Widok
Polegaj jak na Zawiszy.
Facet na codzień chodzący w czapce Legionistow Pilsudskiego, z orzelkiem w klapie, jeden z prawicowych "prawdziwych Polaków ", zagorzaly katolik. Jednym zdaniem : wzór dla małych pisowskich dzieci. As ław poselskich I kościelnych. Ten to wyżej opisany gość, spowodował poważny wypadek samochodem, nie posiadając uprawnień do jego prowadzenie. Ofiara wypadku, rowerzystka, ma złamany bark i zmiażdżone kolano. Zawisza tłumaczył się policji że musiał prowadzić samochód, bo jest jedynym zywicielem rodziny. Karwasz Barabasz !!! Rownie d**ilnego tlumaczenia nie sposób znaleźć. Na tym nie koniec. Po paru godzinach policja zatrzymała tego matola, g
Pójdzie do niej z kwiatami, poza tym to kolizja jak setki podobnych i obyło się bez krwi.....
Bolszewizm to jednak jest stan umysłu.
Nie wiem tylko dlaczego w stanie wyższej konieczności nie mógł jechać autobusem lub taksówką, skoro nie miał prawa jazdy.
Aha.... już wiem..... jemu to się po prostu należało.
Czujemy ten duch !
Bolszewizm to jednak jest stan umysłu.
Nie wiem tylko dlaczego w stanie wyższej konieczności nie mógł jechać autobusem lub taksówką, skoro nie miał prawa jazdy.
Aha.... już wiem..... jemu to się po prostu należało.
Czujemy ten duch !
Czy czapka legionisty bądź orzełek w klapie miały chronić przed wypadkiem drogowym? Jesli nie, to jaki mają związek ze sprawą?
Wypadki się zdarzają. Jeśli Zawisza go spowodował, to powinien oczywiście ponieść stosowną karę. Z zadoścuczynieniem ofierze włącznie.
Na ile wiem z przekazów medialnych, Zawisza nie próbuje unikac odpowiedzialności.
Nie jest natomiast prawdą, że Zawisza nie miał uprawnień do kierowania pojazdem. Utrata uprawnień orzeczona przez sąd minęla w lipcu br.
Od tego momentu Zawisza miał uprawnienia do prowadzenia pojazdów a jedynie nie miał dokumentu, który to potwierdzał tj. plastiku prawa jazdy. Jego sytuacja prawna jest identyczna pod tym wzgledem z człowiekiem, który zapomniał je wziąć za kółko ze sobą, zostawiając je np. w domu. Jest to jedynie drobne wykroczenie administracyjne, za które grozi mandat 50zł, nawet bez punktów karnych.
Potrąconej rowerzystce życzę oczywiście powrotu do zdrowia.
Wypadki się zdarzają. Jeśli Zawisza go spowodował, to powinien oczywiście ponieść stosowną karę. Z zadoścuczynieniem ofierze włącznie.
Na ile wiem z przekazów medialnych, Zawisza nie próbuje unikac odpowiedzialności.
Nie jest natomiast prawdą, że Zawisza nie miał uprawnień do kierowania pojazdem. Utrata uprawnień orzeczona przez sąd minęla w lipcu br.
Od tego momentu Zawisza miał uprawnienia do prowadzenia pojazdów a jedynie nie miał dokumentu, który to potwierdzał tj. plastiku prawa jazdy. Jego sytuacja prawna jest identyczna pod tym wzgledem z człowiekiem, który zapomniał je wziąć za kółko ze sobą, zostawiając je np. w domu. Jest to jedynie drobne wykroczenie administracyjne, za które grozi mandat 50zł, nawet bez punktów karnych.
Potrąconej rowerzystce życzę oczywiście powrotu do zdrowia.
Poprawka:
Pokopałem trochę i okazało się, co następuje: Zawisza nie miał zatrzymanych czasowo uprawnień a orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów w 2016. W przypadku zatrzymania uprawnień do 1 roku, skutki prawne po wygaśnięciu tego okresu są takie, jak opisałem powyżej.
Jesli jednak Zawisza miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów na 3 lata, to wiąże się to oczywiście z ponownym uzyskaniem uprawnień, czyli egzaminem. Prowadząc auto bez uprawnień, nawet bez spowodowania wypadku, Zawisza popełnił przestępstwo a jego tłumaczenie jest g*wniarskie.
Biję się w pierś za niezbyt wnikliwą ocenę nierzetelnych źródeł dziennikarskich.
