Widok
Pomocy - alergia w ciąży :-(
Od dwóch lat mam zdiagnozowaną alergię na brzozy i byliny. Przez poprzednie sezony brałam telfexo. Teraz jestem w ciąży i nie mogę stosować tego typu leków. Do alergologa kolejka nie z tej ziemi:-(
Czy to możliwe, że nawet siedząc cały dzień w domu, przy zamkniętych oknach katar mam bez przerwy. To nie jest typowy wodnisty tylko raczej gęsty katar, do tego kaszel mokry i szczypanie oczu. To raczej nie przeziębienie bo trwa już z miesiąc. Nie pamiętam dokładnie jak to wyglądało rok temu bo przed sezonem zaczęłam już brać leki.
Są jakieś leki które można brać, wykończę się.
Lekarz ogólny raczej mi tu nie pomoże?
Czy to możliwe, że nawet siedząc cały dzień w domu, przy zamkniętych oknach katar mam bez przerwy. To nie jest typowy wodnisty tylko raczej gęsty katar, do tego kaszel mokry i szczypanie oczu. To raczej nie przeziębienie bo trwa już z miesiąc. Nie pamiętam dokładnie jak to wyglądało rok temu bo przed sezonem zaczęłam już brać leki.
Są jakieś leki które można brać, wykończę się.
Lekarz ogólny raczej mi tu nie pomoże?
Inka ja planuje ciążę i moja ogólna mówiła, że można brać Zyrtec w tabletkach bo jest z tych starszych leków i bezpieczny. Też w tamtym roku brałam Telfexo 180. Miałam też do nosa najpierw Buderin potem alergolog dała mi Avamys. Teraz mam wizytę w sobotę i chcę żeby mi zmieniła z powodu starań. Póki co laryngolog przepisała mi do nosa Narivent i mówiła, że w ciąży można go dalej stosować. A przy okazji miałaś może po Telfexo bardzo szybkie bicie serca i lęki? A na początku jak zaczynałam brać i jak skończyłam to byłam bardzo rozdrażniona. A no i w 3 trymestrze to podobno już można spokojnie bez żadnych komplikacji brać te mocniejsze ale to ogólna mówiła.
Ja mam stwierdzona alergie przez laryngologa jak zajrzała mi w nos bo testy nic nie wykazały. Może więc idź narazie do ogólnego i weź skierowanie do laryngologa na pewno Ci pomoże chociarz na katar czy zapchany nos. Na pewno na Oruni Górnej w przychodni Balti med byś się szybciej dostała. Ja tam cudze i myślę, że lekarka jest ok. Póki nie dostaniesz się do swojego albo szpital może bo ostatnio czytałam właśnie, że dzidzia może być nie dotleniona i to taż nie jest tak że nic nie brać w ciąży bo to też źle. Decyzja należy do Ciebie i życzę żeby ktoś Cię podarował jak najszybciej.
kjopa3 za dużo mądrości czytasz w necie :( o ile nie dochodzi do cięzkiego napadu astmy, to dzidzia nie ma prawa się nie dotleniać (mówię o podłożu alergicznym) i takie straszenie jest niefajne. Leki przeciwhistaminowe, które wymieniacie nie są przebadane pod względem kobiet w ciąży. Nie wypowiem się o opinii lekarza na temat ich przyjmowania w ciąży, bo byłam tylko przy wizytach nieciężarówek.
