Dokładnie. 
Mi się urodził synek z nieuleczalną wadą o której nie wiedziałam, dlatego jak czytam takie posty to mnie normalnie zalewa. Oddałabym wszystko byle by był zdrowy i guzik by mnie...
                        rozwiń                    
                    
                        Dokładnie. 
Mi się urodził synek z nieuleczalną wadą o której nie wiedziałam, dlatego jak czytam takie posty to mnie normalnie zalewa. Oddałabym wszystko byle by był zdrowy i guzik by mnie obchodziło czy dalej byłby chłopcem czy jednak by się urodził dziewczynką.
Durne te baby jak nie wiem co.
                    
                    zobacz wątek