Re: Po co żyć..?
no dla mnie nie jest, ale pokochałam kocura, to i ryczałam po nim.
a dodatkowy problem był, bo jeszcze musiałam dzieciom wytłumaczyć, że kota już nie będzie - to dopiero było trudne :(
no dla mnie nie jest, ale pokochałam kocura, to i ryczałam po nim.
a dodatkowy problem był, bo jeszcze musiałam dzieciom wytłumaczyć, że kota już nie będzie - to dopiero było trudne :(
zobacz wątek