Re: Po rozwodzie-święta
Nie ma opcji-jego dzieci z nami.
Byla zona z tradycji juz jest na wigilli u jego rodziców, idzie bo dlaczego mialaby nie isc z wnukami. Widocznie nie przeszkadza jej taka sytuacja.
...
rozwiń
Nie ma opcji-jego dzieci z nami.
Byla zona z tradycji juz jest na wigilli u jego rodziców, idzie bo dlaczego mialaby nie isc z wnukami. Widocznie nie przeszkadza jej taka sytuacja.
Wnuczke widzieli raz, nie tolwruja tej sytuacji i tylw. Ja nie nalegam-lepiej mi sie bez toksyn żyje, po co mam patrzec na ludzi ktorzy maja do mnie niechęć.
zobacz wątek