Uratowała zwierzaki mojej córki. Nasze szczurki chorowały a niestety weterynarze najchętniej zajmowaliby się tylko psami i kotami. Próbowałyśmy w kilku lecznicach w Gdyni - bez efektu. Próbowałyśmy w Sopocie - to samo. Wreszcie na forum dla właścicieli szczurków znalazłyśmy informacje o lecznicy na Osowej. Spróbowałyśmy i wreszcie ktoś się nami zajął. Już po krótkim badaniu pani doktor Bielska wiedziała, co dolegało naszym zwierzakom. Lekarze w innych lecznicach sprawiali wrażenie, jakby w ogóle nie wiedzieli jak się trzyma szczurka, a dr Bielska wszystkie wygłaskała, wymacała, zbadała i wiedziała, jak im pomóc. I jeszcze udzieliła kilku ciekawych wskazówek odnośnie opieki nad szczurami. Wreszcie mamy weterynarza, któremu ufamy. Warto jechać te parę kilometrów dalej do kogoś, kto zna się na rzeczy a przy tym wszystkiego wysłucha i cierpliwie wyjaśni.