem - zresztą słusznie.
mam 7 maja wolny to napisalam.
sporo terminow nie mam zajetych slubami, bo nie pracuje tylko przy slubach, a glownie z agencjami eventowymi, na trasach koncertowych, przy sesjach reklamowych itd...
aa tak btw to nigdy nie nazwalam sie artystka - bo nia nie jestem.. poza tym ja nie ocenilam tej dziewczyny - bo nie widzialam jej zdjec, skrytykowalam owszem - zresztą słusznie.
FOTOGRAFIA ŚLUBNA
www.aniagrunwald.pl
www.melrose.com.pl
www.ania1410.wordpress.com
ania.melrose@gmail.com
www.aniagrunwald.pl
www.melrose.com.pl
www.ania1410.wordpress.com
ania.melrose@gmail.com
przyznam rację Ani. Możecie się ze mną zgodzić lub nie ale trzeba szanować każda pracę. Fotograf poświęca swój czas, umiejętności - samo nastawienie poprawnie aparatu już jest czymś, nie wspomnę o obróbce. Robienie za darmo psuje opinie dobrym fotografom, ludzie sobie polecają tych darmowych bo sobie chciał/a spróbować sił.
Koleżanka jak chce spróbować swoich sił to jest sporo portali z modelami tam się umówić z dwoma osobami przebrać ich za parę młodą i ćwiczyć! Lub napisać do innego fotografa ślubnego czy nie może być pomocnikiem...
Portfolio budowane za "darmo" jest nic warte, świadczy o ambicji autora i chwytaniu się wszystkiego by tylko było.
Kreatywność i jeszcze raz kreatywność.
Pozdrawiam
Koleżanka jak chce spróbować swoich sił to jest sporo portali z modelami tam się umówić z dwoma osobami przebrać ich za parę młodą i ćwiczyć! Lub napisać do innego fotografa ślubnego czy nie może być pomocnikiem...
Portfolio budowane za "darmo" jest nic warte, świadczy o ambicji autora i chwytaniu się wszystkiego by tylko było.
Kreatywność i jeszcze raz kreatywność.
Pozdrawiam
Kumpela więc płaci komuś za robienie tych zdjęć?
Trzy godziny w plenerze, amortyzacja sprzętu, kilka godzin przed kompem pracując przy darmowym lub płatnym oprogramowaniu (a może kradzionym, kto wie). Licząc nawet 10zł za godzinę wychodzi ze stówka. 10zł to nie jest dużo, tyle się bierze na słuchawce za godzinę, a naprawdę nie trzeba mieć żadnych specjalnych umiejętności.
Czemu ma być darmo??!! Frajerstwo zwykłe.
Trzy godziny w plenerze, amortyzacja sprzętu, kilka godzin przed kompem pracując przy darmowym lub płatnym oprogramowaniu (a może kradzionym, kto wie). Licząc nawet 10zł za godzinę wychodzi ze stówka. 10zł to nie jest dużo, tyle się bierze na słuchawce za godzinę, a naprawdę nie trzeba mieć żadnych specjalnych umiejętności.
Czemu ma być darmo??!! Frajerstwo zwykłe.
widze tu elementarne braki w czytaniu ze zrozumieniem.
Mamy tu dekoratorów sal, mamy zespoły, mamy firmy swiadczące uslugi zwiazane z podwożeniem na slub/wesele - zadna z tych branż nie pracuje za darmo. Bo przecież samochod nie kazdy ma a i sama benzyna kosztuje, dekoratorzy potrzebują kwiatów ktore przeciez tez mają swoją wartosc a i zaden zespol nie zaspiewa Wam na weselu. Dlaczego wiec fotograf ma pracowac za darmo? Aparaty przeciez nie rosną na drzewach, wiedza jaką trzeba posiadać zazwyczaj wymusza wieloletnie doświadczenie (mit 'artystycznego zmysłu' jest tylko mitem ;) )
Do probowania 'czy mi sie to podoba' są inne sytuacje, sa kursy, asysty podczas sesji z innymi fotografami. Fotografowanie za darmo jest mało poważne, oczekiwanie darmowej fotografiii jest zupełnym bezsensem
Mamy tu dekoratorów sal, mamy zespoły, mamy firmy swiadczące uslugi zwiazane z podwożeniem na slub/wesele - zadna z tych branż nie pracuje za darmo. Bo przecież samochod nie kazdy ma a i sama benzyna kosztuje, dekoratorzy potrzebują kwiatów ktore przeciez tez mają swoją wartosc a i zaden zespol nie zaspiewa Wam na weselu. Dlaczego wiec fotograf ma pracowac za darmo? Aparaty przeciez nie rosną na drzewach, wiedza jaką trzeba posiadać zazwyczaj wymusza wieloletnie doświadczenie (mit 'artystycznego zmysłu' jest tylko mitem ;) )
Do probowania 'czy mi sie to podoba' są inne sytuacje, sa kursy, asysty podczas sesji z innymi fotografami. Fotografowanie za darmo jest mało poważne, oczekiwanie darmowej fotografiii jest zupełnym bezsensem
Zgadzam się z Tobą w 100%
Problem z fotografią jest taki, że teraz każdy jest "fotografem", więc czemu "fotograf" ma płacić FOTOGRAFOWI za coś, co zdaniem "fotografa" nic nie kosztuje.
Bo przecież*:
- aparat jest prezentem od rodziców i się nie zużywa;
- "fotograf" utrzymuje się z pensji rodziców bądź z ciepłego etaciku, więc jakim prawem za swoją PASJĘ ma brać pieniądze :D
- jeśli już bierze jakieś pieniądze (bo i tacy się przecież chyba zdarzają), to niestety o podatkach taki ktoś nie słyszał :/
- photoshop jest w internecie za darmo;
- akcji do PS jest miliony (niby też za darmo).
*dla ludzi nie umiejących czytać ze zrozumieniem: "tak, to jest sarkazm"
Problem z fotografią jest taki, że teraz każdy jest "fotografem", więc czemu "fotograf" ma płacić FOTOGRAFOWI za coś, co zdaniem "fotografa" nic nie kosztuje.
Bo przecież*:
- aparat jest prezentem od rodziców i się nie zużywa;
- "fotograf" utrzymuje się z pensji rodziców bądź z ciepłego etaciku, więc jakim prawem za swoją PASJĘ ma brać pieniądze :D
- jeśli już bierze jakieś pieniądze (bo i tacy się przecież chyba zdarzają), to niestety o podatkach taki ktoś nie słyszał :/
- photoshop jest w internecie za darmo;
- akcji do PS jest miliony (niby też za darmo).
*dla ludzi nie umiejących czytać ze zrozumieniem: "tak, to jest sarkazm"
z takim podejsciem proponuje dla Naszej bohaterki postu następne wyzwanie: fotograf wojenny, też za darmo - przeciez to z PASJI
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=12664
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=12664
GRATULUJE ODWAGI TYM KTORZY SKORZYSTAJĄ. Ślub to jedyne takie wydarzenie w życiu i brać COŚ bo jest za darmochę to lekkie nieporozumienie.
Koleżance też gratuluję pomysłu. Jak chcesz robić w tym biznesie to tobie podobni w przyszłości będą podbierać ci potencjalnych klientów któży a nóż zaryzykują ..choć za dobrą rzecz płaci się i to dobrze. A ci klienci, ktorzy się decydują na branie czegoś za dramochę? No cóż jaki Pan taki kram :). Takich klientów ja bym osobiście nie chciała mieć.
Spróbuj znaleźć fotografa ktoremu będziesz mogła asystować a nie "strzelaj sobie w stopę"...
Koleżance też gratuluję pomysłu. Jak chcesz robić w tym biznesie to tobie podobni w przyszłości będą podbierać ci potencjalnych klientów któży a nóż zaryzykują ..choć za dobrą rzecz płaci się i to dobrze. A ci klienci, ktorzy się decydują na branie czegoś za dramochę? No cóż jaki Pan taki kram :). Takich klientów ja bym osobiście nie chciała mieć.
Spróbuj znaleźć fotografa ktoremu będziesz mogła asystować a nie "strzelaj sobie w stopę"...
ludzie, jest wolny rynek! musicie się z tym pogodzić, ze konkurencja to zwyczajna praktyka kapitalizmu. po to robi się np promocje. na fotografów którzy takowe robią też najeżdżacie? jeśli ktoś chce zachęcić klientów robiąc zdjęcia za darmo, to dobrze. jeśli klienci są zadowoleni to też dobrze. przecież wiedzą na co się decydują.
" po to robi się np promocje. na fotografów którzy takowe robią też najeżdżacie? "
Nie słyszałam nigdy o promocji, gdzie jakaś firma daje Ci coś za darmo, bez spełnienia jakichś warunków. Promocja to np. zniżka, albo kup 2 a trzeci dostaniesz gratis, ale nie "przyjdź do naszego sklepu, wybierz sukienkę jaka Ci się podoba i wyjdź nie płacąc, bo jesteśmy tacy fajni i chcemy żeby ludzie nosili nasze ubrania"
Nie słyszałam nigdy o promocji, gdzie jakaś firma daje Ci coś za darmo, bez spełnienia jakichś warunków. Promocja to np. zniżka, albo kup 2 a trzeci dostaniesz gratis, ale nie "przyjdź do naszego sklepu, wybierz sukienkę jaka Ci się podoba i wyjdź nie płacąc, bo jesteśmy tacy fajni i chcemy żeby ludzie nosili nasze ubrania"
Spa nie przejmuj sie tymi pseudo-fotografami,co robią wszystko da kasy,bo skoro tylko kasa sie dla nich liczy to znaczy,e fotografia nie jest ich pasją i nie traktuja jej jak sztuki.
Spa wyraznie napisał,ze slubnych zdjęc nie robila i nie wezmie pieniedzy bo nie wie jak wyjda zdjecia,trudno to zrozumiec?
To prosciej,nie chce po prostu by ludzie czuli sie oszukani!!!!
bo jak cos nie wyjdzie to co?Bedzie miala oddac im kase?
Po prostu zal Wam,ze przez propozycje Spa wy tracicie klientow,o to tu chodzi,bo przeciez nie o jakies tam wyimaginowane zasady ktore narzuciliscie.
Spa wyraznie napisał,ze slubnych zdjęc nie robila i nie wezmie pieniedzy bo nie wie jak wyjda zdjecia,trudno to zrozumiec?
To prosciej,nie chce po prostu by ludzie czuli sie oszukani!!!!
bo jak cos nie wyjdzie to co?Bedzie miala oddac im kase?
Po prostu zal Wam,ze przez propozycje Spa wy tracicie klientow,o to tu chodzi,bo przeciez nie o jakies tam wyimaginowane zasady ktore narzuciliscie.
"fotografia nie jest ich pasją i nie traktuja jej jak sztuki"
i co w związku z tym?
ciekawe jakbym powiedział Twojemu szefowi, że Twoja praca nie jest Twoją pasją i nie traktujesz jej jak sztuki, a przychodzisz tylko odbębnić 8 godzin... w związku z tym pracuj za darmo i chwal się tym dookoła :)
Fotografia to rzemiosło, SZTUKĄ jest zarabiać na niej... ;)
"Po prostu zal Wam,ze przez propozycje Spa wy tracicie klientow,o to tu chodzi,bo przeciez nie o jakies tam wyimaginowane zasady ktore narzuciliscie."
Klient za darmo, to nie klient,
i co w związku z tym?
ciekawe jakbym powiedział Twojemu szefowi, że Twoja praca nie jest Twoją pasją i nie traktujesz jej jak sztuki, a przychodzisz tylko odbębnić 8 godzin... w związku z tym pracuj za darmo i chwal się tym dookoła :)
Fotografia to rzemiosło, SZTUKĄ jest zarabiać na niej... ;)
"Po prostu zal Wam,ze przez propozycje Spa wy tracicie klientow,o to tu chodzi,bo przeciez nie o jakies tam wyimaginowane zasady ktore narzuciliscie."
Klient za darmo, to nie klient,
"ludzie, jest wolny rynek! musicie się z tym pogodzić, ze konkurencja to zwyczajna praktyka kapitalizmu"
jak dla mnie, to mylisz pojęcie wolnego rynku z SZARĄ STREFĄ.
"jeśli ktoś chce zachęcić klientów robiąc zdjęcia za darmo, to dobrze"
za darmo? to chyba zleceniobiorcy nie można nazwać klientem...
jak dla mnie, to mylisz pojęcie wolnego rynku z SZARĄ STREFĄ.
"jeśli ktoś chce zachęcić klientów robiąc zdjęcia za darmo, to dobrze"
za darmo? to chyba zleceniobiorcy nie można nazwać klientem...
"GRATULUJE ODWAGI TYM KTORZY SKORZYSTAJĄ. Ślub to jedyne takie wydarzenie w życiu i brać COŚ bo jest za darmochę to lekkie nieporozumienie. "
Dlatego proponowałam tylko plener. I wiem, że zdjęcia ślubne są bardzo ważną i cenną pamiątką, dlatego kobietą, które się do mnie odezwały powiedziałam, że zdjęcia ze mną powinny potraktować jako dodatkowe, a nie główne.
Dlatego proponowałam tylko plener. I wiem, że zdjęcia ślubne są bardzo ważną i cenną pamiątką, dlatego kobietą, które się do mnie odezwały powiedziałam, że zdjęcia ze mną powinny potraktować jako dodatkowe, a nie główne.
Ej ludzie, wyluzujcie, to przeciez tylko fotki! No i co z tego, jesli nawet dziewczyna to schrzani? Swiat sie zawali? Malzenstwo sie rozpadnie?
