Re: Podejrzana NIANIA.
Larisa, może ja jestem inna, może mam zupełnie inne podejście do tematu, ale jestem z tych co nie pilnują męża, rozważając kogo wpuszczam do domu
Wpuszczę ekstra ładną nianię, a mąż mi z nią...
rozwiń
Larisa, może ja jestem inna, może mam zupełnie inne podejście do tematu, ale jestem z tych co nie pilnują męża, rozważając kogo wpuszczam do domu
Wpuszczę ekstra ładną nianię, a mąż mi z nią boki zrobi, to spakuję mu walizki i będę życzyć udanego związku z nianią. Chociaż zaoszczędzi mi facet kawałek mojego życia, bo jak skorzystał z okazji z nianią, bo ja durna fajną babkę do domu wpuściłam, to skorzysta innym razem z kolejnego zakazanego owocu.
I nie piszę tu o wspólnym spaniu, bo trójkąty nie dla mnie :P
Ale nie selekcjonuję znajomych, mam śliczne koleżanki, znajome, sąsiadki.
Za niektóre daję sobie rękę uciąć, że mi męża nie poderwą, a za niektóre nie, ale nadal bywają w moim domu, podczas kiedy i mąż jest.
Jeżeli kiedyś moja cicha woda, zrobi mi skok w bok, to tylko i wyłącznie utwierdzi mnie w przekonaniu, że gó*** był wart, a kocham męża ponad wszystko, ale zaufanie do niego jest silniejsze, niż selekcjonowanie znajomych, opiekunek, koleżanek
zobacz wątek