Odpowiadasz na:

Pralka Candy to tragedia. Mąż ją kupił w 1997 roku, co chwilę psuł się kondensator. Rzeczy nie były wyprane. Dwa kilo wsadu a ona odmawiała pracy. Nigdy więcej !!!!!

Pralka Candy to tragedia. Mąż ją kupił w 1997 roku, co chwilę psuł się kondensator. Rzeczy nie były wyprane. Dwa kilo wsadu a ona odmawiała pracy. Nigdy więcej !!!!!

zobacz wątek
7 lat temu
~1.11111

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry