Może tydzień temu dorwałam Dwór w Czartorowiczach. Historia płynie powoli, świetne opisy. Bardzo lubię takie lektury, w których można kompletnie odpłynąć w innych czasach. Tutaj akurat szlacheckie...
rozwiń
Może tydzień temu dorwałam Dwór w Czartorowiczach. Historia płynie powoli, świetne opisy. Bardzo lubię takie lektury, w których można kompletnie odpłynąć w innych czasach. Tutaj akurat szlacheckie perypetie, trochę mezaliansu, dużo o codziennym życiu szlachty. Realizm bije po oczach i raczej dla prawdziwych pasjonatek prawdziwych sag.
zobacz wątek