Kto zrozumiał ?
Podobnych zwolnień jest codziennie w sektorze prywatnym, a jakoś nie ma takiej histerii. Sam Polski BUS w podobny sposób pożegnał się z pracownikami z Rzeszowa i jakoś portal Nowiny 24 nie...
rozwiń
Podobnych zwolnień jest codziennie w sektorze prywatnym, a jakoś nie ma takiej histerii. Sam Polski BUS w podobny sposób pożegnał się z pracownikami z Rzeszowa i jakoś portal Nowiny 24 nie lamentował, więc jam ZROZUMIAŁ jedynie tyle, że zwykły pieniacz z ciebie.
Koszty zatrudnienia są niemałe, więc Souterowi się odwidziało rozdawać lody i napoje na pokładzie autobusu. Co miał zrobić to już ugrał - była to kolejna próba przekonania pasażerów kolei do jego autobusów. Ilu przekonał tylu przekonał i już starczy. Tylko naiwny chyba myślał, że w PB caternig będzie zawsze ;) Zwolnił, bo mógł zwolnić. To nie PKS z czasów PRL-u.
Co do Bezulskiego, to spadochroniarz z Veolii i najlepszy człowiek do tego aby rozwalić tego całego Polskiego Busa i aby Souter wycofał się czym prędzej z Polski.
Warto przypomnieć, że firma Veolia przejęła parę lat temu kilka PKS-ów w Polsce (m. in w Tczewie i w Gdyni). Obecnie z obu oddziałów już nic nie zostało. A pamiątką po Veolii w Tczewie są coraz to gorsze, używane trupy, które kursują na linii 50. Pasażerowie wyszli na tym fatalnie, zaś firma świetnie - parę lat pojeździli, a potem drogo sprzedali prywatnym inwestorom, zupełnie niezwiązanym z komunikacją, dobrze ulokowane tereny po zajezdniach.
zobacz wątek