To nie jest tradycyjna kuchnia meksykańska, ale można w Suavemente zjeść całkiem dobrze. Nie obraziłbym się na więcej świeżej kolendry i trochę eksperymentów z dodatkami (np. mango grałoby w paru miejscach doskonale), skoro nie trzymamy się kurczowo Meksyku. Natomiast obsługa klienta pozostawia wiele do życzenia. Byłem w tym barze kilka razy i było OK. ale jednak takie wpadki nie powinny się zdarzać. Właścicielka (sic!) robiła wszystko żeby nie dorzucić mi do dań na wynos dwóch (!) marynowanych jalapeno. Poczułem się dziwnie, jakbym coś wyłudzał. Proszę Was grzecznie nie róbcie takich wieśniackich akcji. Jak się coś w knajpie wystawia, sosiki, słoiczki z paprykami to jest to dla klienta. Albo usuńcie obiekty z pola widzenia, albo dorzućcie do menu cenę za dodatki (chętnie zapłacę) tylko nie zachowujcie się jak obsługa baru z czasów PRL.