Zawsze,przynajmniej tak mi się wydawało byłem wysportowanym facetem. Jednak po narodzinach synka i zmianie pracy (biurowa) moja figura,a przede wszystkim mój brzuch zaczęły się niepokojąco zmieniać. Wiadomo o co chodzi. Na trenera osobistego zdecydowałem się bo byłem przekonany,że sam sobie z tym nie poradzę. Próbowałem,ale gdy tylko poczułem pierwsze oznaki zmęczenia rezygnowałem i wracałem do domu. Po prostu chyba brakowało motywacji. Trafiłem do trenera Kuby. Wspaniały facet. Ogromna wiedza, nieskończony repertuar ćwiczeń ( przez 3 miesiące żadne się nie powtórzyło!!!!!),a do tego wyrozumiałość pozwoliły mi na nowo uwierzyć w siebie i drobnymi krokami odzyskiwać dawny wygląd. Jestem pod ogromnym wrażeniem i śmiało polecić Kubusia każdemu kto chce na poważnie się zabrać za siebie. Tylko żeby miejsce było u Ciebie trenerze dla mnie zawsze :) Pozdrawiam.