Wybraliśmy sie dzisiaj z mężem na obiad. Porażka do kwadratu! Mąż zamówił makaron z wieprzowiną a ja kaczkę na ostro. Moja kaczka wylądowała przede mną po jakichś 2 minutach, trochę mnie to zdziwiło że tak szybko, bo mąż miał mniej skomplikowane danie a otrzymałjakies 8minut poźniej. Kaczka miała być na ostro a ostrości wogóle nie było czuć. Nic, null,zero nawet ziarnka pieprzu nie mówiąc nic chili. Po zgłoszeniu pani kelnerce, że kaczka na ostro nie jest kaczką na ostro, usłyszałam ze Pani może mi przynieść coś do doprawienia. Zatkało mnie, jak można tak oszukiwać ludzi. Nie po to idzie sie jeść do knajpy żeby samemu sobie doprawiać. Żenada !!! Danie zwróciłam. Gdyby moj mąż nie poszedł i nie poprosił o zwrot pieniędzy to obsługa restauracji sama wcześniej nie wyszła z propozycją ńowego Dania bądź zwrotu kasy. Myśleli ze zwróciłam jedzenie i po sprawie. Potwierdzam jedzenie jak z mikrofali mdłe i bez wyrazu, sos na daniu mojego męża wyglądał tak samo jak w moim daniu. tak nie mozna oszukiwać ludzi i jak świniom dawać co popadnie. Przy takiej ilości restauracji w Gdyni chyba powinni zastanowić się nad sobą. Nie oceniam wyglądu baru, bo najważniejsze aby było smacznie i uczciwie.