Ja rozumiem, ze dla "super mega profesjonalnych fotografow" i zaaferowanych panien mlodych to moze najwazniejsza rzecz na swiecie, ale to tylko zwykloe zdjecia ;)
Naprawde straaaszne ryzyko podejmuja ci, co sie na to zdecyduja :D
Ale troche rozumiem wkurzonych fotografof. Slubny biznes to przeciez maszynka do robinia pieniedzy i trzeba utrzymywac mit waznosci tych wszystkich pierdol, zeby interes sie krecil. No i zawsze lepiej miec mniejsza konkurencje. Ale nie martwcie sie, jeleni, ktorych mozna z okazji "strasznie waznego wydarzenia w ich zyciu" wydoic starczy dla wszystkich ;)
Ja rozumiem, ze dla "super mega profesjonalnych fotografow" i zaaferowanych panien mlodych to moze najwazniejsza rzecz na swiecie, ale to tylko zwykloe zdjecia ;)
Naprawde straaaszne ryzyko podejmuja ci, co sie na to zdecyduja :D
Ale troche rozumiem wkurzonych fotografof. Slubny biznes to przeciez maszynka do robinia pieniedzy i trzeba utrzymywac mit waznosci tych wszystkich pierdol, zeby interes sie krecil. No i zawsze lepiej miec mniejsza konkurencje. Ale nie martwcie sie, jeleni, ktorych mozna z okazji "strasznie waznego wydarzenia w ich zyciu" wydoic starczy dla wszystkich ;)
to ja jeszcze dorzucę swoje przysłowiowe "3 grosze".
do Państwa "Wielkich Fotografów" moim zdaniem nie macie prawa krytykować dziewczyny, bo tylko durni z siebie robicie. przecież wiadomo, że przemawia przez Was kasa, kasa i jeszcze raz kasa...
nawet gdyby, tak jak ktoś pisał, chciała zrobić sesję ze te 100zł, czy 200 nawet, to i tak byście na nią najechali, że tak mało bierze, że psuje rynek itp. itd.
więc ogólnie: śmieszycie mnie ze swoimi wielkopańskimi komentarzami
jak ktoś będzie chciał sobie zrobić sesję z Spa to i tak zrobi i go nie zniechęcicie, a jak Spa będzie chciała tą sesję zrobić, to też zrobi i na nic Wasze gadanie
do par nie bojących się spróbować: nie raz słyszałam o darmowych sesjach, a do tego słyszałam też, że pary są bardziej zadowolone ze zdjęć z tych darmowych, bo młodzi fotografowie bardziej się starają ;p
do Państwa "Wielkich Fotografów" moim zdaniem nie macie prawa krytykować dziewczyny, bo tylko durni z siebie robicie. przecież wiadomo, że przemawia przez Was kasa, kasa i jeszcze raz kasa...
nawet gdyby, tak jak ktoś pisał, chciała zrobić sesję ze te 100zł, czy 200 nawet, to i tak byście na nią najechali, że tak mało bierze, że psuje rynek itp. itd.
więc ogólnie: śmieszycie mnie ze swoimi wielkopańskimi komentarzami
jak ktoś będzie chciał sobie zrobić sesję z Spa to i tak zrobi i go nie zniechęcicie, a jak Spa będzie chciała tą sesję zrobić, to też zrobi i na nic Wasze gadanie
do par nie bojących się spróbować: nie raz słyszałam o darmowych sesjach, a do tego słyszałam też, że pary są bardziej zadowolone ze zdjęć z tych darmowych, bo młodzi fotografowie bardziej się starają ;p
nie zgodzę się z Tobą...
Pierwszy ślub (bez portfolio) zrobiłem za 450 zł. Oddałem 50 zdjęć.
Drugi ślub za 600 zł, trzeci za 1000 zł.
Wniosek z tego taki, że nie trzeba robić za darmo, żeby stworzyć portfolio.
Teraz nie schodzę poniżej 3000 za zlecenie, ale bardzo ciężko było oferować taki poziom cenowy zaczynając pracę za śmieszne pieniądze. Nie chcę być źle zrozumiany, ale jak ktoś zaczyna za 0 zł, to wskoczyć na płatne zlecenia będzie mu bardzo trudno.
"do par nie bojących się spróbować: nie raz słyszałam o darmowych sesjach, a do tego słyszałam też, że pary są bardziej zadowolone ze zdjęć z tych darmowych, bo młodzi fotografowie bardziej się starają ;p"
nie rozumiem toku rozumowania - skąd te pary wiedzą, że są bardziej zadowolone??
chyba, że chodzi Ci o to, że są zadowolone, bo nie miały by nic, a tak, to przynajmniej mają kilka gniotów?
Pierwszy ślub (bez portfolio) zrobiłem za 450 zł. Oddałem 50 zdjęć.
Drugi ślub za 600 zł, trzeci za 1000 zł.
Wniosek z tego taki, że nie trzeba robić za darmo, żeby stworzyć portfolio.
Teraz nie schodzę poniżej 3000 za zlecenie, ale bardzo ciężko było oferować taki poziom cenowy zaczynając pracę za śmieszne pieniądze. Nie chcę być źle zrozumiany, ale jak ktoś zaczyna za 0 zł, to wskoczyć na płatne zlecenia będzie mu bardzo trudno.
"do par nie bojących się spróbować: nie raz słyszałam o darmowych sesjach, a do tego słyszałam też, że pary są bardziej zadowolone ze zdjęć z tych darmowych, bo młodzi fotografowie bardziej się starają ;p"
nie rozumiem toku rozumowania - skąd te pary wiedzą, że są bardziej zadowolone??
chyba, że chodzi Ci o to, że są zadowolone, bo nie miały by nic, a tak, to przynajmniej mają kilka gniotów?
I właśnie tutaj odkryliśmy sedno sprawy ;) Niezła akcja widzę tutaj się wywiązała. Dziewczyna chciała tylko zrobić zdjęcia. Wyjaśniła na jakich jest to zasadach, a oczywiście są tacy, którzy jej tego zabronią i dodatkowo jeszcze nawrzucają... od taka nasza mentalność. No ale niestety. Dziewczyna i tak to pewnie zrobi bo inni mają wasze uwagi "gdzieś głęboko". Uświadomię was troszkę, że jadąc dziewczynę i osoby, które się zgodziły wziąć udział w jej sesji są przykładem dla innych aby omijać wasze studia. Bo jednak ubliżając swoim "potencjalnym klientom" macie na myśli waszych również przyszłych. Osobiście zapamiętam wasze nazwy studiów tak dla przezorności. Żeby wam na złość zrobić tak jak wy tej dziewczynie będę wszystkim mówił jacy wy to jesteście kiepscy. Info dla was. Tak, też szukam fotografa na wesele. Tak, chciałem się zdecydować z moją narzeczoną na jedno z waszych studiów. Pozdro :D
dlaczego od razu gniotów? nie rozumiem trochę Twojego toku rozumowania. czy jak coś jest zrobione za darmo, albo przez amatora to od razu musi być gniotem? nie mówię oczywiście, że wszyscy amatorzy robią rewelacyjne zdjęcia itp, ale tak samo jak wśród amatorów trafiają się diamenty, tak sama wśród "zawodowców" trafiają się zgniłe jaja :)
wśród "zawodowców" może tak, ale wśród zawodowców raczej nie...
ja Ci nie odbieram umiejętności, nie widziałem Twoich zdjęć. słowa GNIOT nie użyłem w stosunku do Twoich zdjęć ;) wyluzuj...
ale wybacz, nie chce mi się wierzyć, że amator dysponujący jakimś tam sprzętem (też nie ujmuję sprzętowi amatorskiemu bo cuda da się z niego wyciągnąć), obrabiający zdjęcia na laptopie na przeważnie nielegalnym Photoshopie nijak nie skonfigurowanym pod siebie zrobi zdjęcia "diamenty" ;)
ja Ci nie odbieram umiejętności, nie widziałem Twoich zdjęć. słowa GNIOT nie użyłem w stosunku do Twoich zdjęć ;) wyluzuj...
ale wybacz, nie chce mi się wierzyć, że amator dysponujący jakimś tam sprzętem (też nie ujmuję sprzętowi amatorskiemu bo cuda da się z niego wyciągnąć), obrabiający zdjęcia na laptopie na przeważnie nielegalnym Photoshopie nijak nie skonfigurowanym pod siebie zrobi zdjęcia "diamenty" ;)
Jak ktoś wujka poprosi,żeby Im zdjęcia pstryknął w plenerze, to też zrobicie taką burdę?
Rozumiem fotografów, którzy już pracują i mają portfolio.
Brzydko mówiąc : fotograf to zawód. Płatny. Jak każda praca czy to na umowę czy na umowę zlecenie.
Rozróżnić jednak trzeba fotografa od człowieka z aparatem.
Spa to człowiek z aparatem.
Dziś dla niej sesja profesjonalna to abstrakcja,bo kto zapłaci za kota worku (chyba idiota).
Dziewczyna ryzykuje,ale i ryzykuje para młoda,ale jak wujka o zrobienie zdjęć poprosi, to ryzyko będzie podobne.
p.s. Wierzyć mi się nie chce,że ludzie,którzy mają talent i dobry warsztat, muszą uciekać się do robienia burd na publicznych forach.
Jak fotograf jest dobry, to jest wart każdej ceny,a klienci sami się o niego zabijają. ot co!
Dobre portfolio broni się samo.
Rozumiem fotografów, którzy już pracują i mają portfolio.
Brzydko mówiąc : fotograf to zawód. Płatny. Jak każda praca czy to na umowę czy na umowę zlecenie.
Rozróżnić jednak trzeba fotografa od człowieka z aparatem.
Spa to człowiek z aparatem.
Dziś dla niej sesja profesjonalna to abstrakcja,bo kto zapłaci za kota worku (chyba idiota).
Dziewczyna ryzykuje,ale i ryzykuje para młoda,ale jak wujka o zrobienie zdjęć poprosi, to ryzyko będzie podobne.
p.s. Wierzyć mi się nie chce,że ludzie,którzy mają talent i dobry warsztat, muszą uciekać się do robienia burd na publicznych forach.
Jak fotograf jest dobry, to jest wart każdej ceny,a klienci sami się o niego zabijają. ot co!
Dobre portfolio broni się samo.
anek ślubny biznes jak to nazwałeś to wcale nie jest taka wielka kasa z punktu widzenia usługodawcy ale to wiedzą ci co w tym siedzą;)
no ale autorce chodzi tylko o plener to wielkiej krzywdy nie zrobi nawet jak się zdjęcia nie spodobają;) a dla pary co nie ma pleneru w planach i tak nie wzięłaby fotografa to taki dodatek, nie koniecznie wujek czy znajomy zgodzi sie być ciągany po lasach;) Można sie spierać kto jest frajerem ale to umowa między tymi ludźmi co się na to zdecydują;)
a z tym "strzelaniem w kolano" to pani spa musi sama do tego dojść;) może za kilka lat będzie w takim wątku również z oburzeniem pisać;)
miłej nocki
no ale autorce chodzi tylko o plener to wielkiej krzywdy nie zrobi nawet jak się zdjęcia nie spodobają;) a dla pary co nie ma pleneru w planach i tak nie wzięłaby fotografa to taki dodatek, nie koniecznie wujek czy znajomy zgodzi sie być ciągany po lasach;) Można sie spierać kto jest frajerem ale to umowa między tymi ludźmi co się na to zdecydują;)
a z tym "strzelaniem w kolano" to pani spa musi sama do tego dojść;) może za kilka lat będzie w takim wątku również z oburzeniem pisać;)
miłej nocki
jeszcze może dopisze tak: szacunku do siebie fotografowie wypowiadający się nie zyskują
już wiem, że ja wybierając fotografów na swój ślub, nie wzięłabym żadnego/żadnej z Was z racji na niesympatyczne komentarze
poza tym Spa nie pisała nigdzie, że będzie robić zdjęcia za darmo przez całe życie
cyknie sobie trochę fotek, jak jej się spodoba, pójdzie dalej, jak nie to odpuści i tyle
miłego wieczoru wszystkim nienawistnikom i jeszcze milszego sympatykom ;]
już wiem, że ja wybierając fotografów na swój ślub, nie wzięłabym żadnego/żadnej z Was z racji na niesympatyczne komentarze
poza tym Spa nie pisała nigdzie, że będzie robić zdjęcia za darmo przez całe życie
cyknie sobie trochę fotek, jak jej się spodoba, pójdzie dalej, jak nie to odpuści i tyle
miłego wieczoru wszystkim nienawistnikom i jeszcze milszego sympatykom ;]
MP na szczęście jestem szefem u siebie i nie muszę pracować 8 godzin za darmo:)
Myślę,że mylisz pojęcia,bo fotografia dla Spa pewnie jest przyjemnością i nie robi zdjęć z przymusu tka jak niektórzy chodzą do pracy bo muszą,więc nie porównuj fotografii z np z pracą w biurze.
to nie od ceny zależy jakiej jakości będą zdjęcia,wiem wiem zaraz napiszesz,ze zdjęcia muszą być drogie,bo sprzęt jest drogi itd,ok tak się składa,ze wczoraj akurat widziałam sesję dziewczyny która robi ją za 100zł,świetne to były zdjęcia i naprawdę nie rózniły się od tych robionych za 3000tysiące.
Myślę,że mylisz pojęcia,bo fotografia dla Spa pewnie jest przyjemnością i nie robi zdjęć z przymusu tka jak niektórzy chodzą do pracy bo muszą,więc nie porównuj fotografii z np z pracą w biurze.
to nie od ceny zależy jakiej jakości będą zdjęcia,wiem wiem zaraz napiszesz,ze zdjęcia muszą być drogie,bo sprzęt jest drogi itd,ok tak się składa,ze wczoraj akurat widziałam sesję dziewczyny która robi ją za 100zł,świetne to były zdjęcia i naprawdę nie rózniły się od tych robionych za 3000tysiące.
Ale jadkę zrobiliście na forum. Taką typowo polską.
Myślę, że większość zrozumiała tematopatrznie ale mniejsza o to. Jako że sama fotografuję tylko dla własnej przyjemności to całkowicie rozumiem koleżankę. A to że jakieś osoby po całej imprezie chcą się umówić na dodatkowe zdjęcia robione dla nich czysto for fun a dla Spa w celu doskonalenia się to nie jest zbrodnia.
Myślę, że większość z Państwa którzy teraz piszą o nieszanowaniu się bo dziewczyna nie pobiera za to pieniędzy też byli kiedyś w takiej sytuacji. A na kim Państwo się uczyli robić zdjęcia na znajomych, rodzinie znajomych naszych znajomych prawda! Przecież też nie byliście od urodzenia wybitnymi fotografami którzy od razu wiedzieli jak zrobić zdjęcie żeby był fajny kadr itp. To o co ta afera. Ja też nigdy nie wzięłabym pieniędzy za coś co robię dla własnej przyjemności i nie jestem w tym profesjonalistką albo nie jest to mój zawód.
A za Ciebie Spa trzymam kciuki! Skorzystaj z któreś ofert które są podane na tym forum :). Udanej pracy.