Polecam Ci zaś do przeczytania artykuł http://ciaza.mp.pl/lista/show.html?id=87976
W ogóle polecam wam dzieczyny,jak chcecie poczytać coś o zdrowiu, chorobie i lekach, to do zagadnienia w wyszukiwarce google dopiszcie po spacji "mp". To jest wiarygodne źródło dla laików. Nawet jeśli z medycyną mało wspólnego, to zrozumiecie :)
Polecam Ci zaś do przeczytania artykuł http://ciaza.mp.pl/lista/show.html?id=87976
W ogóle polecam wam dzieczyny,jak chcecie poczytać coś o zdrowiu, chorobie i lekach, to do zagadnienia w wyszukiwarce google dopiszcie po spacji "mp". To jest wiarygodne źródło dla laików. Nawet jeśli z medycyną mało wspólnego, to zrozumiecie :)
Studentki medycyny
Piszę na swoim przykładzie o lekach więc nie są wyssane z palca tylko skonsultowane z lekarzem który nie jest już studentem. Jednak co do niedotlenienia płodu może przesadziłam. Są to informacje od alergiczek i astmatyczek więc może chodzi tylko w przypadku astmy. Jednak jak mam zawalony nos i zatoki to czuje się niedotleniona. Na pewno sprawdzona informacja od mojego lekarza to Narivent do nosa i Zyrtec. Choć właśnie nie wszyscy lekarze uznają Zyrtec z tego co wiem. Każdy lekarz ma do tego inne podejście. Tak samo jak biorę leki na refluks to maja gastroenterolog mi tłumaczyła, że powinna brać ale lepiej skonsultować się z bardzo dobrym ginekologiem bo niektórzy pozwalają brać w 3 trymestrze a inni w ogóle. Może napiszesz studentki jakie leki w takim razie można brać skoro nie te które daje mi lekarz wiedząc że planuje ciąże a także Da ma która brała leki w ciąży które twierdzisz, że nie można. Jeśli zostaniesz lekarzem to nic nie dasz chorej osobie?
Piszę na swoim przykładzie o lekach więc nie są wyssane z palca tylko skonsultowane z lekarzem który nie jest już studentem. Jednak co do niedotlenienia płodu może przesadziłam. Są to informacje od alergiczek i astmatyczek więc może chodzi tylko w przypadku astmy. Jednak jak mam zawalony nos i zatoki to czuje się niedotleniona. Na pewno sprawdzona informacja od mojego lekarza to Narivent do nosa i Zyrtec. Choć właśnie nie wszyscy lekarze uznają Zyrtec z tego co wiem. Każdy lekarz ma do tego inne podejście. Tak samo jak biorę leki na refluks to maja gastroenterolog mi tłumaczyła, że powinna brać ale lepiej skonsultować się z bardzo dobrym ginekologiem bo niektórzy pozwalają brać w 3 trymestrze a inni w ogóle. Może napiszesz studentki jakie leki w takim razie można brać skoro nie te które daje mi lekarz wiedząc że planuje ciąże a także Da ma która brała leki w ciąży które twierdzisz, że nie można. Jeśli zostaniesz lekarzem to nic nie dasz chorej osobie?
Ty masz chyba jakiś kompleks :) albo nie czytasz ze zrozumieniem, w gwoli wyjaśnienia:
1. skarciłam straszenie niedotlenieniem płodu
2. poinformowałam, że leki te (zyrtec, bo to on jest przeciwhistaminowy) nie są zbadane na temat ich mutagenności i teratogenności w ciąży i że nie wiem co o tym gineksy, znam działanie, skutki uboczne etc, ale opinii ginelologa o ich stosowaniu w ciąży nie. A do navirentu w ogóle się nie odniosłam (to czyściciel noska, a nie p/histaminowy). Leki Da ma są bardziej na astmę niż zwykłą alergię i są przeciwwskazane w ciąży, zwłaszcza w I trymestrze (no taka prawda)
3. podałam link do strony, na której autorka ma wymienione leki, jeśli chce zaczerpnąć trochę wiedzy (jest to strona rzetelna, sprawdzona)
i taki mały P.S.:
Jestem studentem, dużo czasu spędzam z wieloma lekarzami, z wieloma wchodzimy w dyskusje, rozważania itp. I zdarzają się take sprzeczności, że głowa mała. Widziałam też nie jedną osobę (i o zgrozo niejednego dzieciaczka), któremu SUPER doświadczony LEKARZ (już nie student) wypisał na wysypkę (np. w AZS) GKS (np. hydrokortyzon) do stosowania na twarz - i to nawet nie podlega akademickiej dyskusji.
