Re: Poprostu mam juz dość!!!
wydaje mi się że wyprowadzka bedzie najrozsądniejszym wyjściem. Ja przed naszą wyprowadzką czułam, że jeżeli nic nie zrobimy to nasz związek sie skończy. Swoje frustracje rozładowywaliśmy na sobie,...
rozwiń
wydaje mi się że wyprowadzka bedzie najrozsądniejszym wyjściem. Ja przed naszą wyprowadzką czułam, że jeżeli nic nie zrobimy to nasz związek sie skończy. Swoje frustracje rozładowywaliśmy na sobie, już zaczynało być naprawde z nami źle. A do tego chcieliśmy mieć dziecko, a przy babci to by było kompletnym szaleństwem.
A babcia... mnie nastawiała przeciwko męzowi, męża przeciwko mnie.... niby wiedziałam, że babcia gada bzdury, ale jednak to powoli wbijało gwóźdź do trumny naszego związku.
Całe szczęście, że podjeliśmy tą decyzję o wyprowadzce. Dzięki temu, że babcia była taka nieznośna i nie mogliśmy z nią dłużej wytrzymać udało nam sie kupić mieszkanie przed tym całym boomem cenowym. Gdybyśmy mogli znosić ją choć kilka m-cy dłużej, już na taką cene byśmy sie nie załapali ;))) No i oczywiście nasz związek na nowo odżył! :)))
Tylko trzeba się wziąść w garść i zrobić pierwszy krok
zobacz wątek