Re: Po co żyć..?
A ja jak Kosmitka. Wsiadam do auta i jadę. Przeważnie jadę nad morze. Albo do przyjaciółki. Tylko, że ta moja jazda wtedy nie należy do najbezpieczniejszych :-P kiedyś mój były próbował mnie...
A ja jak Kosmitka. Wsiadam do auta i jadę. Przeważnie jadę nad morze. Albo do przyjaciółki. Tylko, że ta moja jazda wtedy nie należy do najbezpieczniejszych :-P kiedyś mój były próbował mnie dogonić dużo szybszym autem i ciężko było ;-)
zobacz wątek