Chętnie wesprę regionalną firmę - tylko niech ona zaoferuje mi produkty dobrej jakości i świeże. Ostatnio pani w sklepie Nowaka sprzedała mi śmierdzące skrzydełka z kurczaka, które wylądowały od...
rozwiń
Chętnie wesprę regionalną firmę - tylko niech ona zaoferuje mi produkty dobrej jakości i świeże. Ostatnio pani w sklepie Nowaka sprzedała mi śmierdzące skrzydełka z kurczaka, które wylądowały od razu po przyjściu do domu w śmietniku. Zakupiona pierś z kurczaka też nie była lepsza - nawet kot nie chciał tego tknąć. Zakupy zrobione w sobotę rano, po otwarciu sklepu. Więcej już nie zrobię tam zakupów.
zobacz wątek