Myślę, że większość zrozumiała tematopatrznie ale mniejsza o to. Jako że sama fotografuję tylko dla własnej przyjemności to całkowicie rozumiem koleżankę. A to że jakieś osoby po całej imprezie chcą się umówić na dodatkowe zdjęcia robione dla nich czysto for fun a dla Spa w celu doskonalenia się to nie jest zbrodnia.
Myślę, że większość z Państwa którzy teraz piszą o nieszanowaniu się bo dziewczyna nie pobiera za to pieniędzy też byli kiedyś w takiej sytuacji. A na kim Państwo się uczyli robić zdjęcia na znajomych, rodzinie znajomych naszych znajomych prawda! Przecież też nie byliście od urodzenia wybitnymi fotografami którzy od razu wiedzieli jak zrobić zdjęcie żeby był fajny kadr itp. To o co ta afera. Ja też nigdy nie wzięłabym pieniędzy za coś co robię dla własnej przyjemności i nie jestem w tym profesjonalistką albo nie jest to mój zawód.
A za Ciebie Spa trzymam kciuki! Skorzystaj z któreś ofert które są podane na tym forum :). Udanej pracy.
Osoba robiąca sesję za 3000zl różnić się może np sprzętem ;). Bo ktoś kto robi "hobbistycznie" nie będzie miał półprofesjonalnego czy profesjonalnego apraratu (koszty około 30-45tysięcy złotych + obiektywy również cholernie drogie), nie ma profesjonalnego studia wyposażonego odpowiednio - to też koszty wielotysięczne. Ludzie, którzy nie mają o tym pojęcia nie wiedzą, jak ciężko być fotografem bo trzeba zainwestować w to kupe kasy. A niby kiedy ona ma się zwrócić? Dodam jeszcze, że sprzęt się zużywa i nie jest "na wieki" ;) a prąd kosztuje (dodajcie komputer, programy graficzne, chemię w ciemni fotograficznej itp oraz prąd do urządzeń jeśli ktoś analogowo robi).
Robię zdjęcia z pasji od 14 lat, długo nie było mnie stać na lustrzankę - robiłam zdjęcia APARATEM W TELEFONIE KOMÓRKOWYM! Jakieś 4 lata temu kupiłam pierwszą lustrzankę i zaczęłam szlifować warsztat, dokształcać się, w końcu to moja pasja i wiem, że w zawodzie zostanę. W chwili obecnej przesiadłam się na profesjonalny sprzęt foto, jestem zadłużona na długie lata i nie stać mnie nawet na wyjazd czy ciuchy, bo ktoś to wszystko opłacić musi. I nie robię sesji za darmo bo jestem sknerą czy tylko kasa mi w głowie. Takie są realia, trzeba za to żyć. Bo i jedzenie, wynajem mieszkania, życie na jakotakim poziomie kosztuje. A ja mam podarte spodnie i dziurę w butach... i szybko się to nie zmieni... również przez takie osoby, które chcą robić wszystko za darmo i przyzwyczajają ludzi do tego, że można dostać za darmo.
Zdjęcia robiłam na jednym ślubie 2 lata temu. Za to zajmuję się fotografią dużo trudniejszą, reportażową w ciężkich warunkach. Do tego moim konikiem są sesje studyjne (a wynajem studia kosztuje grube pieniądze - zobaczcie sobie przykładowe cenniki ;))).
Ale mam swoich stałych klientów, którzy wracają aby zatrzymać wspomnienia z ważnych dla nich momentów w życiu. I nie chcą za darmo, bo wiedzą jak u mnie z pieniędzmi. Nie płacą też 3 tysięcy, ale podziwiam osoby, które kasy za dużo nie mają, a są w stanie znaleźć te 400-900zł dla fotografa ;)...
Bo ja nie jestem na tyle bezczelna by iśc do restauracji i kazać kucharzowi gotować za darmo :). On też może mieć rodzinę, którą musi wyżywić. Tak jak my, "wielcy fotografowie" :).
A dziewczynie zakładającej swój temat gratuluję - albo jesteś pewna, że umiesz zdjęcia zrobić, albo nie. Albo czujesz co jest ważne, albo nie. A ty piszesz, że musisz się sprawdzić, bo może ci nie wyjdzie... to po co zaczynasz, skoro nie czujesz, że to jest twoja dziedzina fotografii i nie masz do tego pasji?
Fotografia ślubna to ciężka para kaloszy, warto mieć wyrobioną legitymację, że można robić zdjęcia w kościele. Ciężko w miejscu ślubu czy wesela panują ciężkie warunki oświetleniowe i trzeba się nagimnastykować nieźle, by coś z tego wynieść. Plener można zrobić w ładny, jasny dzień ale co z ciebie za fotograf, kiedy tylko w idealnych warunkach będziesz umiała robić zdjęcia? Radzę to wszystko dobrze przemyśleć.
I jak pisali inni - są modele, robiący "Zdjęcia za pozowanie". Warto na początku z tego skorzystać, podpisujesz umowę i 2 lub 3 strony są zadowolone. A zawsze można przebrać kogoś i wystylizować na parę młodą... gdzie tu problem? Zaoszczędziłabyś sobie stresu i sprawdziła na spokojnie jak ci pójdzie.
Robię zdjęcia z pasji od 14 lat, długo nie było mnie stać na lustrzankę - robiłam zdjęcia APARATEM W TELEFONIE KOMÓRKOWYM! Jakieś 4 lata temu kupiłam pierwszą lustrzankę i zaczęłam szlifować warsztat, dokształcać się, w końcu to moja pasja i wiem, że w zawodzie zostanę. W chwili obecnej przesiadłam się na profesjonalny sprzęt foto, jestem zadłużona na długie lata i nie stać mnie nawet na wyjazd czy ciuchy, bo ktoś to wszystko opłacić musi. I nie robię sesji za darmo bo jestem sknerą czy tylko kasa mi w głowie. Takie są realia, trzeba za to żyć. Bo i jedzenie, wynajem mieszkania, życie na jakotakim poziomie kosztuje. A ja mam podarte spodnie i dziurę w butach... i szybko się to nie zmieni... również przez takie osoby, które chcą robić wszystko za darmo i przyzwyczajają ludzi do tego, że można dostać za darmo.
Zdjęcia robiłam na jednym ślubie 2 lata temu. Za to zajmuję się fotografią dużo trudniejszą, reportażową w ciężkich warunkach. Do tego moim konikiem są sesje studyjne (a wynajem studia kosztuje grube pieniądze - zobaczcie sobie przykładowe cenniki ;))).
Ale mam swoich stałych klientów, którzy wracają aby zatrzymać wspomnienia z ważnych dla nich momentów w życiu. I nie chcą za darmo, bo wiedzą jak u mnie z pieniędzmi. Nie płacą też 3 tysięcy, ale podziwiam osoby, które kasy za dużo nie mają, a są w stanie znaleźć te 400-900zł dla fotografa ;)...
Bo ja nie jestem na tyle bezczelna by iśc do restauracji i kazać kucharzowi gotować za darmo :). On też może mieć rodzinę, którą musi wyżywić. Tak jak my, "wielcy fotografowie" :).
A dziewczynie zakładającej swój temat gratuluję - albo jesteś pewna, że umiesz zdjęcia zrobić, albo nie. Albo czujesz co jest ważne, albo nie. A ty piszesz, że musisz się sprawdzić, bo może ci nie wyjdzie... to po co zaczynasz, skoro nie czujesz, że to jest twoja dziedzina fotografii i nie masz do tego pasji?
Fotografia ślubna to ciężka para kaloszy, warto mieć wyrobioną legitymację, że można robić zdjęcia w kościele. Ciężko w miejscu ślubu czy wesela panują ciężkie warunki oświetleniowe i trzeba się nagimnastykować nieźle, by coś z tego wynieść. Plener można zrobić w ładny, jasny dzień ale co z ciebie za fotograf, kiedy tylko w idealnych warunkach będziesz umiała robić zdjęcia? Radzę to wszystko dobrze przemyśleć.
I jak pisali inni - są modele, robiący "Zdjęcia za pozowanie". Warto na początku z tego skorzystać, podpisujesz umowę i 2 lub 3 strony są zadowolone. A zawsze można przebrać kogoś i wystylizować na parę młodą... gdzie tu problem? Zaoszczędziłabyś sobie stresu i sprawdziła na spokojnie jak ci pójdzie.
ooo widzisz, to tak jak ja...
tym bardziej powinnaś rozumieć fotografów zabierających tutaj głos...
"więc nie porównuj fotografii z np z pracą w biurze"
cel jest ten sam... zarabianie na życie...
"bo fotografia dla Spa pewnie jest przyjemnością i nie robi zdjęć z przymusu"
już nie mogę doczekać się sytuacji, gdy pojawią się ludzie, którzy z przyjemnością zreperują mi buty, uszyją ubrania, ugotują obiad, posprzątają biuro itd... pewnie wtedy usługodawcy z tych rynków byli by bardzo szczęśliwi ;)
"tka jak niektórzy chodzą do pracy bo muszą"
masz rację, bo fotografowie prowadzący własne biznesy robią to z czystej pasji, a na swojej pasji to wstyd zarabiać, prawda? jak to tak może być żeby ktoś robił coś, co lubi i pieniądze za to brał... o nie!
tym bardziej powinnaś rozumieć fotografów zabierających tutaj głos...
"więc nie porównuj fotografii z np z pracą w biurze"
cel jest ten sam... zarabianie na życie...
"bo fotografia dla Spa pewnie jest przyjemnością i nie robi zdjęć z przymusu"
już nie mogę doczekać się sytuacji, gdy pojawią się ludzie, którzy z przyjemnością zreperują mi buty, uszyją ubrania, ugotują obiad, posprzątają biuro itd... pewnie wtedy usługodawcy z tych rynków byli by bardzo szczęśliwi ;)
"tka jak niektórzy chodzą do pracy bo muszą"
masz rację, bo fotografowie prowadzący własne biznesy robią to z czystej pasji, a na swojej pasji to wstyd zarabiać, prawda? jak to tak może być żeby ktoś robił coś, co lubi i pieniądze za to brał... o nie!
dziękuję WSZYSTKIM za wypowiedzi, te przychylne i nieprzychylne również :) nie miałam pojęcia, że wywołam taką burzę...
chciałam jeszcze tylko poinformować, że ogłoszenie jest już nieaktualne, bo osiągnęłam to co chciałam :)
p.s. może i jestem frajerką, ale to nie Wasz interes :) bo jak moje zdjęcia będą kiepskie to ludzie i tak przyjdą do Was :)
chciałam jeszcze tylko poinformować, że ogłoszenie jest już nieaktualne, bo osiągnęłam to co chciałam :)
p.s. może i jestem frajerką, ale to nie Wasz interes :) bo jak moje zdjęcia będą kiepskie to ludzie i tak przyjdą do Was :)
czytam te wasze komentarze i śmiać mi się chce. naprawdę uważacie, że przez takie osoby stracicie klientów? no jakoś nie wydaje mi się. jak duży jest odsetek klientów, którzy zdecydują się na zdjęcia ślubne w ciemno tylko dlatego, że są za darmo? pięć procent? dziesięć? chyba nawet nie. a jak ktoś się na to decyduje, to w moim odczuciu na usługi profesjonalnego foto i tak nie byłoby go stać. umówmy się, 3000 za fotografa ślubnego to jest jedynie ułamek kwoty, jaką ludzie przeznaczają na organizację ślubu i wesela. kruszycie kopie o pierdołę, która wcale wam rynku nie psuje. zobaczycie, a nie zdziwię się jak dziewczyna się nauczy i będzie takie klaty strzelać, że połowie pro szczęka opadnie. i sama stanie się pro. zajmijcie się lepiej partaczami, którzy za kompletne gnioty biorą hajs jak za dzieła sztuki, bo to oni ten rynek psują.
"a kompletne gnioty biorą hajs jak za dzieła sztuki, bo to oni ten rynek psują"
w jaki niby sposób? jest popyt na gnioty, jest i podaż... jest potrzeba poczucia się lepszym poprzez zapłacenie grubego hajsu za usługę o niskiej jakości (co oczywiście jest pojęciem względnym), to są i ludzie, którzy takie usługi świadczą... a gdzie tu psucie rynku? ja jestem za tym żeby każdy kasował za dużo... wtedy będę wyglądał względnie taniej ;)
w jaki niby sposób? jest popyt na gnioty, jest i podaż... jest potrzeba poczucia się lepszym poprzez zapłacenie grubego hajsu za usługę o niskiej jakości (co oczywiście jest pojęciem względnym), to są i ludzie, którzy takie usługi świadczą... a gdzie tu psucie rynku? ja jestem za tym żeby każdy kasował za dużo... wtedy będę wyglądał względnie taniej ;)
Popieram fotografa. Nie tracicie klientów, bo nikt nie rezygnuje z zamówionego u Was terminu. Ktoś kto zgadza się na taką sesję w ogóle nie przewidywał fotografa w scenariuszu ślubnym, ale skoro pojawiła się okazja to czemu nie spróbować? Co do robienia zdjęć rodzinie-a może w jej rodzinie nie ma widoków na jakikolwiek ślub? I na koniec odnośnie wynajmowania modeli: Spa robiła już sesje wynajętym modelkom... Chce się zmierzyć z osobami, które niekoniecznie muszą wiedzieć cokolwiek na temat pozowania i których emocje będą prawdziwe a nie ustawione...
Dziękuję za uwagę :)
Dziękuję za uwagę :)
Śmiech mnie ogarnia jak słyszę o 3 tysiącach za sesję zdjęciową.
Jak mogłem zauważyć np w Parku Oliwskim, to większość
tych "zawodowców" ma lustrzanki średniej klasy (Canon 40D i tym
podobne), a L-ek to ze świecą szukać. Pomijam już mierną wiedzę
na temat stosowania lamp błyskowych.
Za tyle to można samemu kupić lustrzankę i pstrykać sobie
tysiące zdjęć i wybrać z kilka najlepszych.
Ludzie, bierzcie sprawy w swoje ręce, a nie dajcie się skubać
pseudofotografom.
Jak mogłem zauważyć np w Parku Oliwskim, to większość
tych "zawodowców" ma lustrzanki średniej klasy (Canon 40D i tym
podobne), a L-ek to ze świecą szukać. Pomijam już mierną wiedzę
na temat stosowania lamp błyskowych.
