Zawsze na poczatku zdarzaja sie różne wpadki, nie wszystko da sie przewidziec. Od samego początku borykamy sie z różnymi problemami np niedzialajaca do dzis winda problemy z urzadzeniem do bonowania dan na kuchnie, problemy z pradem dlatego prosimy o odrobine wyrozumialosci . Odnoszac sie do drugiego tematu faktycznie dziewczyny dopiero przyswajaja nowe miejsce program komputerowy ktory jak wspominalem sprawial problemy przez pierwsze dni i kelnerki musialy znosic kazdy bon na dol do kuchni i odbierac kazde zamowienie. Natomiast odnoszac sie do szefa wiesniaka przypominam ze szef tez jest czlowiekiem i w dodatku pracujacym w kuchni wiec raczej wygodny ubior tu bierze gore. Mam nadzieje ze juz niedlugo bede mogl paradowac w drogim garniturze ale na razie musze i chce na niego zarobic. Serdecznie przepraszam jezeli moja osoba czy ubior kogos razi mam tez nadzieje ze juz niedlugo spotkamy sie w bardziej przyjazdnych okolicznosciach dla wszystki. Chce rowniez zapewnic ze zarowno obsluga jak i organizacja beda szly w dobrym kierunku i juz niedlugo bedziemy swiadczyc uslugi na najwyzszym poziomie
pozdrawiam