Widok
Ja mam położna z polecenia, w sumie miałam 3 polecone ale wybrałam tą którą polecił mi mój lekarz. Byłam już na spotkaniu i jest ok. Ja mam termin na 20 lipca a Ty widziałam dopiero we wrześniu. Jeśli chcesz to mogę podać Tobie do niej namiary mailem, ale jak na razie to za wczesnie żebyś się z nią kontaktowała. Po porodzie moge dać Tobie znać jak było :)
Ja rodziłam na Zaspie i niby byłam umówiona z super położną, która (jak zadzwoniłam że rodzę i przyjmują mnie do szpitala) olała sprawę bo miała właśnie wolne i nie chciało jej się przyjechać. Ale nie żałuję! Trafiłam na super położną, która miala akurat dyzur - p. Annę Skoczek. Kobieta cud miód. Powiem Wam szczerze że bardzo mi pomogła i tak poprowadziła poród że trwał ok. 3 godzin!!!!!! A kasa którą miałam dac umówionej położnej została w kieszeni.
ja mam namiary na położną na klinicznej!widzę ze termin jeszcze masz odległy wiec może Ci sie uda !bo jednej forumowiczce podałam tel do niej ale już miała za dużo dziewczyn i jej nie pomogła!
ja mam niedługo termin wiec po będę mogła sie wypowiedzieć na jej temat!
ale już od kilki dziewczyn słyszałam same dobre słowa na jej temat!np."kobieta-położna-anioł"!!
widziałam sie z nią i byłam już na rozmowie i wydaje sie bardzo w porządku-sympatyczna!Ale jak będzie na porodzie??zobaczymy!!
ja mam niedługo termin wiec po będę mogła sie wypowiedzieć na jej temat!
ale już od kilki dziewczyn słyszałam same dobre słowa na jej temat!np."kobieta-położna-anioł"!!
widziałam sie z nią i byłam już na rozmowie i wydaje sie bardzo w porządku-sympatyczna!Ale jak będzie na porodzie??zobaczymy!!
Ja rodzilam miesiac temu na Zaspie.Chcialam wziac polozna ale troche szkoda mi bylo 500zl i zrezygnowalam.
Powiem wam ze spedzilam na porodowce 14 godzin i przez ten czas przewinely sie kolo mnie 3 polozne.Kazda z nich byla super.Kiedy trzeba bylo daly mi oksytocyne na wywolanie skurczy,ktora i tak niewiele pomogla bo porod zakonczyl sie cesarka ale opieka byla naprawde super.
Kobitki staraly sie jak mogly zebym urodzila naturalnie ale pozniej to juz sama sie prosilam o cesarke.Drugiego juz na pewno naturalnie nie urodze.
Ja bym nie radzila dziewczynom ktore chca rodzic na ZAspie brania swojej poloznej.One i tak musza zrobic co do nich nalezy/Najwazniejsze ze macie meza obok siebie a w razie czego on moze zareagowac.
Nikt wam tam krzywdy nie zrobi.
Powiem wam ze spedzilam na porodowce 14 godzin i przez ten czas przewinely sie kolo mnie 3 polozne.Kazda z nich byla super.Kiedy trzeba bylo daly mi oksytocyne na wywolanie skurczy,ktora i tak niewiele pomogla bo porod zakonczyl sie cesarka ale opieka byla naprawde super.
Kobitki staraly sie jak mogly zebym urodzila naturalnie ale pozniej to juz sama sie prosilam o cesarke.Drugiego juz na pewno naturalnie nie urodze.
Ja bym nie radzila dziewczynom ktore chca rodzic na ZAspie brania swojej poloznej.One i tak musza zrobic co do nich nalezy/Najwazniejsze ze macie meza obok siebie a w razie czego on moze zareagowac.
Nikt wam tam krzywdy nie zrobi.