jak ktos sobie kiepsko organizuje prace jako listonosz w terenie to tak ma. a w urzedach pocztowych praca max 8h. wiem, bo pytam listonoszy, ktorzy u mnie zmieniaja sie w rejonie, gdy ktos jest...
rozwiń
jak ktos sobie kiepsko organizuje prace jako listonosz w terenie to tak ma. a w urzedach pocztowych praca max 8h. wiem, bo pytam listonoszy, ktorzy u mnie zmieniaja sie w rejonie, gdy ktos jest chory. maja tyle samo listow a jeden potrafi rozniesc wszystko w 8 godzin a inny w 12, wiec sorry jak sie nie jest szybkim i kumatym to tak bywa.
zobacz wątek