Niczego nie pisałam na złość, po prostu miałam interes wejść na forum, na pierwszej stronie był ten temat (ach wejdę napiszę pomyślałam), ale jak tu taka żółć za zwrócenie uwagi, to wole standardową role wysłuchiwania głupot razem z lekarzem w gabinecie, zaczynających się od "bo ja przeczytałam w internecie,że...", co jest tak częste, że szkoda słów. No to pozdrawiam i opuszczam piaskownice :)
1. skarciłam straszenie niedotlenieniem płodu
2. poinformowałam, że leki te (zyrtec, bo to on jest przeciwhistaminowy) nie są zbadane na temat ich mutagenności i teratogenności w ciąży i że nie wiem co o tym gineksy, znam działanie, skutki uboczne etc, ale opinii ginelologa o ich stosowaniu w ciąży nie. A do navirentu w ogóle się nie odniosłam (to czyściciel noska, a nie p/histaminowy). Leki Da ma są bardziej na astmę niż zwykłą alergię i są przeciwwskazane w ciąży, zwłaszcza w I trymestrze (no taka prawda)
3. podałam link do strony, na której autorka ma wymienione leki, jeśli chce zaczerpnąć trochę wiedzy (jest to strona rzetelna, sprawdzona)
i taki mały P.S.:
Jestem studentem, dużo czasu spędzam z wieloma lekarzami, z wieloma wchodzimy w dyskusje, rozważania itp. I zdarzają się take sprzeczności, że głowa mała. Widziałam też nie jedną osobę (i o zgrozo niejednego dzieciaczka), któremu SUPER doświadczony LEKARZ (już nie student) wypisał na wysypkę (np. w AZS) GKS (np. hydrokortyzon) do stosowania na twarz - i to nawet nie podlega akademickiej dyskusji.
Niczego nie pisałam na złość, po prostu miałam interes wejść na forum, na pierwszej stronie był ten temat (ach wejdę napiszę pomyślałam), ale jak tu taka żółć za zwrócenie uwagi, to wole standardową role wysłuchiwania głupot razem z lekarzem w gabinecie, zaczynających się od "bo ja przeczytałam w internecie,że...", co jest tak częste, że szkoda słów. No to pozdrawiam i opuszczam piaskownice :)
Studentko medycyny
Faktycznie stwierdziłam, że chodzi Tobie o to że nie można brać ich w ciąży. Na stronie którą podałaś nie ma tak na prawdę nic konkretnego. Są wypisane grupy leków ale np. Zyrtec to nie wiem do jakiej grupy należy i nie wiem gdzie się sprawdza. Może znasz taką stronę to na pewno byłoby przydatne. Pozatym jest tam też napisane, że na kobietach w ciąży nie przeprowadza się badań dlatego trzeba ufać doświadczeniu lekarza. Druga rzecz to pisałam o Zyrtec w tabletkach a nie Zyrtec UCB. Nie wiem jaka różnica. Poza tym podjęłaś dyskusje więc licz się z tym. Każdy się wypowie według siebie i nie zakładając od razu że żółcią ktoś żuca. Miflonide też mam ale nie pytalam mojej lekarki czy w ciąży można. Z tego co wiem to też zależy od lekarza bo trzeba brać coś na astmę. No i wspomniałam w pierwszym poście że w 3 trymestrze lekarka mówiła, że wszystkie leki nawet te typu Telfexo i Avamys można brać bo już nie szkodzą na dziecko. Jednak wiem,że lekarze mają podzielone opinie.
