Widok
Porażka
Dostałam serię zastrzyków 10 od lekarza i postanowiłam skorzystać z tej przychodni, ze względu na bliskość zamieszkania. Jestem rozczarowana obsługa. Jeśli udało mi sie dotrzeć w czasie pracy gabinetu zabiegowego było najłatwiej: wystarczyło wytłumaczyć się dlaczego na świętokrzyskiej a nie na polanki (tam mam lekarza POZ) i czekać średnio 15 min (mimo że nie było nikogo z pacjentów w środku). Raz czas oczekiwania wyniósł 35 min w którym spod drzwi wysłuchałam prywatnej relacji z ostatniego tygodnia- w tym historii chorego psa. Pani pielęgniarka rozmawiała prywatnie przez służbowy telefon. Na próbę przerwania tej sytuacji (zapukałam i weszłam) oburzona pani ryknęła PROSZĘ POCZEKAĆ!
Na dyżurze nocnym czas oczekiwania bardzo krótki ale za to wieczne tłumaczenie "nie mogłam przyjść wcześniej z powodu takich godzin pracy" Najbardziej rozbrajająca była jednak reakcja jednej z pań pielęgniarek. Po obejrzeniu skierowania stwierdziła że nie wykona iniekcji, bo na skierowaniu od lekarza nie ma dopisku że zastrzyki także w weekend. A jak mam wytłumaczyć mojemu kręgosłupowi, że w weekend ma mnie nie boleć?
Na dyżurze nocnym czas oczekiwania bardzo krótki ale za to wieczne tłumaczenie "nie mogłam przyjść wcześniej z powodu takich godzin pracy" Najbardziej rozbrajająca była jednak reakcja jednej z pań pielęgniarek. Po obejrzeniu skierowania stwierdziła że nie wykona iniekcji, bo na skierowaniu od lekarza nie ma dopisku że zastrzyki także w weekend. A jak mam wytłumaczyć mojemu kręgosłupowi, że w weekend ma mnie nie boleć?
Moja ocena
obsługa: 1
oferta: 4
jakość usług: 1
wyposażenie: 3
czas oczekiwania: 1
ocena ogólna: 1
1.8
* maksymalna ocena 6
Przed gabinetem zabiegowym w tej przychodni też zdarzyło mi się czekać 30 minut. Nikt nie potrafił udzielić mi informacji, gdzie jest pielęgniarka. Miałam mieć wykonane EKG i pójść do kardiologa. Mój czas wizyty między czasie minął i trzeba było czekać jaszcze godzinę. No cóż, pacjent musi mieć siłę chorować.
Jakbym słyszała swoja historię.Też walczyłam z bólem kręgosłupa, też mam lekarza na polanki a racji bliskości zamieszkania korzystałam z zabiegowego tej przychodni i ciągle musiałam się tłumaczyć dlaczego przychodzę na dyżur, i wysłuchiwać że w weekend zastrzyku nie dostane bo nie ma na zleceniu że w weekendy wrrr...