Za tyle to można samemu kupić lustrzankę i pstrykać sobie
tysiące zdjęć i wybrać z kilka najlepszych.
Ludzie, bierzcie sprawy w swoje ręce, a nie dajcie się skubać
pseudofotografom.
"zobaczycie, a nie zdziwię się jak dziewczyna się nauczy i będzie takie klaty strzelać, że połowie pro szczęka opadnie. i sama stanie się pro."
A ja się nie zdziwię jeśli padnie jej lustrzanka i nie będzie miała kasy na nową, bo przecież kasy na tym nie zarabia.
Nie zdziwię się też jeśli za jakiś czas będzie chciała podnieść cenę z 0 na 500 zł i para młoda ją wyśmieje. Bo przecież nagle okaże się sknerą której w głowie tylko "kasa, kasa i kasa", a można znaleźć mnóstwo ludzi którzy zrobią to za free lepiej niż taka PRO, bo przecież "ktoś kto zaczyna bardziej się stara"
A ja się nie zdziwię jeśli padnie jej lustrzanka i nie będzie miała kasy na nową, bo przecież kasy na tym nie zarabia.
Nie zdziwię się też jeśli za jakiś czas będzie chciała podnieść cenę z 0 na 500 zł i para młoda ją wyśmieje. Bo przecież nagle okaże się sknerą której w głowie tylko "kasa, kasa i kasa", a można znaleźć mnóstwo ludzi którzy zrobią to za free lepiej niż taka PRO, bo przecież "ktoś kto zaczyna bardziej się stara"
czego sie nie robi zeby wyrznac knkurencje zanim ta zdazy wyrosnac...
wiekszosc weselnikowych fotografow to zalosna grupa wzajemnej adoracji, zrozumcie ze beda nowi ludzie w branzy i niejednokrotnie beda lepsi od was w dosc krootkim czasie. Jest cala masa utalentowanych ludzi.
A zaczynac beda jak im sie podoba, za free, za mala kase, itp... mozecie sie pienic i tupac nozkami i nic nie zmienicie :) Szkoda ze kiepska sytuacja w PL zmusza was do takich zachowan i tzw szczekania na innych.
zycie...
wiekszosc weselnikowych fotografow to zalosna grupa wzajemnej adoracji, zrozumcie ze beda nowi ludzie w branzy i niejednokrotnie beda lepsi od was w dosc krootkim czasie. Jest cala masa utalentowanych ludzi.
A zaczynac beda jak im sie podoba, za free, za mala kase, itp... mozecie sie pienic i tupac nozkami i nic nie zmienicie :) Szkoda ze kiepska sytuacja w PL zmusza was do takich zachowan i tzw szczekania na innych.
zycie...
O co ten dym? Kto tutaj wstawia minusy do zgłoszonych chętnych par? fotografowie? skoro na własną odpowiedzialnośc zgadzają się na ta sesje to o co Was głowa boli?! Nawet jesli się nie uda trudno, moga powtórzyc a są ludzie którzy wolą spróbować niz płacić grube powtarzam GRUBE pieniądze za fotki bo wg mnie te ceny są z kosmosu wzięte i wywindowane przez samych fotografów-etykieta slub znaczy trzeba zarobić i zedrzec.
Bereniko, nie mam zamiaru rozwodzić się dalej nad tym, jak to nazwałaś "dymem", bo szczerze mówiąc, klienci szukający okazji cenowych a nie dobrych zdjęć, raczej do mnie nie trafią. Spa dla mnie konkurencją nie jest, więc atakować jej nie mam po co (możliwe, że przyjdzie czas, że sama zrozumie strzal w stopę ;) Natomiast pozwól, że wyprowadzę Cię z jednego błędu. Te jak to nazwałaś, "grube pieniądze z kosmosu" są często kalkulowane na granicy opłacalności. Możesz mi wierzyć, albo nie, ale w przypadku dobrych (nie mówię, że najlepszych) fotografów, którzy pracują uczciwie , a przy tym rozwijają i swoje umiejętności i bazę sprzętową, wcale tak różowo nie jest.. Ot, wychodzi pewnie średnia krajowa..
Bereniko droga, dlaczego lekką ręką płacisz księdzu 500- 700 zł za godzinę mamrotania do mikrofonu? Przy takiej stawce godzinowej jaką ma ksiądz to ile wg Ciebie powinien brać fotograf. Uczciwa stawka za legalnie wykonywaną pracę to od 2-3 tyś. w gór i wcale nie są to jakieś kokosy. O filmowcach to już w ogóle nie mówię. Także jak nie masz pojęcia o uczciwym wykonywaniu pracy za uczciwą stawkę to lepiej zamilcz. Wesołych jaj.
ceny fotografii ślubnej nie są wywindowane, a zaniżone raczej...
Policz sobie koszt sprzętu:
Aparat - 8k PLN
Zapasowy - 5k PLN
Obiektywy - 10k PLN
Lampa + lampa zapasowa - 3k PLN
Baterie, karty pamięci inne akcesoria - 2,5k PLN
Komp + monitor - 7k PLN (to też raczej z niższej półki)
Dyski do archiwizacji - 1k PLN
Photoshop - 3,5k PLN
Sam sprzęt podstawowy to 40k PLN w moim przypadku.
ZUS - ponad 800 PLN, samochód w leasing - rata 1,5 k miesięcznie, czynsz za studio - 2k, koszty reklamy... Wyposażenia do studia już nie doliczę, bo nie używam go w ślubnej... (ale byłoby z 25k PLN).
Nadal uważasz, że 3000 lub 4000 zł za zlecenie to cena z kosmosu... ?
Przecież nie dostaję tego na rękę, dobry album kosztuje kilka stówek, trzeba odjąć VAT, podatek dochodowy...
Policz sobie koszt sprzętu:
Aparat - 8k PLN
Zapasowy - 5k PLN
Obiektywy - 10k PLN
Lampa + lampa zapasowa - 3k PLN
Baterie, karty pamięci inne akcesoria - 2,5k PLN
Komp + monitor - 7k PLN (to też raczej z niższej półki)
Dyski do archiwizacji - 1k PLN
Photoshop - 3,5k PLN
Sam sprzęt podstawowy to 40k PLN w moim przypadku.
ZUS - ponad 800 PLN, samochód w leasing - rata 1,5 k miesięcznie, czynsz za studio - 2k, koszty reklamy... Wyposażenia do studia już nie doliczę, bo nie używam go w ślubnej... (ale byłoby z 25k PLN).
Nadal uważasz, że 3000 lub 4000 zł za zlecenie to cena z kosmosu... ?
Przecież nie dostaję tego na rękę, dobry album kosztuje kilka stówek, trzeba odjąć VAT, podatek dochodowy...
ja tak uwazam, ze 1500 cena normalna, ale 3000 to przesada. I caly czas sie uzalacie nad sprzetem ze drogi-ogarnijcie sie-typowo polskie malkontenctwo. Kazdy prywaciarz tak ma KAZDY. fryzjer otwierajacy swoj salon, kosmetyczka, jakikolwiek inny warsztat. Kazdy musi zainwestowac w sprzet i pomieszczenie. I kazdy ogromne pieniadze musi wydac. Wiec prosze tak sie nie wyrozniajcie tym swoim sprzetem.
Madness is the gift, that has been given to me!!
dodam jeszcze, że nie widziałem nigdzie początkującego instruktora fitness udostępniającego siłownie za darmo, fryzjera świadczącego swoje usługi za friko z profesjonalnym sprzętem i markowymi kosmetykami też nie widziałem...
przecież nikt tu nie powiedział, że inne grupy mają mniejsze wydatki na sprzęt, czy też opłaty związane z prowadzeniem działalności.
przecież nikt tu nie powiedział, że inne grupy mają mniejsze wydatki na sprzęt, czy też opłaty związane z prowadzeniem działalności.
Emenemes dlatego zapewne pracujesz w tej Norwegii przy miotle, bo nie masz pojęcia o kosztach tworzenia miejsca pracy. Kolega wcześniej przedstawił wysokość 40 tyś które wydał na swój sprzęt i to dotyczy tylko jego osoby czyli jednego miejsca pracy. Tworzac wspomnianą siłownię ilu pracowników masz zamiar utrzymać i ponieśc koszty tworzenia każdego stanowiska? Kolega zapomniał o kosztach promocji- wystawy, strona internetowa i wiele innych. Ty uważasz że 1500 dla fotografa wystarczy, ok. ale coś za coś.Na marginesie- Ile dasz katolickiemu szamanowi za godzinę pracy?
Ja bym wam radziła jednak zachować trochę kultury, na tym forum też są ludzie wierzący. To po pierwsze.
A po drugie... Matko, jak jesteście tacy biedni i nieszczęśliwi, to zmieńcie zawód... Może będzie wam lepiej... Minęliście się z powołaniem, trzeba było też na miotle w Norwegii pracować... Wiodło by się wam tak pięknie jak nam forumkom, i też moglibyście sobie ponarzekać na fotografów w czasie wolnym, może by wam wtedy ta frustracja przeszła... Mówię wam, miód malina takie życie:) Tylko nam zazdrościć:)
A po drugie... Matko, jak jesteście tacy biedni i nieszczęśliwi, to zmieńcie zawód... Może będzie wam lepiej... Minęliście się z powołaniem, trzeba było też na miotle w Norwegii pracować... Wiodło by się wam tak pięknie jak nam forumkom, i też moglibyście sobie ponarzekać na fotografów w czasie wolnym, może by wam wtedy ta frustracja przeszła... Mówię wam, miód malina takie życie:) Tylko nam zazdrościć:)
Na początek-nie" latam przy miotle"- jednak mysle ze jest to obrazliwe dla ludzi ktorzy pracuja przy sprzataniu, czy w Polsce czy gdzie indziej, bo jest to normalna praca i chyba tez tym ludziom się szacunek nlezy prwada??czy tylko wam ?fotografom artystom???
Jezeli chodzi i dzialanosc gospodarcza....no cóz, tu sie bardzo mylisz, mam wiele wspolnego, tyle ze nie zwiazanego z forum slubnym wiec nie ma co sie rozwodzic na temat kosztow-koszty strony internetowej promocji i wystaw (roznego rodziaju targi) sa w kazdej branzy- mojej tez, i uwierz mi , w mojej sprzet jest nieporownywalenie drozszy.
jak ktos napisał-jak wam się nie podoba to zmiencie zawód.
po drugie-praktykanci fryzjerzy tez swiadcza swoje uslugi za darmo albo za pol ceny.
Po trzecie, nie wiem ile dalabym katolickiemu ksiedzu-nie biore slubu koscielnego.
Posumowujac, kazdy wycenia swoje usulgi wg. własnego uznania, i nie ma co udowadniac innym ile powinien brac. Moze ktos dostał caly sprzet bo ma bogatego wujka, a przy tym talent i pasję i chce robic zdjecia za pol ceny albo za darmo.
Jednym niektóre rzeczy przychodzą łatwiej innym mniej. Rynek jest bezlitosny, a klient wybierze najlepsza dla niego opcje a nie bedzie patrzył przez pryzmat zleceniobircy. Zgódz się bądz nie, ale tak jest.
A to co wyrobicie, zdarza się w kazdej branzy, w mojej tez tak jest, jak ktos ma tanszy produkt, to sie mowi ze psuje rynek, ale kto ma byc zadwolony-klient czy konkurencja??
Jezeli chodzi i dzialanosc gospodarcza....no cóz, tu sie bardzo mylisz, mam wiele wspolnego, tyle ze nie zwiazanego z forum slubnym wiec nie ma co sie rozwodzic na temat kosztow-koszty strony internetowej promocji i wystaw (roznego rodziaju targi) sa w kazdej branzy- mojej tez, i uwierz mi , w mojej sprzet jest nieporownywalenie drozszy.
jak ktos napisał-jak wam się nie podoba to zmiencie zawód.
po drugie-praktykanci fryzjerzy tez swiadcza swoje uslugi za darmo albo za pol ceny.
Po trzecie, nie wiem ile dalabym katolickiemu ksiedzu-nie biore slubu koscielnego.
Posumowujac, kazdy wycenia swoje usulgi wg. własnego uznania, i nie ma co udowadniac innym ile powinien brac. Moze ktos dostał caly sprzet bo ma bogatego wujka, a przy tym talent i pasję i chce robic zdjecia za pol ceny albo za darmo.
Jednym niektóre rzeczy przychodzą łatwiej innym mniej. Rynek jest bezlitosny, a klient wybierze najlepsza dla niego opcje a nie bedzie patrzył przez pryzmat zleceniobircy. Zgódz się bądz nie, ale tak jest.
A to co wyrobicie, zdarza się w kazdej branzy, w mojej tez tak jest, jak ktos ma tanszy produkt, to sie mowi ze psuje rynek, ale kto ma byc zadwolony-klient czy konkurencja??
Madness is the gift, that has been given to me!!
ale się dyskusja wdala...zmieniła zupełnie temat...
fotograf to zawód, Młode Pary biorą na ślub fotografa z wyboru nie z przymusu. Jeden bedzie brał 1000zł inny bedzie bral 5000zł kazdy musi zarobić. Oczywiste.
Ktoś robi za darmo zdjecia...coz tez jakoś musi się nauczyc...ale z drugiej strony kiedy ja zaczynałam prace miałam praktyki...za darmo...potem jakiś staz za grosze...ale dzieki temu nauczyłam się swojej pracy i teraz zajmuje porzadniejsze stanowisko, wiec moze zamiast ogłaszac sie ze za darmo zrobicie zdjecia porpostu pojsc na praktyki do jakiegoś fotografa ?
[/url]
fotograf to zawód, Młode Pary biorą na ślub fotografa z wyboru nie z przymusu. Jeden bedzie brał 1000zł inny bedzie bral 5000zł kazdy musi zarobić. Oczywiste.
Ktoś robi za darmo zdjecia...coz tez jakoś musi się nauczyc...ale z drugiej strony kiedy ja zaczynałam prace miałam praktyki...za darmo...potem jakiś staz za grosze...ale dzieki temu nauczyłam się swojej pracy i teraz zajmuje porzadniejsze stanowisko, wiec moze zamiast ogłaszac sie ze za darmo zrobicie zdjecia porpostu pojsc na praktyki do jakiegoś fotografa ?

ludzie, ogarnjcie się.