Faktycznie stwierdziłam, że chodzi Tobie o to że nie można brać ich w ciąży. Na stronie którą podałaś nie ma tak na prawdę nic konkretnego. Są wypisane grupy leków ale np. Zyrtec to nie wiem do jakiej grupy należy i nie wiem gdzie się sprawdza. Może znasz taką stronę to na pewno byłoby przydatne. Pozatym jest tam też napisane, że na kobietach w ciąży nie przeprowadza się badań dlatego trzeba ufać doświadczeniu lekarza. Druga rzecz to pisałam o Zyrtec w tabletkach a nie Zyrtec UCB. Nie wiem jaka różnica. Poza tym podjęłaś dyskusje więc licz się z tym. Każdy się wypowie według siebie i nie zakładając od razu że żółcią ktoś żuca. Miflonide też mam ale nie pytalam mojej lekarki czy w ciąży można. Z tego co wiem to też zależy od lekarza bo trzeba brać coś na astmę. No i wspomniałam w pierwszym poście że w 3 trymestrze lekarka mówiła, że wszystkie leki nawet te typu Telfexo i Avamys można brać bo już nie szkodzą na dziecko. Jednak wiem,że lekarze mają podzielone opinie.
Kjopa3, pewnie tak jak studentka medycyny napisała, lekarze mają różne opinie nt. stosowania leków. Mi gin dr Matkowski odradził stosowanie Zyrtecu w ciąży, powiedział, że on swojej żonie by na pewno go nie przepisał w ciąży. Także co lekarz to inna opinia...
A ogólnie z lekami w ciąży to jest dramat.
A ogólnie z lekami w ciąży to jest dramat.
Na lekach jest w większości wypadkow info., że w ciąży nie można stosować bo nie ma badań co do stosowania w ciąży bo przerowadzanie badań na kobietach w ciąży i dzieciach jest nieetyczne dlatego lekarze opierają się tylko na własnych doświadczeniach .Słyszałam kiedyś opinie znanego lekarza ginekologa nazwiska nie pamiętam ,który twierdziła ,że tak naprawdę większość leków w ciąży można stosować tylko lekarze nie chcą brać na siebie odpowiedzialności co do stosowania.Ja co prawda nie mam alergii ale całą ciążę ze względu na krzywą przegrodę stosowałam krople do nosa bo inaczej w nocy nie oddycham ,stosowałam również przez całą ciążę np.leki na nadkwasotę bo miałam pod tym względem masakrę akurat w ciąży.
Teoria to jedno a praktyka i doświadczenie to drugie.
Teoria to jedno a praktyka i doświadczenie to drugie.
Ewela wiem i ja to napisałam w poście powyżej a potem studentka medycyny. Zyrtec przepisują bo niektórzy mają też zasadę do 10mg jest bezpieczny i można przepisać tak samo do nosa. Czy to prawda to oczywiście lekarz tylko wie albo i nie. Ja tu piszę o Zyrtecu na receptę więc nikt i tak go sobie nie kupi na własną rękę jakby miał się sugerować moją odpowiedzią. No i też dlatego, że ja akurat innego nie znam. Pewnie też niektórzy lekarze twierdzą, że bezpieczny w 3 trymestrze bo niby dziecko już ma najważniejsze narządy rozwinięte i nie zaszkodzi. Tak jak pisałam wyżej to np. moja gastro kazała pytać ginekologa bo jeden Inhibitory pompy protonowej pozwala brać w 3 gry. a inny absolutnie. Dlatego kazała poszukać bardzo dobrego gina. W każdym razie inka jeżeli nie skonsultujesz się z żadnym lekarzem to po sobotniej wizycie u alergologa mogę Ci napisać jakie leki pozwoliła brać. Aha a w 1szym trymestrze to chyba żaden lekarz by nie pozwolił.Buderin i Avamys to sterydy i tak samo niektórzy pozwalają w 3 trym a niektórzy nie. Ja się też tutaj nie mądrze tylko piszę na swoim przykładzie. Mogę więc się mylić i dowiedzieć przy okazji, że lekarz który mnie prowadzi wcale nie jest taki dobry ogólny czy też alergolog. Więc ja nikogo nie atakuje tylko jeśli ktoś atakuje mnie to też tak odbiera. A no i dużo czyta zwlaszcza chwilowo póki mam czas bo z alergia mam do czynienia od zeszłego roku i szukam jak najwięcej informacji na ten temat a że byłam w ciąży i chcę w następnej być spokojniejsza to na innych forach o alergii wiedzę. Więc ataki, że za dużo się naczytałam i mam jakieś kompleksy to na pewno jest dla mnie forma ataku.