Pokopałem trochę i okazało się, co następuje: Zawisza nie miał zatrzymanych czasowo uprawnień a orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów w 2016. W przypadku zatrzymania uprawnień do 1 roku, skutki prawne po wygaśnięciu tego okresu są takie, jak opisałem powyżej.
Jesli jednak Zawisza miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów na 3 lata, to wiąże się to oczywiście z ponownym uzyskaniem uprawnień, czyli egzaminem. Prowadząc auto bez uprawnień, nawet bez spowodowania wypadku, Zawisza popełnił przestępstwo a jego tłumaczenie jest g*wniarskie.
Biję się w pierś za niezbyt wnikliwą ocenę nierzetelnych źródeł dziennikarskich.
>Czy czapka legionisty bądź orzełek w klapie miały chronić przed wypadkiem drogowym? Jesli nie, to jaki mają związek ze sprawą?
Nie, nie miały chronić, ale zobowiązują.
Orzeł w klapie nie idzie po prostu w parze z brakiem honoru.
Dziewczyna ma zmiażdżone kolano, przejechała 10 m na klapie mercedesa jakiegoś gościa któremu zabrano prawo jazdy za jazdę po pijaku i nigdy już prawdopodobnie nie będzie sprawna, a on pierdooooli o kwiatach i wypadku, jakich setki...
Oni nawet nie wiedzą, do czego zobowiązuje honor, bo go nie mają.
PiS-bolszewizm to stan umysłu.
Czujemy ten duch !
Nie, nie miały chronić, ale zobowiązują.
Orzeł w klapie nie idzie po prostu w parze z brakiem honoru.
Dziewczyna ma zmiażdżone kolano, przejechała 10 m na klapie mercedesa jakiegoś gościa któremu zabrano prawo jazdy za jazdę po pijaku i nigdy już prawdopodobnie nie będzie sprawna, a on pierdooooli o kwiatach i wypadku, jakich setki...
Oni nawet nie wiedzą, do czego zobowiązuje honor, bo go nie mają.
PiS-bolszewizm to stan umysłu.
Czujemy ten duch !
Przy okazji tej sytuacji, przypominają mi się inni hipokryci z tej grupy. Pięta, facet z dziesiecioma przykazaniami na ustach, nieskalany moralista niczym przeor klasztoru Szaolin. Jal skonczyl, wiemy. Inny z kolei, stojący na straży podatków w skali kraju, za swojego zastępcę ma gościa sterującego vatowska grupą przestępczą , NIKiem....szkoda słów.
Ten stan wyższej konieczności usprawiedliwiający brak szacunku dla prawa jest odkryciem, które zawdzięczamy bolszewickim mądralom z PiS
Nie tak dawno Piotrowicz w stanie wyższej konieczności używał rządowych samolotów do prywatnych spraw, a Kuchcinski w stanie wyższej konieczności woził samolotami kupli i rodzine. Szydło w stanie wyższej konieczności taranowała cinquecento a Macierewicz z rozbitej limuzyny przesiadał się w locie do nowej, bo wiadomo..... ojczyzna w potrzebie.
Teraz pan Zawisza, jadąc bez uprawnień, będzie jako jedyny żywiciel rodziny miał na utrzymaniu dożywotnio kolejną osobę, bo ubezpieczenie w takim przypadku nie obowiązuje, a niestety zdaje się ze poszkodowana nie wróci do pełnej sprawności. Tak właśnie wyglada stan wyższej konieczności u jedynych żywicieli rodziny.
Jednak deficyt intelektualny to jest organiczna cecha wszelkiej maści bolszewików.
Nie tak dawno Piotrowicz w stanie wyższej konieczności używał rządowych samolotów do prywatnych spraw, a Kuchcinski w stanie wyższej konieczności woził samolotami kupli i rodzine. Szydło w stanie wyższej konieczności taranowała cinquecento a Macierewicz z rozbitej limuzyny przesiadał się w locie do nowej, bo wiadomo..... ojczyzna w potrzebie.
Teraz pan Zawisza, jadąc bez uprawnień, będzie jako jedyny żywiciel rodziny miał na utrzymaniu dożywotnio kolejną osobę, bo ubezpieczenie w takim przypadku nie obowiązuje, a niestety zdaje się ze poszkodowana nie wróci do pełnej sprawności. Tak właśnie wyglada stan wyższej konieczności u jedynych żywicieli rodziny.
Jednak deficyt intelektualny to jest organiczna cecha wszelkiej maści bolszewików.