Sama znam jednego fotografa (może jest ich więcej, nie wiem ), udzielającego się na tym forum, który jeszcze 2 lata temu robił zdjęcia za darmo właśnie ( w sumie za umieszczenie fotek na stronie do portfolio, ale kasy za to nie bral) a dzisiaj ma legalną firmę i za sesję bierze ponad 2000 zł. Więc przestańcie chrzanić o podcinaniu gałęzi i strzelaniu w stopę, prawda jest taka:
BOICIE SIĘ KONKURENCJI
a po drugie, czytajcie ze zrozumieniem. Dziewczyna szuka kogoś, komu może zrobić PLENER (tylko i wyłącznie plener - sama powiedziałą, że nie chce robić zdjęć na weselu czy w kościele - gdyż brak jej doświadczenia). Więc po co ta afera Wielcy Państwo Fotografostwo?? ;)
Sama znam jednego fotografa (może jest ich więcej, nie wiem ), udzielającego się na tym forum, który jeszcze 2 lata temu robił zdjęcia za darmo właśnie ( w sumie za umieszczenie fotek na stronie do portfolio, ale kasy za to nie bral) a dzisiaj ma legalną firmę i za sesję bierze ponad 2000 zł. Więc przestańcie chrzanić o podcinaniu gałęzi i strzelaniu w stopę, prawda jest taka:
BOICIE SIĘ KONKURENCJI
a po drugie, czytajcie ze zrozumieniem. Dziewczyna szuka kogoś, komu może zrobić PLENER (tylko i wyłącznie plener - sama powiedziałą, że nie chce robić zdjęć na weselu czy w kościele - gdyż brak jej doświadczenia). Więc po co ta afera Wielcy Państwo Fotografostwo?? ;)
a ja uważam, że każdy szanujący się fotograf nie wypowiada się na forum weselnika:D i nie szuka klieenteli, bo ona sama do niego się dobija:)
jakoś nie widzę, żeby bw, Łastowski czy Kacper Olejnik się tu przekrzykiwali:)
A co do pleneru za darmo w przypadku początkującego fotografa, to popieram. I tak osoby, które będą chciały zdecydować się na fotografa to się zdecydują za taka sumę na jaką ich stać, a Ci co założyli, że ich nie stać to akurat fajne rozwiązanie:)
jakoś nie widzę, żeby bw, Łastowski czy Kacper Olejnik się tu przekrzykiwali:)
A co do pleneru za darmo w przypadku początkującego fotografa, to popieram. I tak osoby, które będą chciały zdecydować się na fotografa to się zdecydują za taka sumę na jaką ich stać, a Ci co założyli, że ich nie stać to akurat fajne rozwiązanie:)
kapitalizm, kapitalizm :) ale to wszystko ładnie działa, gdyby nie wszechobecna szara strefa i inne spaczenia rynku...
a wystarczyłoby tylko, gdyby każdy klient fotografa życzył sobie rachunku za usługę, dopytał czy używa legalnego softu, czy odprowadza podatek...
jak mi inna firma wystawi fakturę VAT, a VATu nie zapłaci, to ja mogę za to beknąć... tak samo powinno być w przypadku osób fizycznych, pewnie ograniczyłoby to problem szarej strefy w obrębie rynku fotografii ślubnej...
a wystarczyłoby tylko, gdyby każdy klient fotografa życzył sobie rachunku za usługę, dopytał czy używa legalnego softu, czy odprowadza podatek...
jak mi inna firma wystawi fakturę VAT, a VATu nie zapłaci, to ja mogę za to beknąć... tak samo powinno być w przypadku osób fizycznych, pewnie ograniczyłoby to problem szarej strefy w obrębie rynku fotografii ślubnej...
Piotrusiek - jesteś po ślubie to zajmij się czymś pożyteczniejszym, bo pitolisz sam nie wiesz co...
Monitor amatorski aby jakoś wyświetlał to ok 3-4 tyś, monitor bardziej profesjonalny, duży z szerokim gamutem barwnym to 7-9 tyś. Nie mówię już o takich za ponad 20 tyś. Używają je raczej agencje...
Sprzęt? to wprowadzę poprawki - dobre body to minimum 8 tyś x 2szt, jak ma być profesjonalnie to nawet i 15 tyś x 2. Obiektywy 4-8 tyś za sztukę, potrzeba ich kilka (zależnie od fotografa). Lampy 2 to minimum czyli ok 1,5 tys za szt. To jest niezbędne minimum!! + wiele innych drobiazgów... :) Niech sobie robi dziecina za darmo i tak jej klientów nie stać na fotografa i nie zakładali go wynajmować. Więc zero konkurencji i inny target, brak szacunku do własnej osoby i do klientów pominę, już o tym powiedziano sporo.
Ale niech kupi to wszystko na takim poziomie i nauczy się tym posługiwać, najlepiej pod czyimś skrzydłem a nie spieprzy komuś jedynych zdjęć ze ślubu...
Niech fotografuje koleżanki w plenerze i na nich ćwiczy i niech ćwiczy podczas mszy niedzielnej w różnych kościołach jak zdradliwe są to warunki dla amatora...
Życzę więcej rozsądku, zwłaszcza pokrzykującym tu forumkom na działalności popierającym szarą strefę w każdym wątku i łamanie zasad.
Nowobogactwo chcące mieć wszystko inne gratis
ŻENUA!!!!!!
Monitor amatorski aby jakoś wyświetlał to ok 3-4 tyś, monitor bardziej profesjonalny, duży z szerokim gamutem barwnym to 7-9 tyś. Nie mówię już o takich za ponad 20 tyś. Używają je raczej agencje...
Sprzęt? to wprowadzę poprawki - dobre body to minimum 8 tyś x 2szt, jak ma być profesjonalnie to nawet i 15 tyś x 2. Obiektywy 4-8 tyś za sztukę, potrzeba ich kilka (zależnie od fotografa). Lampy 2 to minimum czyli ok 1,5 tys za szt. To jest niezbędne minimum!! + wiele innych drobiazgów... :) Niech sobie robi dziecina za darmo i tak jej klientów nie stać na fotografa i nie zakładali go wynajmować. Więc zero konkurencji i inny target, brak szacunku do własnej osoby i do klientów pominę, już o tym powiedziano sporo.
Ale niech kupi to wszystko na takim poziomie i nauczy się tym posługiwać, najlepiej pod czyimś skrzydłem a nie spieprzy komuś jedynych zdjęć ze ślubu...
Niech fotografuje koleżanki w plenerze i na nich ćwiczy i niech ćwiczy podczas mszy niedzielnej w różnych kościołach jak zdradliwe są to warunki dla amatora...
Życzę więcej rozsądku, zwłaszcza pokrzykującym tu forumkom na działalności popierającym szarą strefę w każdym wątku i łamanie zasad.
Nowobogactwo chcące mieć wszystko inne gratis
ŻENUA!!!!!!
punto jest dobrym, komfortowym samochodem za 40 tysiecy, insygnia jest tez dobrym, baaardzo komfortwoym samochodem za ponad 100 tysiecy....tak samo mozna kupic mega drogi super markowy sprzet i mozna kupic markowy i tanszy- i to nei znaczy ze zdjecia beda gorsze-kazdy wie, ze zalezy to od umiejętności...
Madness is the gift, that has been given to me!!
Emenems... od kiedy punto tj dobry i komfortowy samochod? :) ha! dobre. no chyba ze sie przesiadasz z malucha to pewnie :)
Puntem nie pojedziesz tak dobrze jak insygnią, punto się psuje , opel jest niemiecką dużo lepsza marką itp itd. Emenems w jakim Ty swiecie zyjesz?
Tak samo jak kupisz aparat za 3 tys to nie bedzie on miał tych samych funkcji i zdolności do robienia zdjęć jak inny LEPSZY aparat za 10 tys.
to ze tobie wystarczy punto nie znaczy ze to jest dobrej jakości... bo nie jest.
Puntem nie pojedziesz tak dobrze jak insygnią, punto się psuje , opel jest niemiecką dużo lepsza marką itp itd. Emenems w jakim Ty swiecie zyjesz?
Tak samo jak kupisz aparat za 3 tys to nie bedzie on miał tych samych funkcji i zdolności do robienia zdjęć jak inny LEPSZY aparat za 10 tys.
to ze tobie wystarczy punto nie znaczy ze to jest dobrej jakości... bo nie jest.
Panie Antek i inni mu podobni: żenua to jest to, co wy tu wypisujecie!
Ja mam sporo znajomych, ktorzy pracuja za darmo i to w duzo powazniejszym zawodzie niz pstrykanie fotek jednodniowym ksiezniczkom.
Wiec prosze, nie piszcie, ze praca bez wynagrodzenia to brak szacunku dla siebie, bo tylko swiadczycie tym bardzo zle o sobie. Profesjonalisci od siedmiu bolesci :/
Ja mam sporo znajomych, ktorzy pracuja za darmo i to w duzo powazniejszym zawodzie niz pstrykanie fotek jednodniowym ksiezniczkom.
Wiec prosze, nie piszcie, ze praca bez wynagrodzenia to brak szacunku dla siebie, bo tylko swiadczycie tym bardzo zle o sobie. Profesjonalisci od siedmiu bolesci :/
Antek napisał:
>z szerokim gamutem barwnym to 7-9 tyś. Nie mówię już o takich za >ponad 20 tyś. Używają je raczej agencje...
>Sprzęt? to wprowadzę poprawki - dobre body to minimum 8 tyś
Body za 8 tys, a monitor za 20 tys. Ty wiesz co sam piszesz?
Body za 8 tys do dla amatora, a nie profesjonalisty, a szpanujesz
głupim monitorem. Żałosne ....
>z szerokim gamutem barwnym to 7-9 tyś. Nie mówię już o takich za >ponad 20 tyś. Używają je raczej agencje...
>Sprzęt? to wprowadzę poprawki - dobre body to minimum 8 tyś
Body za 8 tys, a monitor za 20 tys. Ty wiesz co sam piszesz?
Body za 8 tys do dla amatora, a nie profesjonalisty, a szpanujesz
głupim monitorem. Żałosne ....
wiem,że się wypożycza piotrusiu ale nie na śluby, bo to by trzeba kazać młodym 1000 dopłacać;) raczej na jakieś bardziej zlozone projekty
za dobę nieźle kasują, to się więc nie bardzo opłaca. Ale nie trzeba kupować do fotografii wyłącznie ślubnej nie wiem jakiego cudu,, radzą sobie inne body z dobrymi jasnymi szklami oczywiście nie te z najniższej półki. Kto ma d3s z robiacych tylko i wyłącznie w tej branży? pewnie ktoś ma z góry zazdroszczę;) ale z obserwacji się nie spotkałam
za dobę nieźle kasują, to się więc nie bardzo opłaca. Ale nie trzeba kupować do fotografii wyłącznie ślubnej nie wiem jakiego cudu,, radzą sobie inne body z dobrymi jasnymi szklami oczywiście nie te z najniższej półki. Kto ma d3s z robiacych tylko i wyłącznie w tej branży? pewnie ktoś ma z góry zazdroszczę;) ale z obserwacji się nie spotkałam
1000 zł ???? To ja chętnie zalożę wypożyczalnię :)))
Za 100zl na ślub to max super body + obiektyw.
>Ale nie trzeba kupować do fotografii wyłącznie ślubnej nie wiem jakiego cudu,
I tu nie masz racji. To jest fotografia portretowa i zdjęcia muszą
byc jak żyleta. Często robi się też duzy format.
W tej branzy to minimum 7D, ale widziałem taki tylko kilka razy.
Fotograf nie tylko sluby robi, ale wykorzystuje aparat gdzie indziej.
Za 100zl na ślub to max super body + obiektyw.
>Ale nie trzeba kupować do fotografii wyłącznie ślubnej nie wiem jakiego cudu,
I tu nie masz racji. To jest fotografia portretowa i zdjęcia muszą
byc jak żyleta. Często robi się też duzy format.
W tej branzy to minimum 7D, ale widziałem taki tylko kilka razy.
Fotograf nie tylko sluby robi, ale wykorzystuje aparat gdzie indziej.
piotrus niestety nie ma pojecia ;) monitor nie sluzy do podgladow , tylko do retuszu, korekcji tonalnej, przede wszystkim wywolania zdjec.. i musi byc doby. body i obiektywy za 100zl? samo wypozyczenie obiektywu z nizszej polki kosztuje wiecej ;))) jak sie nie zna na branzy, to sie nie wypowiada;)
to samo dotyczy czyjejs innej wypowiedzi odnosnie body - bzdura, jak sie ma umiejetnosci, to niewazny aparat? kompaktem nie zrobisz tego, co lustrzanka, tania lustrzanka nie ma takich osiagow, jak droga, ludzie ,wypisujecie takie bzdury, ze az sie przykro robi. poczawszy od czepiania sie dziewczyny, ktora hcce sie uczyc. nie chcecie korzystac - nie korzystajcie,ale po co wypisywac brednie? az tak wam sie nudzi? niech sie zglosza zainteresowani, a sfrustrowani widzowie obiektywu justyny s. czy gadzeta niech ida przed tv ;)))
to samo dotyczy czyjejs innej wypowiedzi odnosnie body - bzdura, jak sie ma umiejetnosci, to niewazny aparat? kompaktem nie zrobisz tego, co lustrzanka, tania lustrzanka nie ma takich osiagow, jak droga, ludzie ,wypisujecie takie bzdury, ze az sie przykro robi. poczawszy od czepiania sie dziewczyny, ktora hcce sie uczyc. nie chcecie korzystac - nie korzystajcie,ale po co wypisywac brednie? az tak wam sie nudzi? niech sie zglosza zainteresowani, a sfrustrowani widzowie obiektywu justyny s. czy gadzeta niech ida przed tv ;)))
Piotrusiek... otwórz wypożyczalnię, gwarantuję, że będę Twoim stałym klientem :)
skoro dobre obiektywy Twoim zdaniem kosztują 30 tys. i wypożycza się je za 100 PLN wróżę Ci sukces, może nie finansowy, ale na pewno dużą popularność zyskasz...
no i oczywiście jeśli Twoim targetem będą fotografowie ślubni - pamiętaj - body minimum 7d i monitory CRT... do przeglądania fotek :)
P.S.
chyba za dużo się na canon-boardzie pierdół naczytałeś :P
skoro dobre obiektywy Twoim zdaniem kosztują 30 tys. i wypożycza się je za 100 PLN wróżę Ci sukces, może nie finansowy, ale na pewno dużą popularność zyskasz...
no i oczywiście jeśli Twoim targetem będą fotografowie ślubni - pamiętaj - body minimum 7d i monitory CRT... do przeglądania fotek :)
P.S.
chyba za dużo się na canon-boardzie pierdół naczytałeś :P
piotrusiu rozpisuj się w swej relacji ze ślubu...
