No dobra, przyznaję bez bicia...jeżeli chodzi o rajstopy z wentylacją to miałam na sobie kiedyś kabaretki...liczy się? :D a była to zima i studniówka i było straszliwie zimno a mi zawsze pierwszy...
rozwiń
No dobra, przyznaję bez bicia...jeżeli chodzi o rajstopy z wentylacją to miałam na sobie kiedyś kabaretki...liczy się? :D a była to zima i studniówka i było straszliwie zimno a mi zawsze pierwszy marznie nos, w związku z czym zrobił się czerwony...na pierwszych zdjęciach z własnej studniówki wyglądam jak Rudolf :p
zobacz wątek
6 lat temu
~Ciachozkremem