Listy dla dziecka w kolorowych kopertach w ogole nie dochdzą. Chyba myslą, że ktoś wysyła kasę. A poza tym generalnie na poczcie jest chaos,naczelniczka nic z tym nie robi. !!!Bo jak to jest...
rozwiń
Listy dla dziecka w kolorowych kopertach w ogole nie dochdzą. Chyba myslą, że ktoś wysyła kasę. A poza tym generalnie na poczcie jest chaos,naczelniczka nic z tym nie robi. !!!Bo jak to jest mozliwe, że przychodza do okienka ludzie z firm i są czasami nawet przez 15 min.obslugiwani,a nikt nie pomyśli, aby pozostałą część, obsłuzyć przy innym- wydac/ przyjąć paczkę! Kiedyś na zadane pytanie paniusia w okularach- siedzi w okienku gdzie przyjmuje listy, odp. coooo? Brak kultury!
zobacz wątek