Widok
Mieszkam niedaleko ,,pod aniołem'' , a moja sasiadka miała tam wesele i mówiła że najpierw byli tam na zwykłym obiedzie (aby zobaczyc jakie porcje, jak obsługa, jak jedzenie). Wszystko im sie podobało, smakowało i poszli dogadać sprawe wesela. No i z wesela juz nie byli tak zadowoleni. Mowiła ze zdazyło się że pare osob dostało zimne jedzenie, wogole juz te jedzenie nie było aż takie dobre, no i wogóle bardzo dużo jedzenia im zostało. Niby dobrze ze dużo zostało, ale Oni podejżewają że zostało bo było niedobre :(
Piękną mieli dekoracje i kelnerki też latały jak osy :)
ale co sobota widać młode pary :)
Piękną mieli dekoracje i kelnerki też latały jak osy :)
ale co sobota widać młode pary :)
my coprawda nie organizowaliśmy tam wesela, ale 50-lecie ślubu mojej babci więc prawie to samo:)
jedzenie pyszne, dużo, miejsce do tańczenia było, stoły przystrojone, generalnie ok, jedyny minus za obsługę, po mszy umówieni byliśmy na konkretną godzinę i o tej porze stoły były puste, zdążyliśmy wypić toast i zaśpiewać 100lat, dopiero wtedy kelnerzy zaczęli przynosić zupy, potem na drugie danie czekaliśmy ponad 20 minut i zanim jedna część stołu dostała ziemniaki, druga skończyła jeść...
nie wiem czy to kwestia niedouczenia kelnerów czy jedzenia nie przygotowali ale bardzo nam się to nie podobało, za to później obsługa nadrabiała jak mogła:)
jedzenie pyszne, dużo, miejsce do tańczenia było, stoły przystrojone, generalnie ok, jedyny minus za obsługę, po mszy umówieni byliśmy na konkretną godzinę i o tej porze stoły były puste, zdążyliśmy wypić toast i zaśpiewać 100lat, dopiero wtedy kelnerzy zaczęli przynosić zupy, potem na drugie danie czekaliśmy ponad 20 minut i zanim jedna część stołu dostała ziemniaki, druga skończyła jeść...
nie wiem czy to kwestia niedouczenia kelnerów czy jedzenia nie przygotowali ale bardzo nam się to nie podobało, za to później obsługa nadrabiała jak mogła:)
Eterna! byłam na ślubie znajomych w sierpniu i osobiscie spodziewałam się lepszego wrażenia po sali i obsludze, mały parkiet, faktycznie na posiłki trzeba było za długo czekać, zwłaszcza na obiad, ale za to był smaczny, jak dla mnie za małe porcje! napojów,kawy i herbaty pod dostatkiem, przeszkadzało mi jeszcze, że pobajże szefowa ciągle siedziała na stołeczku i obserwowała jak ludzie się bawią, mogła to robić dyskretniej, 2 osoby obsługiwały wesele, w tym jeden kelner który starał się jak tylko mógł, ale wydaje mi się ze mimo to 1 kelenr plus szefowa to chyba odrobina za mało!ogólnie kwota 150zł/osobę jest niezbyt adekwatna do oferowanych usług,menu. To jest moje osobiste wrażenie, tez zastanawiałam się, żeby tam wyprawić, ale zmieniłam zdanie:)