Monitorów za 20k używają raczej agencje, starczy ci taki do 10k, ale wolna wola.
Body za ok 8k to np Nikon d700 lub Canon 5D Mark II należą do półki profi, używają ich także najlepsi w tym fachu. Na 5D kręcono m.in. sekwencje w serialu Dr House. Używa ich najlepsza grupa filmowców ślubnych w kraju. Oczywiście są też body Nikona 3 i Canona 1 za kilkanaście tyś....
Obiektyw za 30tys? i co chcesz robić na ślubie z ogniskową 300-400 mm? relacje z meczu piłki nożnej?
Czy chcesz inputować ludziom, że ktoś robi śluby Leicą ze szkłami za 30 czy 50 tys...? Wypożyczenie czegoś w tej sumie kosztuje czasem tyle co zlecenie ślubne...
Monitorów za 20k używają raczej agencje, starczy ci taki do 10k, ale wolna wola.
Body za ok 8k to np Nikon d700 lub Canon 5D Mark II należą do półki profi, używają ich także najlepsi w tym fachu. Na 5D kręcono m.in. sekwencje w serialu Dr House. Używa ich najlepsza grupa filmowców ślubnych w kraju. Oczywiście są też body Nikona 3 i Canona 1 za kilkanaście tyś....
Obiektyw za 30tys? i co chcesz robić na ślubie z ogniskową 300-400 mm? relacje z meczu piłki nożnej?
Czy chcesz inputować ludziom, że ktoś robi śluby Leicą ze szkłami za 30 czy 50 tys...? Wypożyczenie czegoś w tej sumie kosztuje czasem tyle co zlecenie ślubne...
Dlaczego próbujecie mnie przekonać że nie macie cen z kosmosu? Skąd wiesz że ja płacę księdzu? Nie dałabym złamanego grosza bo za co? gdzie w prawie kanonicznym jest napisane że slub powinien kosztować? Nie wyliczaj mi ile zainwestowałes w sprzet bo jesli chcesz otwierać interes to Twoja sprawa jaki sprzet kupujesz i nie mow mi ze sesja za 3 tys to tanio... nie kazdy musi sie zgadzac na Wasze ceny a jak maja okazje zrobic sesje to sobie zrobia i tyle. Odezwali sie "uczciwi" ...
OK, skoro nie dacie 30 tys za obiektyw, to za co mają ludzie
płacić? Zwykła 50-tka 1.2 kosztuje 6 tys zł. Z takim szkłem
to mozna dopiero się zajmować ślubami i uważać się za zawodowca.
Inaczej jesteście zwykłymi amatorami, którzy uzurpują sobie
wysokie gaże.
Jak macie słabe aparaty lub nie umiecie robić, to nie dziwota,
że robicie korekcę barwną każdego zdjęcia. Moze wejdzie
w fotgrafię czarno-biała?? haha
Poza tym tylko pełna klatka, wiec te wasze tandetne nikony APSC
schowajcie do szafy :)
płacić? Zwykła 50-tka 1.2 kosztuje 6 tys zł. Z takim szkłem
to mozna dopiero się zajmować ślubami i uważać się za zawodowca.
Inaczej jesteście zwykłymi amatorami, którzy uzurpują sobie
wysokie gaże.
Jak macie słabe aparaty lub nie umiecie robić, to nie dziwota,
że robicie korekcę barwną każdego zdjęcia. Moze wejdzie
w fotgrafię czarno-biała?? haha
Poza tym tylko pełna klatka, wiec te wasze tandetne nikony APSC
schowajcie do szafy :)
>skoro dobre obiektywy Twoim zdaniem kosztują 30 tys. i >wypożycza się je za 100 PLN wróżę Ci sukces, może nie finansowy, >ale na pewno dużą popularność zyskasz...
Samochody kosztują wiele więcej i płaci się 80 zł za dzień, a obiektyw
wcale się nie żużywa. A jak ktoś uszkodzi to od tego jest ubezpieczenie i kaucja.
Samochody kosztują wiele więcej i płaci się 80 zł za dzień, a obiektyw
wcale się nie żużywa. A jak ktoś uszkodzi to od tego jest ubezpieczenie i kaucja.
>no i oczywiście jeśli Twoim targetem będą fotografowie ślubni - >pamiętaj - body minimum 7d i monitory CRT... do przeglądania >fotek :)
>P.S.
>chyba za dużo się na canon-boardzie pierdół naczytałeś :P
Monitory LCD mają mniejszy Gamount, kontrast niż CRT, ale Ty
pewnie o czymś takim nawet nie wiesz :)
Ty lepiej sobie poczytaj więcej :)))
>P.S.
>chyba za dużo się na canon-boardzie pierdół naczytałeś :P
Monitory LCD mają mniejszy Gamount, kontrast niż CRT, ale Ty
pewnie o czymś takim nawet nie wiesz :)
Ty lepiej sobie poczytaj więcej :)))
domorosły znawca materii
- monitor lcd z szerszym gamutem a nie "Gamountem" niż crt kosztuje np właśnie ponad 20 tyś, wystarczające są jednak te do dychy...
- Nikon D700 i Canon 5d mkII mają pełną klatkę mądralo - apsc to np D300
- korekcje barwną robi się nawet jak się robi zdjęcia z klisz !!!! i nie jest ona zależna od obiektywu
- obiektywy zużywają się również - mechanika, taśmy, porównania do samochodu gratuluje
- no właśnie jedno z dobrych szkieł kosztować może 6tyś, jedno z...
a nie 30tyś, tyle może kosztować szkło do Leica'i, robią nią niektórzy na zachodzie, ale jak usłyszysz cenę 2500 funtów za samą ceremonię to dostaniesz już w ogóle apopleksji
- cena usługi nie jest w prostym przełożeniu pochodną ceny użytych
obiektywów - nie upraszczaj
- Eos 1 D radzi sobie bez "odpowiednich flashów" w większości przypadków, tym bardziej z 50tką 1,2 - tu również zonk
- monitor lcd z szerszym gamutem a nie "Gamountem" niż crt kosztuje np właśnie ponad 20 tyś, wystarczające są jednak te do dychy...
- Nikon D700 i Canon 5d mkII mają pełną klatkę mądralo - apsc to np D300
- korekcje barwną robi się nawet jak się robi zdjęcia z klisz !!!! i nie jest ona zależna od obiektywu
- obiektywy zużywają się również - mechanika, taśmy, porównania do samochodu gratuluje
- no właśnie jedno z dobrych szkieł kosztować może 6tyś, jedno z...
a nie 30tyś, tyle może kosztować szkło do Leica'i, robią nią niektórzy na zachodzie, ale jak usłyszysz cenę 2500 funtów za samą ceremonię to dostaniesz już w ogóle apopleksji
- cena usługi nie jest w prostym przełożeniu pochodną ceny użytych
obiektywów - nie upraszczaj
- Eos 1 D radzi sobie bez "odpowiednich flashów" w większości przypadków, tym bardziej z 50tką 1,2 - tu również zonk
O, widzę że ze znawcą piszę :)
- możesz używac CTR za 1000 zł jak cię nie stac na 10-20 tys.
Dlaczego młodzi mają płacić za Twoje zachcianki?
- tu zgoda, tylko ile procent tutejszych "zawodowców" ma Canona 5D?
- jak robisz z klisz nie używasz monitora za 10-20 tys, więc spory
koszt ci odpada. W fotolaby jakoś sobie radzą
z korekcją i nie ma za to ekstra kosztów.
- 30tyś - miałem na mysli zestaw, a nie tylko jedno szkło. Jak dobrze
wiesz we wnętrzach uzyjesz jeszcze szerokiego kąta a i
portretówka 80 mm też sie przyda.
- to wykonuj fotki taniej na sprzęcie klienta. Ciekawe ile za same
naciskanie spustu policzysz ....
- może i poradzi sobie, tylko szum będzie widoczny, a ludzie
będą poruszeni jak duchy w ciemnym kościele :D
Chłopie, robiłes kiedys slub bez flesza???
- możesz używac CTR za 1000 zł jak cię nie stac na 10-20 tys.
Dlaczego młodzi mają płacić za Twoje zachcianki?
- tu zgoda, tylko ile procent tutejszych "zawodowców" ma Canona 5D?
- jak robisz z klisz nie używasz monitora za 10-20 tys, więc spory
koszt ci odpada. W fotolaby jakoś sobie radzą
z korekcją i nie ma za to ekstra kosztów.
- 30tyś - miałem na mysli zestaw, a nie tylko jedno szkło. Jak dobrze
wiesz we wnętrzach uzyjesz jeszcze szerokiego kąta a i
portretówka 80 mm też sie przyda.
- to wykonuj fotki taniej na sprzęcie klienta. Ciekawe ile za same
naciskanie spustu policzysz ....
- może i poradzi sobie, tylko szum będzie widoczny, a ludzie
będą poruszeni jak duchy w ciemnym kościele :D
Chłopie, robiłes kiedys slub bez flesza???
piszę na tym laptopie zdjęcia mam na innym komputerze, myślisz,że chce mi się;) mam pełną klatkę, jasne szkło i tyle, szumy wychodzą na bardzo wysokich iso, więc nie muszę się bać, monitorowałam żeby było ostro tam gdzie trzeba,byłam bardzo blisko bo ciasnota drugi fotograf robi z lampą;) na innych szkiełkach i tyle. W sumie jak sie złoży cały materiał jest wszystko co trzeba. Ale naprawdę nie zależy mi na przekonywaniu ciebie czy dobrze robie czy źle;) lampę też stosuję, czasem bardzo czesto jak np. w styczniu było czarno zupełnie, zero światła dziennego ale tu się obeszło.
piotrusiek, odciągasz mnie od pracy!!!! muszę zmykać;)
piotrusiek, odciągasz mnie od pracy!!!! muszę zmykać;)
Same ogólniki. Jasne szklo, czyli ile i ja jakiej przesłonie robiłaś?
To ma byc profesjonalne podejście? Wyrawana w nocy z łożka
(niekoniecznie nawet swojego;P) powinnas to recytować ;)
To abecadło fotografii.
Wg mnie wyszło mydło i tyle, pewnie domyślasz się o czym mówie.
Szum jest widoczny szczególnie na szarościach sukni panny młodej.
Chyba poprowadzę płatny kurs dla "zawodowców" :))) haha
To ma byc profesjonalne podejście? Wyrawana w nocy z łożka
(niekoniecznie nawet swojego;P) powinnas to recytować ;)
To abecadło fotografii.
Wg mnie wyszło mydło i tyle, pewnie domyślasz się o czym mówie.
Szum jest widoczny szczególnie na szarościach sukni panny młodej.
Chyba poprowadzę płatny kurs dla "zawodowców" :))) haha
bereniko to idz na stację benzynowa i opier...ol ich za to że cenę paliwa maja z kosmosu. Cena 150- 200 za osobe w knajpje na Twoim weselu? Op... ich bo wg Ciebie to ceny z kosmosu pewnie jak emenemes uwazasz że 30 zł za osobę wystarczy. Chcecie z fotografów zrobic firmy charytatywne? Cena 2-4 tyś za usługe jest normalna.
Nie robiłam na nie wiem jak wielkiej dziurze bo zwracam uwagę,żeby mydła nie było, szumów ani na sukni ani na ciemnym brak takie mam fajne body;)))....nie zależy mi absolutnie na twojej aprobacie , nie mam ochoty specjalnie dla ciebie sprawdzać parametrów zdjęć, z resztą uważaj sobie co chcesz. Nie twierdze,że wszystko wiem o fotografii, bo ty jak widze wszystko wiesz, idź sobie na forum np. budowlane i tez mów wszystkim jak mają budować; )
Może to body robi wszystko za Ciebie? ;) Masz wszystko na auto i
wio :) Przeciez nikt się na tym nie zna i nie dostrzeże błedów,
a kaska leci :) A potem inni ściagają od ciebie i tak powoli
zdjęcia są na poziomie marketu :)
Nie mówiłem, że wiem wszystko, ale wystarczająco, żeby podyskutować na różne tematy :)
Nie wiem, kto Ci daje zlecenia, ale jak widzę ludziom mozna wmówic
wszystko, tylko trzeba mieć gadane :)
wio :) Przeciez nikt się na tym nie zna i nie dostrzeże błedów,
a kaska leci :) A potem inni ściagają od ciebie i tak powoli
zdjęcia są na poziomie marketu :)
Nie mówiłem, że wiem wszystko, ale wystarczająco, żeby podyskutować na różne tematy :)
Nie wiem, kto Ci daje zlecenia, ale jak widzę ludziom mozna wmówic
wszystko, tylko trzeba mieć gadane :)
przykro mi ale to body nie ma tam trybu auto;( nie wiem jak jest w canonach, bo chyba ty bardziej w tych tak z opisu, ale nikony profesjonalne nie mają.Oj daj spokój już piotrusiek. Pytanko:nie wykorzystujesz w ogóle światła zastanego, jak sa super warunki, dużo światla w pomieszczeniu? coś taki nie na topie;))
Na pewno jest auto, tylko się inaczej nazywa ;) Bardziej elegancko ;)
Światlo zastane tak, ale tylko na statywie i martwa natura ;)
Istoty zywe mają tendencję do ruszania się w najmniej oczekiwanych momentach ;) Pozam tym wtedy masz mała głebię ostrości bo
pracujesz na małych przysłonach, focus niepewnie działa no i są
wyżarcia jak Ci swieci światlo od witraża na czółku łysiejącego
narzeczonego ;)
Światlo zastane tak, ale tylko na statywie i martwa natura ;)
Istoty zywe mają tendencję do ruszania się w najmniej oczekiwanych momentach ;) Pozam tym wtedy masz mała głebię ostrości bo
pracujesz na małych przysłonach, focus niepewnie działa no i są
wyżarcia jak Ci swieci światlo od witraża na czółku łysiejącego
narzeczonego ;)
martwa natura? kojarzy mi sie to z jabłkami wystawionymi na talerzu;)
no nie jak światło z okien to trza błysnąć;), młodzi nie za często są łysawi i predzej się lampą zrobi błyszczące czółko jak sie nieopatrznie skieruje w złe miejsce i się tak odbije no ale czas 1/125 to już jest ok, nawet jak się ruszają, a w kościele przecież nikt ci nie biega;) no i przesłonka jak dobre body nie musi być 1,4, bo to by było mydło gigant;) czubek nosa może względnie wyraźny...
no nie jak światło z okien to trza błysnąć;), młodzi nie za często są łysawi i predzej się lampą zrobi błyszczące czółko jak sie nieopatrznie skieruje w złe miejsce i się tak odbije no ale czas 1/125 to już jest ok, nawet jak się ruszają, a w kościele przecież nikt ci nie biega;) no i przesłonka jak dobre body nie musi być 1,4, bo to by było mydło gigant;) czubek nosa może względnie wyraźny...
