Projekty wykonują projektanci, którzy mają najczęściej termin narzucony przez urząd "na wczoraj" i do tego jeszcze często urzędnicy mówią "po co budować ten dodatkowy zjazd, przecież to kosztuje, a...
rozwiń
Projekty wykonują projektanci, którzy mają najczęściej termin narzucony przez urząd "na wczoraj" i do tego jeszcze często urzędnicy mówią "po co budować ten dodatkowy zjazd, przecież to kosztuje, a nie mamy tyle pieniędzy". Projektanci są kompetentni, ale najczęściej wina słabego układu leży po stronie urzędników, którzy bardzo ograniczają pole do manewru.
No i najczęściej są takie przypadki, że przetarg na projekt wygrywa najtańsza oferta, więc i tak jest po kosztach. Pamiętajmy, że projekt to nie tylko kilka kresek na mapie, a prace geodety, branżystów, uzgodnienia (zazwyczaj na odpowiedź urzędu czeka się miesiąc). Tzn. porządnej firmie się nie opłaca, a firma krzak Janusza zrobi szajs za grosze.
Ewentualnie są też przypadki, że np. projekt robi firma z Katowic, która pewnie była w terenie raz i nie poruszała się raczej komunikacją miejską i np. rezygnuje się z tramwaju na Nowej Świętokrzyskiej, który jest bardzo potrzebny - bez tramwaju Nowa Świętokrzyska nie da zupełnie nic pasażerom komunikacji zbiorowej, a da tylko kolejne pasy ruchu samochodów, które będą korkować Havla.
zobacz wątek