Re: Po 4 latach zwiazku odkrylam tajemnice mojego partnera
Nie no, masz rację! Po prostu mi się piosenka ze "Smoleń na chorobowym" się przypomiała. Zresztą polecam! :)
Osobiście uważam, że mała tajemnica nie jest czymś strasznym. Zaznaczam -...
rozwiń
Nie no, masz rację! Po prostu mi się piosenka ze "Smoleń na chorobowym" się przypomiała. Zresztą polecam! :)
Osobiście uważam, że mała tajemnica nie jest czymś strasznym. Zaznaczam - mała - aby nie było. Np nocne podjadanie (o ile ktoś nie powinien diety trzymać, podkochiwanie się w koleżance z podstawówki czy dłubanie w nosie siedząc na toalecie. Każdy z nas jakiegoś sekretu potrzebuje. Ale powtarzam - takie, które nie ranią drugiej osoby.
A inne? Lepiej chyba aby wyszło to wcześniej niż później..świadomość życia w kłamstwie przez tyle lat potrafi dobić każdego.
Mam nadzieję, że wszystko się jednak ułoży...bo przecież się nieźle prezentował ;)
zobacz wątek