No tak, jak pierwsza kobieta, tylko mysłi o jabłku ;)
To także wnętrza mieszkalne, muzea, fotografia sprzedażowa ;)
No, te 1/125 to tak cięzko bez lampy, chyba że oczami swiecisz ;)
To czxas minimum, żeby zdjęcie nie wydawalo się być poruszone,
nie zaś nieporuszony fotografowany obiekt :D
No widze, ze chociaz zainwestowałas w stałkę 50-tke ;) Ciekawe
czy coś dokupiłas jeszcze do tego obiektywu :P
Względnie wyrażny? to jeszcze młodzi się rozpoznaja na zdjęciu? ;)
To także wnętrza mieszkalne, muzea, fotografia sprzedażowa ;)
No, te 1/125 to tak cięzko bez lampy, chyba że oczami swiecisz ;)
To czxas minimum, żeby zdjęcie nie wydawalo się być poruszone,
nie zaś nieporuszony fotografowany obiekt :D
No widze, ze chociaz zainwestowałas w stałkę 50-tke ;) Ciekawe
czy coś dokupiłas jeszcze do tego obiektywu :P
Względnie wyrażny? to jeszcze młodzi się rozpoznaja na zdjęciu? ;)
Pani Anno, taki zawod to np lekarz. Wielu lekarzy pracuje za darmo, bo tylko tak moga zrobic interesujaca ich specjalizacje. A na zycie zarabiaja dyzurujac w wekendy i nocami w przychodniach czy pogotowiu. Czy to dla Pani wystarczajaco powazny zawod? A moze nie szanuja siebie i powinni w biedronce pracowac, byle za kase?
Jak Piotrusek zaczął pisać o fotografii,jak to wygląda itd,to Ci wielcy znawcy,fotografowie profesjonalisci co tak krzyczeli w tym watku,a w innych notorycznie rekalmuja swoje "profesjonalne uslugi" dziwnie szybko zamilkli,hmmm ....czyli co brak Wam argumentów?Czy Piotusek Was zajdł na śniadanie swoja wiedzą?hehehe,jedna Beatka dotrzymuje kroku P,a gdzie reszta???
Hehehe,bk i tyle...sami sobie ała robicie,bo niby zwykły laik potrafi was zagiąć i tyle:)
Hehehe,bk i tyle...sami sobie ała robicie,bo niby zwykły laik potrafi was zagiąć i tyle:)
"Czy Piotusek Was zajdł na śniadanie swoja wiedzą?"
czym? wiedzą? :) wyszedłem z założenia "nie polemizuj z idiotą, sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pobije doświadczeniem".
wiedza tego użytkownika ogranicza się do kilku sloganów powtarzanych w kółko na znanym forum użytkowników canona ;)
chciałem również zauważyć, że w wątku krzyczały głównie osoby nie zajmujące się fotografią lub zajmujące się nią nieprofesjonalnie, a ich krzyk przeważnie był reakcją na argumenty fotografów...
czym? wiedzą? :) wyszedłem z założenia "nie polemizuj z idiotą, sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pobije doświadczeniem".
wiedza tego użytkownika ogranicza się do kilku sloganów powtarzanych w kółko na znanym forum użytkowników canona ;)
chciałem również zauważyć, że w wątku krzyczały głównie osoby nie zajmujące się fotografią lub zajmujące się nią nieprofesjonalnie, a ich krzyk przeważnie był reakcją na argumenty fotografów...
Ten człowiek nie ma żadnej wiedzy na temat fotografii poza podstawowymi sloganami z instrukcji obsługi aparatu, idiotyzmy jakie wypowiada są przejmująco płytkie. Absolutnie się to ma nijak do fotografii uprawianej komercyjnie w większym lub mniejszym natężeniu.
Przeczy całkowicie normom pracy najlepszych i obecnym trendom.
Jako laik popadła Pani we wrażenie że ten bełkot ma jakieś słuszne znaczenie, a tu każde zdanie to idiotyzm z punktu widzenia panujących w branży i na świecie realiów. Chyba że mówimy o księżycu
Przeczy całkowicie normom pracy najlepszych i obecnym trendom.
Jako laik popadła Pani we wrażenie że ten bełkot ma jakieś słuszne znaczenie, a tu każde zdanie to idiotyzm z punktu widzenia panujących w branży i na świecie realiów. Chyba że mówimy o księżycu
Pozwolę sobie na małe podsumowanie. Wykonanie zdjęć na ślubie + plener + bardzo pobieżna obróbka zdjęć, to minimum 35 godzin, czyli prawie że normalny tydzień pracy np. nauczyciela. Załóżmy 4 śluby w miesiącu, 7 miesięcy w roku (tyle mniej więcej trwa sezon ślubny). Wychodzi 28, niech będzie nawet 30 takich zleceń rocznie. Tu wchodzi Piotruś, pogromca chciwych fotografów, ze swoją stawką 500zł. Z prostych wyliczeń, po odjęciu podatku i zusu wychodzi jakieś 100zł!! przychodów ze ślubów rocznie! 8.3zł na miesiąc. Nie mówiąc nawet o sprzęcie za nawet 20 tyś, 8 złotych na przeżycie miesięcznie? Piotrusiu, coś tu nie gra.. Co więcej, boję się, że Twoja wiedza fotograficzna stoi na takim samym poziomie jak ekonomia.. ;)
Chociaz nie jestem zwolennikiem zdjec za 4000 tysiace, płacę fotografowi 1500 i uwazam ze to jest cena w sam raz, ale chciałbym się zgodzic z niektórymi fotografami na temat PIOTUSKA, człowiek posiada wiedze w kazdym zakresie, wie lepiej od was ile kosztuje sprzet i jakiego powinno sie uzywac, tak samo jest z innymi wątkami, piotrusiek zawsze wie najlepiej-wie lepiej ode mnie jak mi się zyje-jak konczą mu się argumenty to próbuje pbrazac zeby wzbudzic kolejne zainteresowanie.
Jest to po prostu człowiek nie zuwazany an codzien i próbuje zaistniec na forum. Szkoda tlyko ze robi taki bałagan i probuje na siłe byc omnibusem
Jest to po prostu człowiek nie zuwazany an codzien i próbuje zaistniec na forum. Szkoda tlyko ze robi taki bałagan i probuje na siłe byc omnibusem
Madness is the gift, that has been given to me!!
OlaOlenka24 - jest dokładnie tak jak piszesz. Panowie "zawodowcy"
ograniczają się jedynie do inwektyw i określeń typu "powtarzanych
sloganów z forum Canona" :D
Antek - może konkretniej powiesz o tej fotografii o dużym natężeniu :)
Marek - Co ty 20 godzin robisz z tymi zdjeciami? Malujesz ręcznie
w fotoszopie? Uzywaj sobie porządnych narzędzi tylu Lightroom
alu Capture One pro, zdefiniuj sobie porządnie przepływ, to sporo zaoszczęzisz czasu :)
A po drugie - śluby są w soboty, więc możesz normalnie pracować
zawodowo w tygodniu.
Emenems - a Ty się wtrącasz do fotografii, a jestes tylko biernym klientem :)
ograniczają się jedynie do inwektyw i określeń typu "powtarzanych
sloganów z forum Canona" :D
Antek - może konkretniej powiesz o tej fotografii o dużym natężeniu :)
Marek - Co ty 20 godzin robisz z tymi zdjeciami? Malujesz ręcznie
w fotoszopie? Uzywaj sobie porządnych narzędzi tylu Lightroom
alu Capture One pro, zdefiniuj sobie porządnie przepływ, to sporo zaoszczęzisz czasu :)
A po drugie - śluby są w soboty, więc możesz normalnie pracować
zawodowo w tygodniu.
Emenems - a Ty się wtrącasz do fotografii, a jestes tylko biernym klientem :)
AHAHAHAHAHHA
ty mi mowisz piotrusiek w jakim watku mam nei psiac ??!! to lepiej ty sie z kilku wyprowadz, miedzy innymi z mojego o nazwisku po mezu bo tylko syf robisz. ja bede za kazdym razem robic bagno z twoich wypowiedzi bo sa tak debilne ze tylko mozna dawac do nich debilne posty.
pisze co chce i ty sobie zwoja zołze zamykaj w piwnicy i mow jej co ma robci a nie mi, zal.pl
ty mi mowisz piotrusiek w jakim watku mam nei psiac ??!! to lepiej ty sie z kilku wyprowadz, miedzy innymi z mojego o nazwisku po mezu bo tylko syf robisz. ja bede za kazdym razem robic bagno z twoich wypowiedzi bo sa tak debilne ze tylko mozna dawac do nich debilne posty.
pisze co chce i ty sobie zwoja zołze zamykaj w piwnicy i mow jej co ma robci a nie mi, zal.pl
Madness is the gift, that has been given to me!!
nie zamilcze, bede sobie pisac co chce i kiedy chce. ty tez nie potrafisz pisac z argumentami, widac to do czego doprowadziles moj watek o nazwisku po mezu, ty wyjechales z ta cała polskoscia. I obraziles mnei nie raz, wiec nie bede sie powstrzymawac przed obrazaniem akurat ciebie-nikogo innego, zakuta pało
Madness is the gift, that has been given to me!!
Piotrusiek, a ty piszesz coś konkretnego? bo nie zauwazylam. Tworzysz dziwne posty zeby tylko cos pisac. Moze ty zamilkniesz to będzie porządek na forum. Nie masz co robic z czasem? Bardzo ci wspolczujemy. i nie pisz juz wiecej bo tego nie da sie czytac a zasmiecasz forum straszliwie. zeby cos odnaleźć trzeba się przepchać przez gąszcz twoich bzdurnych wypowiedzi. weź się chłopie do roboty zamiast siedziec na forum slubnym glownie dla kobiet.
bardzo mi ciebie zal ze nie masz z kim porozmawiac w realnym swiecie,
ale nie zasmiecaj juz tego forum
bardzo mi ciebie zal ze nie masz z kim porozmawiac w realnym swiecie,
ale nie zasmiecaj juz tego forum
Chłopie pojęcia nie masz o tym co mówisz to nie oczekuj że będzie ktoś wchodził w konkretną dysputę. Konkretów też nie możesz zrozumieć jak ci tyle osób mówi że masz coś z głową.
Żadnej wiedzy nt fotografii zawodowej ani ekonomii.
W każdym wątku robisz z siebie zarozumiałego smarkacza zastępującego własną żonę na forum dla kobiet:))))))))))))))))))))) Jakie miejsce zajmiesz w życiu i związku
Żadnej wiedzy nt fotografii zawodowej ani ekonomii.
W każdym wątku robisz z siebie zarozumiałego smarkacza zastępującego własną żonę na forum dla kobiet:))))))))))))))))))))) Jakie miejsce zajmiesz w życiu i związku
Pani Anno, nie ma Pani pojecia o zawodzie lekarza! Szescioletnie studia na kierunku lekarskim konczy sie z tytulem lekarza medycyny. Zeby uzyskac tytul specjalisty w jakiejs dziedzinie trzeba przejsc jeszcze kilkuletnie szkolenie, zakonczone egzaminem. To robi sie juz pracujac. Niektorzy, zeby moc zrobic interesujaca ich specjalizacje, decyduja sie na prace bez wynagrodzenia.
Wnioskuje wiec, ze skoro lekarz moze pracowac bez wynagrodzenia (a jest to na pewno w pelni legalne, bo sa odpowiednie przepisy to regulujace), to tym bardziej moze to robic ktos taki jak fotograf. Tym bardziej, ze praktycznie nie ma prawnych uregulowan tego zawodu, wiec w zasadzie moze to robic kazdy i za jakie chce wynagrodzenie :P
Wnioskuje wiec, ze skoro lekarz moze pracowac bez wynagrodzenia (a jest to na pewno w pelni legalne, bo sa odpowiednie przepisy to regulujace), to tym bardziej moze to robic ktos taki jak fotograf. Tym bardziej, ze praktycznie nie ma prawnych uregulowan tego zawodu, wiec w zasadzie moze to robic kazdy i za jakie chce wynagrodzenie :P
ja abrdzo przepraszam piotrusiek, ale jak to jest taki lukratywny biznes, na
ktorym tak sie znasz, to moze zajmij sie ta branza, zarabiaj, rob zdjecia
za 500 zl bo przeciez klient wezmie je bez obrobki po zrzuceniu na kompa i
fotografia slubna ogranicza sie do jednego dnia pracy:) nie jest tak, ze
siedzisz i dopracowujesz szczegoly tak, zeby zdjecie bylo jak najlepsze,
ale zeby nie widac bylo obrobki:) za czasow robienia zdjec na kliszach foto
ansel adams np tez siedzial godzinami, dobami w ciemni ;) bredzisz,
czlowieku czy tobie sie az tak nudzi, czy to jest jakas desperacja? na
rynku jest duzo pracy, moze czas sie za jakas zabrac? bo sadzac po
czestotliwosci bzdurnych wypowiedzi da sie odniesc wrazenie, ze jestes
jednym z wszechwiedzacych bezrobotnych, ktorzy wiedza wszystko o wszystkim
i ucza innych , ale sami D ruszyc do pracy nie moga:) zal d sciska, ze ludzie marnuja czas (i to tyle czasu!) na takie bzdury.
ktorym tak sie znasz, to moze zajmij sie ta branza, zarabiaj, rob zdjecia
za 500 zl bo przeciez klient wezmie je bez obrobki po zrzuceniu na kompa i
fotografia slubna ogranicza sie do jednego dnia pracy:) nie jest tak, ze
siedzisz i dopracowujesz szczegoly tak, zeby zdjecie bylo jak najlepsze,
ale zeby nie widac bylo obrobki:) za czasow robienia zdjec na kliszach foto
ansel adams np tez siedzial godzinami, dobami w ciemni ;) bredzisz,
czlowieku czy tobie sie az tak nudzi, czy to jest jakas desperacja? na
rynku jest duzo pracy, moze czas sie za jakas zabrac? bo sadzac po
czestotliwosci bzdurnych wypowiedzi da sie odniesc wrazenie, ze jestes
jednym z wszechwiedzacych bezrobotnych, ktorzy wiedza wszystko o wszystkim
i ucza innych , ale sami D ruszyc do pracy nie moga:) zal d sciska, ze ludzie marnuja czas (i to tyle czasu!) na takie bzdury.
