Pomocy
Hej. Jestem samotna mama mam 21 lat. Mój synek na początku czerwca zachorował na zapalenie płuc i gdy udało nam sie z tą choroba w dzień gdy byliśmy u pani doktor i stwierdziła że wszystko już jest...
rozwiń
Hej. Jestem samotna mama mam 21 lat. Mój synek na początku czerwca zachorował na zapalenie płuc i gdy udało nam sie z tą choroba w dzień gdy byliśmy u pani doktor i stwierdziła że wszystko już jest ok. Wróciliśmy do domu i czułam jakby lekkie takie uczucie kręcenia w głowie. Później miałam uczucie jakbym miała zemdleć przez parę dni byłam przerażona. Po jakimś czasie myślenia o różnych chorobach świata zaczęło mi strasznie nawalać serce i oczywiście myślałam że to zawał zadzwoniłam na pogotowie ratownik ze mną rozmawiał a pierwsze co zapytał się czy nie choruje na nerwicę ja mu odpowiedziałam że nigdy nic takiego u mnie nie stwierdzono. Później zaczęło się jakieś kłucie w klatce to od razu myśl że na pewno mam coś z sercem coś mnie zabolało w łopatce czy w ogóle w okolicy pleców stwierdziłam od razu że to płuca po jakimś czasie starałam się o tym nie myśleć usprawiedliwiając wszytsko nerwica.. pare dni był spokoj w ogóle o tym nie myślałam a teraz znowu wróciło bolą mnie plecy i myślę że mam coś z płucami zaboli mnie głowa wyobrażam sobie udar bądz wylew... Już nie wspomnę o raku. Mam też taki problem ze boje się nawet karmić synka który ma 10 miesięcy obiadkami z grudkami na myśl że muszę go nakarmić obiadkiem robi mi się źle ciągle mam napady duszności jestem umówiona do psychiatry i czekam z niecierpliwością bo już nie wiem co mam robić dodam że choruje na nadczynność tarczycy i jeszcze w między czasie wymyśliłam sobie zapaść tarczycowa maskara.. wyniki morfologii robiłam w kwietniu i oczywiście też TSH i wszytskie tarczycowe.. nie wiem czy powinnam iść z tym do lekarza czy od razu do psychiatry.
zobacz wątek