Inżynier Karwowski się tym kiedyś przejął. Powołał klub osiedlowy. Ale nikt nie przyszedł na odczyt, urwisy przerwały prelekcję spuszczając powietrze z oponek Wołgi i kij bombki strzelił.
...
rozwiń
Inżynier Karwowski się tym kiedyś przejął. Powołał klub osiedlowy. Ale nikt nie przyszedł na odczyt, urwisy przerwały prelekcję spuszczając powietrze z oponek Wołgi i kij bombki strzelił.
Teraz będzie wiersz biały i improwizowany na bieżąco
T.R. Aven. Polskie obozy zagłady
To nieprawda, że nie ma i nie było
Polskich Obozów Zagłady
Są i stoją dumnie
W każdym polskim mrowisku
Stoją i oddają
Kult bóstwu imieniem Moloch
Domom Caravaggia i Beksińskiego
Zrabowały nawet imię Galeria
Doktorzy Mengele
Zamieniają karton w parówki i pasztety
I lepią domestosowe bułeczki
Służki kapłanki z Promozien-Lager
Uśmiechy mają białe jak sumienie Dzieci
Którym gazuje się mózgi
Ahahahaaaaaahaaa.
https://www.youtube.com/watch?v=y3ln6mp0HNM
zobacz wątek