Wiesz, apogeum ślubne mamy już za soba, idzie niż demograficzny.
Nikt nie mówi o braku obróbki, zakładam, ze robicie w Raw-ach,
więc to naturalna kolej rzeczy, zresztą wspomiałem o tym wyżej.
Robisz korekcje, ale idzie to taśmowo, jak nie potrafisz to nie
siedź w tym biznesie. I nie bujaj ludzi jaki to wielki nakład pracy,
bo oglądając różne zdjęcia widzę, że tak nie jest.
Nikt nie mówi o braku obróbki, zakładam, ze robicie w Raw-ach,
więc to naturalna kolej rzeczy, zresztą wspomiałem o tym wyżej.
Robisz korekcje, ale idzie to taśmowo, jak nie potrafisz to nie
siedź w tym biznesie. I nie bujaj ludzi jaki to wielki nakład pracy,
bo oglądając różne zdjęcia widzę, że tak nie jest.
jezeli po 6 latach studiów jest sie lekarzem do chyba logiczne ze aby móc się wypowiadac na temat zdrowia innych to należałoby się przeszkolić w tym temacie, albo za darmo albo za drobne wynagrodzenie. Ale jak już taka osoba zdobędzie doswiadczenie i zalozy swój gabinet to chyba nie robi tego za darmo? Bo o tym mowa... a nie o kims kto zaczyna. Bo fotograf zaczyna tez za darmo ale robiąc zdjęcia wszedzie gdzie się da a nie na slubie, lekarz bez doswiadczenia chyba nie wykona operacji i to za darmo?
A dlaczego niby nie moze poczatkujacy fotograf robic zdjec na slubie? Gdzie jest napisane, ze nie mozna? I na pewno nie jest to sprawa porownywalna z przeprowadzeniem operacji (ktore zreszta szkolacy sie chirurdzy wykonuja, tylko pod nadzorem juz specjalistow). Zdjeciami, nawet nieudanymi, nic zlego nikomu nie mozna zrobic :P
A lekarz po samych studiach ma juz na tyle kwalifikacji i doswiadczenia, zeby pracowac za pieniadze :P Tylko niektorzy wybieraja opcje za darmo, zeby moc robic to, co naprawde chca. I nikt tego nikomu nie broni, bo nawet nie ma podstaw do tego.
A lekarz po samych studiach ma juz na tyle kwalifikacji i doswiadczenia, zeby pracowac za pieniadze :P Tylko niektorzy wybieraja opcje za darmo, zeby moc robic to, co naprawde chca. I nikt tego nikomu nie broni, bo nawet nie ma podstaw do tego.
> A dlaczego niby nie moze poczatkujacy fotograf robic zdjec na slubie?
Dlatego że zmienność i trudność warunków rozkłada na łopatki większość początkujących a nic nie jest do powtórzenia i zatrzymania poza plenerem.
Dodatkowo warunki tworzą wymagania co do sprzętu więc potrzebny jest w zasadzie reporterski sprzęt jakiego nie ma początkujący - bardzo szybkie i jasne szkła oraz korpus aparatu zupełnie profi.
Dużo amatorów kwaśnych jabłek nie ma sprzętu na takim poziomie ani wiedzy żeby się nim posługiwać. Dlatego jakość zdjęć w portfoliach wielu początkujących jest przejmująco zła, do tego niska jakość nie pozwala często na poprawienie błędów.
Obróbkę cyfrową wyucza się samemu latami i zapewniam że przy odpowiednich umiejętnościach jest ona misterna...
piotruś - co mam ci poradzić - zacznij od pójścia do psychiatry, może nie leki ale wstrząsy coś pomogą... Jakże bardzo nieszczęśliwym człowiekiem musisz być...
Dlatego że zmienność i trudność warunków rozkłada na łopatki większość początkujących a nic nie jest do powtórzenia i zatrzymania poza plenerem.
Dodatkowo warunki tworzą wymagania co do sprzętu więc potrzebny jest w zasadzie reporterski sprzęt jakiego nie ma początkujący - bardzo szybkie i jasne szkła oraz korpus aparatu zupełnie profi.
Dużo amatorów kwaśnych jabłek nie ma sprzętu na takim poziomie ani wiedzy żeby się nim posługiwać. Dlatego jakość zdjęć w portfoliach wielu początkujących jest przejmująco zła, do tego niska jakość nie pozwala często na poprawienie błędów.
Obróbkę cyfrową wyucza się samemu latami i zapewniam że przy odpowiednich umiejętnościach jest ona misterna...
piotruś - co mam ci poradzić - zacznij od pójścia do psychiatry, może nie leki ale wstrząsy coś pomogą... Jakże bardzo nieszczęśliwym człowiekiem musisz być...
Dociekliwy chaberku, odpowiem CI na pytanie na przykładzie znajomego. Zaczął robić zdjęcia dla siebie, wychodzilo mu to coraz lepiej wiec sie tym interesował coraz wiecej i kupował coraz to lepszy sprzet. Zaczął umiesczeac zdjecia w necie, portfolio mu rosło bez szkody na innych, robił zdjecia dla siebie. Jego prace na tyle były swietne ze znajomi poprosili go o zdjecia na wlasnym slubie. To było jego pierwsze zlecenie na zdjecia slubne, które wykonał znakomicie bo dużo ćwiczył samemu. Nie zrobił ich za darmo, ani za 500 zł... bo zna swoją wartość i wie jak dobre robi zdjecia... więc jednak można.
Ale widocznie niektorzy sa za leniwi zeby cwiczyc samemu to chodzą na sluby i pstrykaja za darmo a potem nikt im zlotówki za to nie da.
Sami sobie szkodzicie i psujecie rynek. Odczujecie to na wlasnej skorze... tak jak inni co szukaja zlecen tu na forum i zawsze maja wolny termin. No ale niestety juz za darmo nie chca robic, wiec nie mają zlecen.
Ale widocznie niektorzy sa za leniwi zeby cwiczyc samemu to chodzą na sluby i pstrykaja za darmo a potem nikt im zlotówki za to nie da.
Sami sobie szkodzicie i psujecie rynek. Odczujecie to na wlasnej skorze... tak jak inni co szukaja zlecen tu na forum i zawsze maja wolny termin. No ale niestety juz za darmo nie chca robic, wiec nie mają zlecen.
Chcialabym tylko zauwazyc ze z fotografia jest jak ze spiewem- albo sie ma talent albo nie. I mozna sie uczyc spiewac latami, miec Rubika jako osobistego trenera, wydawac na setki na preparaty medyczne, studio, nagrania, teledyski, reklame- i wyjdzie Mandaryna. A mozna po prostu stanac i zaspiewac i powalic na kolana tysiace ludzi....
Wiec gadanie o sprzecie za tysiace widocznie jest tylko proba uratowania sie przed kompromitacja ze ktos np telefonem komorkowym moze zrobic zdjecie warte Pulitzera a inny sprzetem za kikladziesiat tysiecy zrobi "poprawne"zdjecie.
Wiec gadanie o sprzecie za tysiace widocznie jest tylko proba uratowania sie przed kompromitacja ze ktos np telefonem komorkowym moze zrobic zdjecie warte Pulitzera a inny sprzetem za kikladziesiat tysiecy zrobi "poprawne"zdjecie.
weżcie te swoje komórki i idzcie robić zdjęcia... smiech na sali... lepszy sprzet, wieksze mozliwosci, mówię to z perspektywy laika, dla którego zdjęcie to coś więcej niż "pstryknięta fotka z czegokolwiek". Jakbym miała 7tysi na fotografa to dałabym tyle za sesję ślubną, bo widze różnicę miedzy tymi za 500? 1000?pln
Jeśli ktoś nie widzi różnicy to fajnie, poprosi "wójka Józka" zeby małpką z mediaM. za 300pln popstrykał zdjęcia na ich slubie...i będzie git.
Jedni mają dobry słuch inni nie, Ci co go ni emają słuchają Mandaryny, Ci co nie maja "oka" do fotografii wezmą kogoś za 500pln i bedą zadowoleni, nie widze powodu do dyskusji...
Nie rozumiem, czemu w tej dyskusji nie można komus odpuścić bo ma swoje zdanie, tylko.. moje musi być mojsze... znam się na temacie tyle co kot napłakał ale swoje powiedzieć muszę, nie macie innych zajęć? problemów?
Pozdrawiam wszystkich
Jeśli ktoś nie widzi różnicy to fajnie, poprosi "wójka Józka" zeby małpką z mediaM. za 300pln popstrykał zdjęcia na ich slubie...i będzie git.
Jedni mają dobry słuch inni nie, Ci co go ni emają słuchają Mandaryny, Ci co nie maja "oka" do fotografii wezmą kogoś za 500pln i bedą zadowoleni, nie widze powodu do dyskusji...
Nie rozumiem, czemu w tej dyskusji nie można komus odpuścić bo ma swoje zdanie, tylko.. moje musi być mojsze... znam się na temacie tyle co kot napłakał ale swoje powiedzieć muszę, nie macie innych zajęć? problemów?
Pozdrawiam wszystkich
Widzisz tylko przypisujesz doi ceny jakosc a nie raz juz widzialam zdjecia tz. profesjonalistow ktore poza cena niczym profesjonalnym sie nie odznaczaja. Wiadomo ze najlepsze polaczenie to fotograf z talentem i dobry sprzet, ale majac do wyboru:
"profesjonaliste" z aparatem za kiklanascie tys nie majacego tak naprawde pojecia o zdjeciach
a "amatora" ze zwykla lustrzanka, pojeciem o balansie bieli, nasyceniu itp a przede wszystkim majcego tz. oko napewno wybralabym tego drugiego.
Sama mam zdjecia robione pol-profesjonalnym aparatem przez "nie-fotografa" ktore sa o niebo lepsze niz wiele z wklejanych tu zdjec "profesjonalistow" za kikla tysiecy....
PS. Gratuluje pewnosci ze jak zaplacisz 7 tys zamiast 1 tys to bedziesz miala 7 razy lepsze zdjecia....Fotografowanie to talent- i rozumiem ze ci co go maja chca wiecej, niestety wiekszosc tzn. profesjonalistow tylko uwaza ze ma talent i za ten samemu sobie przypisywany talent chca pieniedzy- a on nie jest czesto wiele wart....
"profesjonaliste" z aparatem za kiklanascie tys nie majacego tak naprawde pojecia o zdjeciach
a "amatora" ze zwykla lustrzanka, pojeciem o balansie bieli, nasyceniu itp a przede wszystkim majcego tz. oko napewno wybralabym tego drugiego.
Sama mam zdjecia robione pol-profesjonalnym aparatem przez "nie-fotografa" ktore sa o niebo lepsze niz wiele z wklejanych tu zdjec "profesjonalistow" za kikla tysiecy....
PS. Gratuluje pewnosci ze jak zaplacisz 7 tys zamiast 1 tys to bedziesz miala 7 razy lepsze zdjecia....Fotografowanie to talent- i rozumiem ze ci co go maja chca wiecej, niestety wiekszosc tzn. profesjonalistow tylko uwaza ze ma talent i za ten samemu sobie przypisywany talent chca pieniedzy- a on nie jest czesto wiele wart....
spoko, przekoloryzowałam trochę (jak wszystko na tym forum;)) Chodziło mi o to, ze jeśli ktoś ceni swój warsztat na 7tysi a mi się on podoba i akurat miałabym te pieniądze, to bym na to poszła :) moje pieniądze, mój gust.
Nie uważam, że automatycznie za ceną idzie jakość, bynajmniej, ale śpiewka, że telefonem można zrobić super zdjęcia (reportarz ślubny zrobbiony Nokią?) to tez przegięcie, telefonem to ja mogę zrobić zdjęcie córce jak zrobi śmieszną minę zeby mężowi wysłać ale nie zdecydowałabym się na ślubne zdjęcia takowe :)
Co do autorki wątku, myślę że to jej sprawa w jaki sposób zdobywa warsztat, i w tej kwestii nie powinno być dyskusji bo dziewczyna nie pytała się nikogo tu o opinie.
Niepotrzebna dyskusja powstała na temat tego co i za ile... (ale to moje zdanie) też uważam że zdjęcia "nieprofesjonalistów" sa przepiękne, pełne emocji... ale profesjonalistą bym nie nazwała kogoś, kto się takowym nazywa, ceni sie a oferuje kiczowate fotki z "przepaloną" suknią młodej. Rzecz gustu :)
Grunt to zaufać swojej intuicji, swojemu gustowi i tyle.
Nie uważam, że automatycznie za ceną idzie jakość, bynajmniej, ale śpiewka, że telefonem można zrobić super zdjęcia (reportarz ślubny zrobbiony Nokią?) to tez przegięcie, telefonem to ja mogę zrobić zdjęcie córce jak zrobi śmieszną minę zeby mężowi wysłać ale nie zdecydowałabym się na ślubne zdjęcia takowe :)
Co do autorki wątku, myślę że to jej sprawa w jaki sposób zdobywa warsztat, i w tej kwestii nie powinno być dyskusji bo dziewczyna nie pytała się nikogo tu o opinie.
Niepotrzebna dyskusja powstała na temat tego co i za ile... (ale to moje zdanie) też uważam że zdjęcia "nieprofesjonalistów" sa przepiękne, pełne emocji... ale profesjonalistą bym nie nazwała kogoś, kto się takowym nazywa, ceni sie a oferuje kiczowate fotki z "przepaloną" suknią młodej. Rzecz gustu :)
Grunt to zaufać swojej intuicji, swojemu gustowi i tyle.