Nika dokładnie. Na nadkwasotę leki można brać tylko ja np. muszę brać inhibitory pompy protonowej typu Emanera, polprazol. I te są absolutnie zakazane w ciąży a właśnie niektórzy lekarze pozwalają w 3 trm. Moja przyjaciółka była u jednego lekarza to powiedział odstawić i dopiero po 3 miesiącach można starać się o dziecko bo może urodzić się " pokręcone" . Cały czas się zastanawiał czy przez to mój zarodek się nie rozwinął i poroniłam.
Wiem ewela
Ja przestałem brać wszystkie leki w połowie stycznia przed gastroskopii i w lutym zaszlam w ciążę i tak mi się przypomniało o tych inchibitorach żeby odczekać trzy miesiące bo może przez to zarodek źle się rozwinął. Z moim lekarzem tego nie omówilam czy faktycznie tak jest jak mówił lekarz przyjaciółki.
Ja przestałem brać wszystkie leki w połowie stycznia przed gastroskopii i w lutym zaszlam w ciążę i tak mi się przypomniało o tych inchibitorach żeby odczekać trzy miesiące bo może przez to zarodek źle się rozwinął. Z moim lekarzem tego nie omówilam czy faktycznie tak jest jak mówił lekarz przyjaciółki.
Inka ją wczoraj byłam u mojej alergologii i powiedziała jak znaczne się znowu starać o dziecko to w ciąży absolutnie żadnych tabletek na alergie nawet Zyrtec mimo, że ogólna mówiła że można. Przepisał jakieś krople do nosa delikatne i nic więcej nie można. Daj znać jak tam Twoja lekarka bo w sumie to jestem ciekawą jak inny alergologii na to patrzy.
Będą w drugim trymestrze ciąży ze względu na silną alergię na drzewa,miałam katar,który bardzo utrudniał mi oddychanie,tym samym spanie i funkcjonowanie za dnia,zwłaszcza w pracy otrzymałam od alergolog receptę na Avamys-aplikowałam i czułam się znacznie lepiej.Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka Mamie i Dzieciątku:-)
Ja też musiałam odstawić wszytskie leki (alergia na roztocza).
Nusia 85, Polcrom znam, pewnie można go przyjmować, bo i tak w moim przypadku nic nie daje (bardzo słaby)...Opatanol, już jest przeciwwskazaniem...
Ogólnie: jeżeli alergia nie jest tak silna, że zagraża zdrowiu/ życiu (np. astma, czy też coś z drogami oddechowymi) matki, to powinno się odstawić leki...No cóz...
Nusia 85, Polcrom znam, pewnie można go przyjmować, bo i tak w moim przypadku nic nie daje (bardzo słaby)...Opatanol, już jest przeciwwskazaniem...
Ogólnie: jeżeli alergia nie jest tak silna, że zagraża zdrowiu/ życiu (np. astma, czy też coś z drogami oddechowymi) matki, to powinno się odstawić leki...No cóz...
A czy ktoś z was zna portal http://alergiko.pl/ ? Szukałam ostatnio artykułów na temat alergii u dzieci i znalazłam tam mnóstwo przydatnych informacji. Możliwe, że wam również sie przyda.
Na alergię najlepiej działa oczyszczacz powietrza, bo dzięki filtrowi wstępnemu oczyszcza powietrze z kurzu, pyłków czy sierści zwierząt. Polecam Wam ten z sharpa https://freshairshop.pl/pl/p/Oczyszczacz-powi etrza-Sharp-KC-930EUW/37 bo dodatkowo nawilża powietrze. Mi bardzo pomógł w ciązy